W Ostrowcu Świętokrzyskim odbyły się w niedzielny wieczór - z udziałem rodziny, w tym Rabbi Yehuda Leib Halstuk - uroczystości modlitewne w ohelu - kaplicy nagrobnej upamiętniającej Meira Jechiela Halstuka, rabina miasta i cadyka ostrowieckiego. Zmarł w 1928 roku. Był nauczycielem ostrowieckiej gminy żydowskiej, a z jego zdaniem i sądami liczyli się pobożni Żydzi z okolicy.
?php>?php>W niedzielę minęła 95. rocznica śmierci rabina Meira Yechiela Halevi Halstuka. Meir Jechiel Halstuk wywarł najmocniejszy wpływ na żydowski charakter naszego miasta. Był ostrowieckim rabinem przez ponad czterdzieści lat. Pisano o nim, że żył w Ostrowcu, ale jego duch szybował w niebie. W młodym wieku został rabinem, a przez wielu uważany był za cadyka. Przybył do Ostrowca jako młody człowiek i pozostał tu do swojej śmierci w wieku 77 lat.
W ostatnich miesiącach, dzięki tłumaczeniom Księgi Yizkor z 1971 r., Jewish of Ostrowiec Memorial Project dowiedziało się, że ohel rabina w Ostrowcu był także miejscem, gdzie przed likwidacją małego getta zakopano zwoje Tory, aby uniemożliwić nazistom dostanie się w ich ręce (źródło str. 296). Jest też napisane, że po zamordowaniu rabina Mordechaja Sziminowicza, naczelnego rabina Jesziwatu Bejt Józefa, również został pochowany w pobliżu ohelu. (str. 179) . Inne świadectwo mówi o tym, że w piątek przed likwidacją getta 11 października 1942 r. ludność żydowska modliła się i wołała o "pomoc" rabina, aby modlił się do Boga i zapobiegł zbliżającej się akcji hitlerowskiej.
?php>Więcej w wydaniu papierowym Gazety Ostrowieckiej w dniu 20 marca 2023 r. ?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz