Już po raz ósmy plac przy kościele pw. św. Kazimierza Królewicza w Ostrowcu Świętokrzyskim zgromadził myśliwych, leśników, ich rodziny oraz sympatyków myślistwa.
Coroczne obchody rozpoczęła Msza św. Hubertowska w intencji myśliwych i ich rodzin z udziałem proboszcza parafii ks. Marka Dzióby oraz kapelana myśliwych ks. prałata Franciszka Beraka. Uroczystość zgromadziła przedstawicieli zarządu okręgowego PZŁ w osobach Jarosława Mikołajczyka, Krzysztofa Puchały i Janusza Mazura, poczty sztandarowe 14 Kół Łowieckich z terenu Ostrowca Świętokrzyskiego, Starachowic i Radomia. Wśród uczestników byli m.in. poseł Andrzej Kryj, starosta ostrowiecki Agnieszka Rogalińska, przewodniczący Rady Powiatu Mariusz Pasternak, prezydent miasta Artur Łakomiec, przewodnicząca Rady Miasta Irena Renduda -Dudek, wójt gminy Bodzechów Jerzy Murzyn, wójt gminy Bałtów Hubert Żądło, nadleśniczy Nadleśnictwa Ostrowiec Św. Przemysław Jakubiński.
Obchody otworzył Tomasz Marcinowski z KŁ „Jarząbek”, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego, który tworzyły także Koła Łowieckie: „Dudek” z prezesem Eugeniuszem Dregerem, „Dzik” z prezesem Jerzym Pasternakiem oraz „Ponowa Karczma Miłkowska” z prezesem Piotrem Płatkiem.
-Obchody Hubertowskie to ważne dla nas święto każdego roku – mówił Tomasz Marcinowski. - Chcemy nie tylko integrować środowisko myśliwych, ale przede wszystkim pokazać mieszkańcom nasz dorobek i mówić o tym, czym jest naprawdę myślistwo.
Obchody stały się okazją do uhonorowania myśliwych odznaczeniami. Brązowym medalem Naczelnej Rady Łowieckiej za zasługi łowieckie zostali odznaczeni: ks. Marek Dzióba i Stanisław Ogorzałek z Koła Nr 2 „Hubert” ze Starachowic. Brązowe Odznaczenia nadane przez Kapitułę Odznaczeń Łowieckich Zarządu Okręgowego PZŁ „Zasłużony dla łowiectwa Kielecczyzny” otrzymali: Jacek Karbowniczak z KŁ „Jarząbek”, Remigiusz Miaz z KŁ „Dudek”, Ryszard Chojnacki z KŁ „Dudek” i Marian Bukała KŁ „Muflon”. O myśliwską oprawę dźwiękową obchodów zadbał Zespół Sygnalistów Raróg przy ZO PZŁ w Tarnobrzegu. Zwieńczeniem obchodów była myśliwska integracja, którą przygotowały Koła Łowieckie. Na stoiskach nie zabrakło myśliwskich pyszności: bigosu z dziczyzny, gulaszu, czy wędlin po myśliwsku. Nie zabrakło też pokazów trofeów myśliwskich, pokazów myśliwskich psów oraz zabaw. Darz Bór!
Majka21:03, 29.09.2024
1 3
Darz bór! Darz bór! Ech, strzelanie do zwierzątek nazywa się teraz regulowaniem przyrody
Maja21:28, 29.09.2024
1 1
Brawo, myślenie na poziomie ucznia z podstawówki,zadaj sobie trochę trudu zapoznaj się jakie może być zagęszczanie konkretnych gatunków zwierząt, czy to jest bezpieczne (np.stan łosia, ilość wypadków powodowanych w miejscach nadmiernego występowania,śmieszne odszkodowania dla rolników za szkody od wilka-placi skarb państwa)
zatroskany 08:34, 30.09.2024
1 0
To zabijacze zwierząt, które też chcą żyć. Zabijacze robią to dla przyjemności i często dla zysku. Jedno i drugie jest obrzydliwością.