Zamknij

Szpitale przed trudnymi wyzwaniami

Anna MroczekAnna Mroczek 10:23, 03.03.2025 Aktualizacja: 14:20, 03.03.2025
Skomentuj

Wielospecjalistyczny Szpital w Ostrowcu Świętokrzyskim był gospodarzem spotkania dyrektorów szpitali powiatowych naszego regionu. Głównym tematem dyskusji były wyzwania przed jakimi obecnie stoją szpitale powiatowe, w tym brak wypłat NFZ z nadwykonań, problemy kadrowe oraz ryzyko utraty płynności finansowej. Natomiast w tle reforma, o której sami dyrektorzy szpitali wiedzą jeszcze niewiele. Dariusz Tumulec, dyrektor ostrowieckiego szpitala nie ma wątpliwości, że potrzebne są rozmowy, w celu wypracowania wspólnego stanowiska dyrektorów szpitali powiatowych, tym bardziej, że póki co nieznane są nikomu szczegóły planowanej reformy systemu zdrowia.

-Nie wiadomo, co przyniesie planowana reforma. Spotykamy się po to, by wypracować wspólne stanowisko, by mówić jednym głosem w sprawach bardzo ważnych dla szpitali i dla naszych pacjentów. A jeżeli mamy, według wstępnych propozycji, robić integracje szpitali i przejmować część obowiązków, część pacjentów, a w związku z tym, że jeden szpital dysponuje takim oddziałem, a drugi innym, wypadałoby więc jakieś wspólne stanowisko wypracować. W naszym szpitalu mamy Oddział Urologii, który w tej części województwa jest jedynym oddziałem, mamy też Oddział Chorób Płuc, który jest jednym z nielicznych oddziałów w województwie, w związku z tym to jest nasza główna baza, bo pozostałe szpitale są, można powiedzieć szpitalami jednoimiennymi. Tu chodzi o bazę oddziałową jako taką, więc musimy wykorzystać to, co mamy gotowe. Za wcześnie jeszcze, by formułować konkretne wnioski, jednak musimy rozmawiać, by wspólnie wypracować właściwe rozwiązania – mówił Dariusz Tumulec dyrektor Wielospecjalistycznego Szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Szpitale powiatowe w naszym regionie borykają się z podobnymi problemami. Ich dyrektorzy wskazują na wcześniej popełniane błędy dotyczące finansowania systemu zdrowia, które dziś pokutują. To, czego wszyscy oczekują to stabilizacja finansowa. Szpital powiatowy w Sandomierzu rocznie przyjmuje 20 tysięcy pacjentów. Największe obłożenie jest na Kardiologii. Dyrektor Marek Tombarkiewicz na tę chwilę nie widzi planowanej reformy.

-Konsolidacja jest to jeden z możliwych kierunków z tym , że ta propozycja jest tak rozmydlona, że ja jej nie widzę i szczegółów nie znam. Jeżeli by doszło do konsolidacji na poziomie oddziałów, na pewno byłby to kierunek właściwy, ale musimy najpierw do niego dojść, a na razie tego nie ma. Mówiąc o braku pieniędzy trzeba sięgnąć do roku 1999, kiedy pięć reform premiera Jerzego Buzka zakładało wiele zmian i tę podstawową - zmianę sposobu funkcjonowania systemu ochrony zdrowia z budżetowego na system kas chorych. W pierwotnym wyliczeniu zakładano składkę zdrowotną na poziomie 11 procent. A zaczęliśmy od 7 procent, więc ten dług narastał przez ostatnie 25 lat i nic się nie zmieniło. Procent składki zdrowotnej w dalszym ciągu jest za mały w stosunku do potrzeb. I to jest pierwszy problem, który jest niewyjaśniony i koszty rosną. Pojawiają się coraz to nowe uwarunkowania, które nakładają dodatkowe konieczności pokrywania wypłat, dodatkowych kosztów ze strony szpitali , a środki są niewystarczające. Brakuje środków w systemie, a rosną koszty choćby wynikające ze wzrostu wynagrodzeń i są one znaczne – mówił Marek Tombarkiewicz, dyrektor Szpitala Ducha Świętego w Sandomierzu.

Obawy o stabilizację finansową wyrażał również dyrektor szpitala powiatowego we Włoszczowie Rafał Krupa.

- Szpital we Włoszczowie z problemami ma do czynienia od dłuższego czasu , ale ustabilizowanymi. To czego oczekujemy myślę, że wszyscy to, stabilności, całą resztą, to my się powoli już zajmujemy. Tylko stabilność może nam pozwolić na funkcjonowanie w 2025 roku, ale też i w kolejnych latach. W placówkach medycznych, jak wszyscy wiedzą, są bardzo duże problemy finansowe, problemy kadrowe, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, jaką jest Włoszczowa, w związku z czym te problemy krótkofalowo da się jakoś zażegnać , natomiast problemów dotyczących stabilności w płatnościach, między innymi we współpracy z NFZ, tego niestety nic nie zastąpi. Nie odmawiamy pacjentom wykonywania zabiegów, pomimo nadwykonań. To samo dotyczy poradni, gdzie kolejki są bardzo długie. Dziś musimy się zastanowić, jak na kolejne lata generować nadwykonania, tak żeby one były bezpieczne. Obecnie wyniki finansowe szpitala we Włoszczowie są na granicy zera, patrząc na to, że zobowiązania jeszcze sześć lat temu zrównywały się z przychodami, i można sobie wyobrazić, jak było ciężko. Dziś mamy lepszą sytuację, ale zobowiązania naszego szpitala to wciąż 35 mln, przy przychodzie 90 mln, musimy to nadal obsługiwać i nie ma w tej chwili programu na oddłużenie szpitali i to jest też dla nas jeden z większych kłopotów – mówił Rafał Krupa dyrektor szpitala we Włoszczowie.

Dyrektorzy są pełni obaw, ale też i oczekiwań. Nie wiadomo, co przyniesie planowana reforma i jakie będą jej skutki dla systemu zdrowia i pacjentów. W spotkaniu dyrektorów szpitali uczestniczyła także starosta ostrowiecki Agnieszka Rogalińska, która podkreślała istotę współpracy i wymiany doświadczeń między szpitalami powiatowymi. Starosta zwróciła także uwagę na potrzebę stabilnego systemu opieki zdrowotnej, który jest kluczowy zarówno dla placówek medycznych, lecz przede wszystkim dla pacjentów.

 

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Pusty łebPusty łeb

0 0

Rozkazać szczepienia na covid i zamknąć szpitale

12:44, 03.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%