W miniony piątek z udziałem blisko 70 delegatów w restauracji Leśne Kąty odbyło się walne zebranie delegatów Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ ?Solidarność? Celsa Huta Ostrowiec w Ostrowcu Świętokrzyskim.
?php>
Związkowcy podsumowali pracę w 2018 r. Gośćmi specjalnymi byli: przewodniczący Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ ?Solidarność? Waldemar Bartosz i przewodniczący Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ ?S?, Andrzej Karol.
?php>
Hutnicza ?Solidarność? ma się czym pochwalić. Wiceprzewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ ?Solidarność? Celsa Huta Ostrowiec w Ostrowcu Świętokrzyskim Kazimierz Skrucha podczas obrad podkreślił, że w ubiegłym roku z racji prowadzonej przez związek działalności socjalnej skorzystało ponad 1.300 osób. ?Solidarność? finansowała letnie wyjazdy wakacyjne dla dzieci do Czarnogóry i Mielna, wycieczki do Krynicy Morskiej i na Gruzję. Część tej działalności, prowadzonej przez Elżbietę Brzezińską, oparta jest na zakładowych funduszach socjalnych, a część na dofi nansowaniach. W 2018 r. ?Solidarność? dofinansowała pobyt na koloniach dzieci pracowników z dwóch firm, wspierała akcje w ramach ?Dnia Dziecka? i ?Mikołaja?.
?php>?php>
?php>
-Niestety, wciąż naszym polem do popisu, jako działaczy związkowych, jest walka z łamaniem przepisów prawa pracy ? mówi przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ ?Solidarność? Celsa Huta Ostrowiec w Ostrowcu Świętokrzyskim, Wojciech Krasuski. ?O ile z zarządem huty mamy wiele odmiennych zdań, co jest chyba zrozumiałe, o tyle na większości wydziałów praca wygląda w miarę poprawnie. Nie mogę tego powiedzieć o spółkach okołohutniczych, w których zdarzają się pracodawcy za nic mający nie tylko prawa pracownicze, ale w ogóle szacunek do drugiego człowieka. Porównałbym nawet ich zachowanie do jednego z bohaterów filmu ?C.K. Dezerterzy?, oberleutnanta Franza von Nogaya. Od lat prowadzimy z nimi wiele dyskusji, dochodzi nawet do awantur i kłótni nie tylko na tle płacowym, ale i samych warunków pracy. Niemniej jednak podpisujemy z większością pracodawców stosowne porozumienia, choć nasze wyobrażenie o współpracy jest dalekie od ideału, tym bardziej zważywszy na skalę trudności pracy i ryzyko, jakie ze sobą niesie.
?php>
Związkowców ostrowieckich najbardziej nurtują wciąż zbyt niskie płace, jakie oferują ostrowieccy pracodawcy, często na poziomie minimalnego wynagrodzenia krajowego. Proponuje się je nawet pracownikom z 20 i 30-letnim stażem pracy, którym nie pozostaje - z racji mobilności ostrowieckiego rynku pracy ? nic innego, jak tkwić w nicości aż do emerytury. Z kolei problemem pracowników zatrudnionych w marketach są warunki, czas i uciążliwość pracy. Tego dotyczą głównie skargi pracownicze.
n.Tomasz08:23, 09.04.2019
ponarzekali,trochę pościemniali,pogadali i teraz czekają na odgórne decyzje
hutnik20:51, 09.04.2019
ta Niezależny Związek na garnuszku Hiszpana :))))))))))
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...
W.S.
07:45, 2025-07-03
Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu
Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.
Nowy wymiar...jednak
03:27, 2025-07-03
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.
Hutnik
10:02, 2025-07-02
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?
Nauczka
17:58, 2025-07-01