O dziwnych praktykach stosowanych na niektórych pokazach, organizowanych w hotelach, pisaliśmy już wielokrotnie. ?php>
Jednak zdarzenie, opowiedziane w redakcji przez naszą 77-letnią czytelniczkę, miało dla niej i jej córki, wyjątkowo traumatyczny przebieg.?php>
-Przed tygodniem poszłam z córką (która jest po przebytym udarze) na pokaz sprzętu medycznego ?mówi kobieta. Chciałam zobaczyć, jakie są najnowsze urządzenia do rehabilitacji prowadzonej w warunkach domowych. Po zebraniu od nas imiennych zaproszeń, zostaliśmy skierowani do dużej sali. Już podczas prelekcji wszedł jeden z organizatorów i odczytał listę z 18 nazwiskami ?szczęśliwców?, którzy wygrali prezenty od firmy. Słowo prezenty było powtarzane kilkakrotnie. Zawierzyłam więc tym zapewnieniom, sądząc, że będą one rozdawane nieodpłatnie.?php>
Wkrótce poproszono mnie do stolika i posadzono tyłem do oświetlenia. W takim półmroku nawet gdybym chciała, nie byłabym w stanie zapoznać się z dokumentami, które mi podłożono do podpisów. Składałam je na kolejnych kartkach, wierząc, że to dokumenty upoważniające do pobrania wygranej. Jakże byłam wówczas wdzięczna losowi, że się do mnie wreszcie uśmiechnął, po tylu rodzinnych dramatach. Kiedy już złożyłam wszystkie podpisy, siedzący naprzeciw mężczyzna zwrócił się do mnie o wpłatę 100 zł. I to był sygnał, że coś jest nie tak. Od razu zapytałam czy to jest zakup, którego w ogóle nie brałam pod uwagę? Mam skromną emeryturę, która ledwie starcza mi do końca miesiąca. Kiedy mężczyzna potwierdził, że właśnie podpisałam dokumenty na zakup m.in materaca do masażu i poduszki pod głowę, zażądałam anulowania umowy. Wtedy usłyszałam, że na to jest już za późno, bo dokumenty trafiły do banku. Doznałam wówczas jakiegoś rozstroju nerwowego.?php>
Zaczęłam krzyczeć, że mnie oszukano, że nie mam pieniędzy na takie zakupy. Natychmiast pojawiło się trzech mężczyzn, którzy wyprowadzili mnie na korytarz. Powtórnie zażądałam anulowania nieplanowanego i niechcianego zakupu, ale bez skutku. W tej bezsilności zaczęłam głośno płakać. Chciałam wejść na salę i uprzedzić innych, aby nie dali się oszukiwać. Niestety, nie pozwolono mi nawet dojść od drzwi. Cała rozdygotana i płacząca, udałam się na policję. Oficer dyżurny wysłuchał mnie, a następnie skierował dwóch funkcjonariuszy, z którymi wróciłam do hotelu, gdzie - na szczęście, jeszcze trwał pokaz. Dopiero pod taką ?groźbą? doszło do anulowania umowy przez jednego z mężczyzn. Kiedy zaczęłam przeglądać dokumenty, okazało się, że kupiłam ?prezenty? za blisko 7 tys. zł. Nie pamiętam już, jak wróciłam tego dnia do domu. To, co przeżyłam, było horrorem. Po nieprzespanej nocy zaczęłam powtórnie analizować umowę anulowaną przez złożenie imiennego podpisu organizatora pokazu. I doczytałam w niej, iż może być anulowana, ale pisemnie i przeze mnie. Przyszłam więc do waszej redakcji, aby prosić o pomoc w załatwieniu tej formalności. Zostałam od razu umówiona z rzecznikiem konsumentów, Markiem Osmalą, który nie tylko przygotował mi stosowny dokument, ale nawet zaadresował kopertę. Za to wszystko jestem wam wszystkim bardzo wdzięczna.?php>
Mimo, iż od tego zdarzenia upłynęło kilka dni, ja wciąż nie mogę dojść do siebie. Chciałabym teraz innym zaoszczędzić tych wszystkich przykrości i podpowiedzieć za waszym pośrednictwem, jak powinni korzystać ze swych uprawnień.
M.17:00, 30.11.2018
my też uczestniczyliśmy w pokazie firma comfort med z jakiejś wsi spod POZNANIA prowadząca i reszta obsługi kpiła z nas chichrając za naszymi plecami. Prowadząca Ania waliła staruszkom na ty. kultury zero. Prezenty tablet chyba do zabawy dla dzieci ze żłobka. Porażka.
Pawel21:21, 05.01.2019
Witam byłem dziś na spotkaniu dałem namówić się Pani przez telefon w ramach tego miałem dostać tablet z super wytrzymała baterią i takimi tam no cóż tablet był ale tylko napis na kartonie a w pudełku zwykle plastikowe badziewo co można mazać rysikiem coś jak tablica dla diecid z magnesem w srodku.tylko gorszy szajs. Nie daliśmy na nic się namówić więc pani wyprowadziła nas za drzwi i tam go wreczyla . Współczuję tym ludziom co zostali tam i nakręcali się .Przedmiotami spotkania były garnki prestige 8000zl , odswierzac powietrza prestige 3900zl odkurzacz home pioracy 5000 z czymś nie pamiętam już dokładnie i jakieś tam urządzenie do gotowania za 5200 zł a głównym przedmiotem co chcieli wcisnąć mata masującą za 8500zl. Wciseli ludziom kit że w nagrodę ze kupią mate 8500zl mogą dziś dostać gratis garnki , odświeżacz powietrza i odkurzacz. Wartości tych przedmiotów w necie 4200zl interes zycia
IVA214:35, 21.08.2019
Także uczestniczyłam w pokazie i znalazłam się w 20 szczęśliwców; materac masujący za 9000 a w prezencie wyciskarka do owoców i odkurzacz piorący, reasumując 3000 wyciskarka i 3000 odkurzacz, rzeczywiście nie zbyt udane zakupy. Podziękowałam i tyle, nikt mnie nie zmuszał do zakupu a kwota została jasno określona. W ramach podziękowania za uczestnictwo dostałam wyciskarkę do owoców za 69 zł, tyle kosztuje w necie.
Każda metoda sprzedaży jest dobra o ile słucha się ze zrozumieniem co kupujesz i za ile.
Naciągacze23:07, 04.11.2019
Prosiłem wiele razy żeby do mnie nie dzwonili ale bez skutku, telefony z różnych miast. W końcu stwierdziłem że skoro oni się dobrze bawią i szukają frajera to i ja się pobawię, umawiam się na każde spotkanie i zaraz blokuje numer, oczywiście nigdzie nie idę.
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...
W.S.
07:45, 2025-07-03
Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu
Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.
Nowy wymiar...jednak
03:27, 2025-07-03
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.
Hutnik
10:02, 2025-07-02
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?
Nauczka
17:58, 2025-07-01
0 0
Witam byłem dziś na spotkaniu dałem namówić się Pani przez telefon w ramach tego miałem dostać tablet z super wytrzymała baterią i takimi tam no cóż tablet był ale tylko napis na kartonie a w pudełku zwykle plastikowe badziewo co można mazać rysikiem coś jak tablica dla diecid z magnesem w srodku.tylko gorszy szajs. Nie daliśmy na nic się namówić więc pani wyprowadziła nas za drzwi i tam go wreczyla . Współczuję tym ludziom co zostali tam i nakręcali się .Przedmiotami spotkania były garnki prestige 8000zl , odswierzac powietrza prestige 3900zl odkurzacz home pioracy 5000 z czymś nie pamiętam już dokładnie i jakieś tam urządzenie do gotowania za 5200 zł a głównym przedmiotem co chcieli wcisnąć mata masującą za 8500zl. Wciseli ludziom kit że w nagrodę ze kupią mate 8500zl mogą dziś dostać gratis garnki , odświeżacz powietrza i odkurzacz. Wartości tych przedmiotów w necie 4200zl interes zycia