Zamknij

Ostrowczanie mówią o uciążliwych samolotach. "Prosimy o wyrozumiałość"

Paweł Słowiński fot, Tomasz Barski 10:23, 07.08.2023 Aktualizacja: 12:00, 27.10.2025
Skomentuj

W minionym tygodniu rozdzwoniły się telefony w naszej redakcji i otrzymywaliśmy maile od czytelników w sprawie uciążliwości związanych z samolotami latającymi nad Ostrowcem Świętokrzyskim.

?php>

- Mam już tego dość-  mówi czytelnik z Kolonii Robotniczej. Dlaczego te samoloty upatrzyły sobie nasze osiedle i akrobacje wykonują nad domami. Obraz pikującego w dół samolotu nad linią domów to nic komfortowego. Obok są przecież lasy, czy nie można tam skupić się na tych manewrach.

?php>

Inny z głosów dotyczył z kolei naruszeń spokoju, bowiem osoby korzystające z gospodarstw agroturystyczny nie liczyły na takie atrakcje decydując się na wypoczynek.

?php>

- Nad Ostrowcem Świętokrzyskim loty wykonują samoloty szkolne PZL-130 "Orlik" oraz M-28 "Bryza" z 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego, stacjonujące na lotnisku Warszawa Radom- odpowiada nam ppor. Marlena Kuna p.o. rzecznik prasowy 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego. Loty mają charakter szkolny. Samoloty wykonują zadania pilotażowe, zgodnie z wydzielonymi strefami pilotażu TRA 05. Miejscowość Ostrowiec Świętokrzyski znajduje się w strefie TRA 05D. Loty w rejonie Ostrowca Świętokrzyskiego będą się odbywały się zgodnie z zaplanowanym harmonogramem szkolenia. Loty odbywają się na bezpiecznej wysokości, zgodnie z przepisami lotów nad miejscowościami.

?php>

Rzeczniczka 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego poprosiła za naszym pośrednictwem mieszkańców Ostrowca Świętokrzyskiego i okolic o wyrozumiałość, gdyż jako 4SLSz wykonywane są zadania w powietrzu ważne z punktu widzenia potrzeb Sił Zbrojnych RP.

?php>

Już wkrótce Orliki będziemy mogli podziwiać podczas Air Show Radom 2023. Impreza ma się odbyć w ostatni weekend wakacji - 26 i 27 sierpnia.

?php>

W pokazach po pięciu latach przerwy zaprezentują się w najlepsi polscy lotnicy, którzy brali udział w takich misjach jak ochrona sojuszniczego nieba w ramach Air Policing, akcje humanitarne, transporty medyczne, transporty organów do przeszczepów "Akcja Serce", czyli misje ratujące życie, oraz wirtuozi pilotażu z zespołu akrobacyjnego "Orlik". A zatem hasło "Niezwyciężeni w przestworzach" odnosi się nie tylko do historii bohaterskiego przelotu kapitana pil. Stanisław Skarżyńskiego w 1933 roku, ale również do dzisiejszych polskich żołnierzy i lotników służących w Siłach Zbrojnych.

?php>

Polskie lotnictwo dziś jest ważnym elementem bezpieczeństwa NATO. Nie jesteśmy jednak tylko tymi, którzy dzięki NATO mogą się czuć bezpieczni - my to bezpieczeństwo również tworzymy. Choćby poprzez udział wydzielonego komponentu Sił Powietrznych, przeznaczonego do ochrony przestrzeni powietrznej państw bałtyckich, które od 2006 roku funkcjonuje jako Polski Kontyngent Wojskowy Orlik. Szczególnie dziś doceniamy to, że NATO prowadzi misję w przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich od 2004 roku - kiedy Litwa, Łotwa i Estonia zwróciły się z prośbą do Sojuszu o ochronę ich nieba. Wówczas dowództwo NATO zdecydowało, że misja Baltic Air Policing (BAP) będzie prowadzona rotacyjnie, a decyzją Rady Północnoatlantyckiej postanowiono, że misja nad państwami bałtyckimi będzie się toczyć bezterminowo. Na Baltic Air Policing polscy żołnierze wylecieli po raz pierwszy w 2006 roku. Od tamtej pory przestrzeni powietrznej państw bałtyckich strzegli lotnicy z Mińska Mazowieckiego, Malborka, Krzesin i Łasku.

?php>

Na imprezie w Radomiu pojawią się więc piloci Zespołu Akrobacyjnego Orlik z 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego, którzy reprezentują Siły Powietrzne podczas licznych pokazów w kraju i poza jego granicami. Debiutowali 22 lipca 1998 r. w Fairford (Royal International Air Tattoo) w Wielkiej Brytanii. Tym mocnym uderzeniem ZA Orlik zainaugurował działalność, trwającą do dziś.

?php>

Piloci ZA Orlik z 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego są jedynym wojskowym zespołem akrobacyjnym w Polsce. Obecnie Zespół Akrobacyjny Orlik tworzą: kapitan Michał Jabłoński (lider), kapitan Oskar Wrona (prawe skrzydło), kapitan Jakub Krych (drugie prawe skrzydło), kapitan Tomasz Litwinek (lewe skrzydło), porucznik Adrian Iberle (drugie lewe skrzydło),

?php>

kapitan Eryk Parzyszek (zamykający), podpułkownik Michał Anielak (solista).

?php>

Od początku istnienia zespół wykonał kilkaset pokazów na ponad stu różnych imprezach lotniczych. Każdy z tych sezonów obfitował w dalekie, często egzotyczne dla polskich lotników przeloty. Trzeba przy tym pamiętać, że PZL-130 Orlik to samolot o zasięgu nieco ponad 1000 km, jego pułap wynosi 9.000 m.

?php>

Od roku 2013 cały zespół wykonuje pokazy na samolotach PZL-130 TC-II Orlik. PZL-130 TC-II ORLIK jest jednosilnikowym, dwumiejscowym samolotem polskiej konstrukcji wyposażonym w silnik turbośmigłowy z automatycznie przestawianym śmigłem. Konstrukcja jest całkowicie metalowa z chowanym podwoziem. Samolot zaprojektowany do szkolenia pilotów wojskowych.

?php>

 

(Paweł Słowiński fot, Tomasz Barski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

FbFb

0 0

Wreszcie ktos o tym napisal, ja tez juz nie wytrzymuje tych odglosów.

19:08, 07.08.2023
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

BkBk

0 0

Oczywiście ze jestesmy wyrozumiali, ale to niech lataja przez kilka godzin, a nie caly dzień.

19:11, 07.08.2023
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

XxxXxx

0 2

Typowa Ostrowiecka mentalność ludzi nic wam się nie podoba.!!! Karetki jak co trochę jeżdżą na sygnałach też wam nie pasuje? Najlepiej w pustyni i puszczy żyć. Orliki to ciche samoloty zobaczylibyscie i usłyszeli jak f16 czy migi 29 potrafi popieścić bębenki w uszach aż ziemia się trzęsie.....Żenada

19:49, 07.08.2023
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

KarKar

0 0

Ja tam lubię oglądać jak ćwiczą ? dla tych co mają z tym problem polecam słuchawki, stopery, zajęcie się czymś pożytecznym... Samolot do latania niestety potrzebuje do przestrzeni, trzeba to zrozumieć.

02:54, 08.08.2023
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

josek1964josek1964

0 0

To nie jest tylko problem z samolotami szkoleniowymi, bo niestety na osi północ-południe dzień i noc przelatują ciężkie samoloty transportowe,w wiadomym celu..

10:10, 08.08.2023
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OnaOna

0 0

To prawda, że ciężko to wytrzymać, całymi dniami huk, trudno być wyrozumiałym :(

23:30, 08.08.2023
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

pawel kapturpawel kaptur

0 0

Jak ktoś lubi niech sam chodzi w słuchawkach. Ja byłem półtora roku w wojsku w NOWEJ DĘBIE w obsłudze strzelnicy czołgowej.Kupiłem dom w Ostrowcu.Amen.

18:59, 09.08.2023
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Radek, StarachowiczaRadek, Starachowicza

0 0

To piloci, którzy będą nas bronić w razie niebezpiecznych sytuacji. A wojna toczy się za naszą granicą. Receptą jest wyrozumiałość. Polacy muszą być wielcy, a lotnictwo na najwyższym światowym poziomie wykwalifikowania. Bądźmy Polakami, wyrozumiałymi w tych niebezpiecznych i trudnych czasach.

21:36, 10.08.2023
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

xrtxrt

0 0

Akrobacje bywają niebezpieczne, nie raz dochodziło do wypadków na pokazach lotniczych, w konsekwencji ćwiczenie akrobacji nad gęsto zaludnionymi miastami gdy obok są lasy jest wyrazem ... bezmyślności. Jest ogromna różnica pomiędzy przelotem nad miastem , a wykonywania nad nim beczek Co do walk powietrznych to na współczesnym teatrze działań wojennych nie one się liczą, a piloci w czasie walki z reguły nawet nie widza samolotu przeciwnika

23:29, 13.08.2023
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

Turystyka wspólną inwestycją w przyszłość

Możecie sobie pogadać, to Was nic nie kosztuje. Najpierw jako pierwsze pytanie powinniście sobie zadać: Czy w państwie tuskowym co kolwiek może się rozwijać? Zacznijcie od klubów swingersów, jachtów, ekspresòw do kawy, solariów w pizzeriach, czy wspierania bardziej natchnionych treści np śpieawnia z balkonów. Potem zatrudnijcie lewackich artystów, najlepiej takich którzy czują sie jakby ktoś na nich *%#)!& Bo podobno taka moda zapanowała wśród artystek wyjeżdzajacych na saksy do Dubaju. Po co nasze gwiazdy estrady mają płacić za wyjazd i tułać się po świecie gdzie nikt ich nie zna i znać nie chce, karpetrajdery mogą przyjeżdzać tutaj, zwalić nawóz na natchnione dusze lewackich artystek i przy okazji zostawić troche grosza w hotelach. A artystki po sesji zarobkowej, tym razem w zgodzie z powołaniem, będą ich zabawiać programem artystycznym do kotleta z kozy. Dla tego słusznie uważacie, że infrastruktura hotelowa jest niezbędna do tego aby ktoś tutaj w ogóle przyjechał. Jednak krajobrazy, ... to troche słaby argument bez żadnej infrasruktury trzymającej poziom zachęcajacy, nie mówiąc o wielogwiazdkowym. Jakieś krajobrazy są wszędzie. Dopiro ich wykorzystanie i podanie jak danie w drogiej restauracji może odnieść sukces Każdy chce być fajny i spostrzegawczy, przeto ktoś przecież przy kotlecie musi o czymś gadać, to krajobrazy wtedy mogą być zauważone, a może nawet docenione. Dla tego życze owocnej dyskusji, bo pogadać sobie to zawsze jakaś ulga.

Pogadaszka...

08:54, 2025-10-31

Turystyka wspólną inwestycją w przyszłość

Turystyka, czyli jak sprawnie wyjechać z tego miasteczka...

turysta

20:25, 2025-10-30

Króluj, nam Chryste!

Nam strzelać nie kazano. - Wstąpiłem na działo I spójrzałem na pole; dwieście armat grzmiało. Artyleryi ruskiej ciągną się szeregi, Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi; I widziałem ich wodza: przybiegł, mieczem skinął I jak ptak jedno skrzydło wojska swego zwinął; Wylewa się spod skrzydła ściśniona piechota Długą czarną kolumną, jako lawa błota, Nasypana iskrami bagnetów. Jak sępy Czarne chorągwie na śmierć prowadzą zastępy. Przeciw nim sterczy biała, wąska, zaostrzona, Jak głaz bodzący morze, reduta Ordona. Sześć tylko miała armat; wciąż dymią i świecą; I nie tyle prędkich słów gniewne usta miecą, Nie tyle przejdzie uczuć przez duszę w rozpaczy, Ile z tych dział leciało bomb, kul i kartaczy. Patrz, tam granat w sam środek kolumny się nurza, Jak w fale bryła lawy, pułk dymem zachmurza; Pęka śród dymu granat, szyk pod niebo leci I ogromna łysina śród kolumny świeci. Tam kula, lecąc, z dala grozi, szumi, wyje. Ryczy jak byk przed bitwą, miota się, grunt ryje; - Już dopadła; jak boa śród kolumn się zwija, Pali piersią, rwie zębem, oddechem zabija. Najstraszniejszej nie widać, lecz słychać po dźwięku, Po waleniu się trupów, po ranionych jęku: Gdy kolumnę od końca do końca przewierci, Jak gdyby środkiem wojska przeszedł anioł śmierci. Gdzież jest król, co na rzezie tłumy te wyprawia? Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia? Nie, on siedzi o pięćset mil na swej stolicy, Król wielki, samowładnik świata połowicy; Zmarszczył brwi, - i tysiące kibitek wnet leci; Podpisał, - tysiąc matek opłakuje dzieci; Skinął, - padają knuty od Niemna do Chiwy. Mocarzu, jak Bóg silny, jak szatan złośliwy, Gdy Turków za Bałkanem twoje straszą spiże, Gdy poselstwo paryskie twoje stopy liże, - Warszawa jedna twojej mocy się urąga, Podnosi na cię rękę i koronę ściąga, Koronę Kazimierzów, Chrobrych z twojej głowy, Boś ją ukradł i skrwawił, synu Wasilowy! Car dziwi się - ze strachu. drzą Petersburczany, Car gniewa się - ze strachu mrą jego dworzany; Ale sypią się wojska, których Bóg i wiara Jest Car. - Car gniewny: umrzem, rozweselim Cara. Posłany wódz kaukaski z siłami pół-świata, Wierny, czynny i sprawny - jak knut w ręku kata. Ura! ura! Patrz, blisko reduty, już w rowy Walą się, na faszynę kładąc swe tułowy; Już czernią się na białych palisadach wałów. Jeszcze reduta w środku, jasna od wystrzałów, Czerwieni się nad czernią: jak w środek mrowiaka Wrzucony motyl błyska, - mrowie go naciska, - Zgasł - tak zgasła reduta. Czyż ostatnie działo Strącone z łoża w piasku paszczę zagrzebało? Czy zapał krwią ostatni bombardyjer zalał? Zgasnął ogień. - Już Moskal rogatki wywalał. Gdzież ręczna broń? - Ach, dzisiaj pracowała więcej Niż na wszystkich przeglądach za władzy książęcej; Zgadłem, dlaczego milczy, - bo nieraz widziałem Garstkę naszych walczącą z Moskali nawałem. Gdy godzinę wołano dwa słowa: pal, nabij; Gdy oddechy dym tłumi, trud ramiona słabi; A wciąż grzmi rozkaz wodzów, wre żołnierza czynność; Na koniec bez rozkazu pełnią swą powinność, Na koniec bez rozwagi, bez czucia, pamięci, Żołnierz jako młyn palny nabija - grzmi - kręci Broń od oka do nogi, od nogi na oko: Aż ręka w ładownicy długo i głęboko Szukała, nie znalazła - i żołnierz pobladnął, Nie znalazłszy ładunku, już bronią nie władnął; I uczuł, że go pali strzelba rozogniona; Upuścił ją i upadł; - nim dobiją, skona. Takem myślił, - a w szaniec nieprzyjaciół kupa Już łazła, jak robactwo na świeżego trupa. Pociemniało mi w oczach - a gdym łzy ocierał, Słyszałem, że coś do mnie mówił mój Jenerał. On przez lunetę wspartą na moim ramieniu Długo na szturm i szaniec poglądał w milczeniu. Na koniec rzekł; "Stracona". - Spod lunety jego Wymknęło się łez kilka, - rzekł do mnie: "Kolego, Wzrok młody od szkieł lepszy; patrzaj, tam na wale, Znasz Ordona, czy widzisz, gdzie jest?" - "Jenerale, Czy go znam? - Tam stał zawsze, to działo kierował. Nie widzę - znajdę - dojrzę! - śród dymu się schował: Lecz śród najgęstszych kłębów dymu ileż razy Widziałem rękę jego, dającą rozkazy. - Widzę go znowu, - widzę rękę - błyskawicę, Wywija, grozi wrogom, trzyma palną świécę, Biorą go - zginął - o nie, - skoczył w dół, - do lochów"! "Dobrze - rzecze Jenerał - nie odda im prochów". Tu blask - dym - chwila cicho - i huk jak stu gromów. Zaćmiło się powietrze od ziemi wylomów, Harmaty podskoczyły i jak wystrzelone Toczyły się na kołach - lonty zapalone Nie trafiły do swoich panew. I dym wionął Prosto ku nam; i w gęstej chmurze nas ochłonął. I nie było nic widać prócz granatów blasku, I powoli dym rzedniał, opadał deszcz piasku. Spojrzałem na redutę; - wały, palisady, Działa i naszych garstka, i wrogów gromady; Wszystko jako sen znikło. - Tylko czarna bryła Ziemi niekształtnej leży - rozjemcza mogiła. Tam i ci, co bronili, -i ci, co się wdarli, Pierwszy raz pokój szczery i wieczny zawarli. Choćby cesarz Moskalom kazał wstać, już dusza Moskiewska. tam raz pierwszy, cesarza nie słusza. Tam zagrzebane tylu set ciała, imiona: Dusze gdzie? nie wiem; lecz wiem, gdzie dusza Ordona. On będzie Patron szańców! - Bo dzieło zniszczenia W dobrej sprawie jest święte, Jak dzieło tworzenia; Bóg wyrzekł słowo stań się, Bóg i zgiń wyrzecze. Kiedy od ludzi wiara i wolność uciecze, Kiedy ziemię despotyzm i duma szalona Obleją, jak Moskale redutę Ordona - Karząc plemię zwyciężców zbrodniami zatrute, Bóg wysadzi tę ziemię, jak on swą redutę.

7

08:35, 2025-10-29

Króluj, nam Chryste!

Nam strzelać nie kazano. - Wstąpiłem na działo I spójrzałem na pole; dwieście armat grzmiało. Artyleryi ruskiej ciągną się szeregi, Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi; I widziałem ich wodza: przybiegł, mieczem skinął I jak ptak jedno skrzydło wojska swego zwinął; Wylewa się spod skrzydła ściśniona piechota Długą czarną kolumną, jako lawa błota, Nasypana iskrami bagnetów. Jak sępy Czarne chorągwie na śmierć prowadzą zastępy. Przeciw nim sterczy biała, wąska, zaostrzona, Jak głaz bodzący morze, reduta Ordona. Sześć tylko miała armat; wciąż dymią i świecą; I nie tyle prędkich słów gniewne usta miecą, Nie tyle przejdzie uczuć przez duszę w rozpaczy, Ile z tych dział leciało bomb, kul i kartaczy. Patrz, tam granat w sam środek kolumny się nurza, Jak w fale bryła lawy, pułk dymem zachmurza; Pęka śród dymu granat, szyk pod niebo leci I ogromna łysina śród kolumny świeci. Tam kula, lecąc, z dala grozi, szumi, wyje. Ryczy jak byk przed bitwą, miota się, grunt ryje; - Już dopadła; jak boa śród kolumn się zwija, Pali piersią, rwie zębem,

Wiertarko-wkrętarka

08:35, 2025-10-29

0%