Ten problem na nasze łamy powracał już wielokrotnie. Mieszkańcy bloku przy ulicy Polnej 3 A w Ostrowcu Świętokrzyskim od ponad dwudziestu lat nie ustawali w staraniach, aby budynek przyłączyć do miejskiej sieci ciepłowniczej. Argumentacja zawsze była taka sama, że taki scenariusz pozwoli im na rezygnację z ogrzewania na prąd, które ich zdaniem nie dość, że jest kosztowne, to powodują mnóstwo problemów, w tym zdrowotnych. Wszystko wskazuje na to, że ich gehenna się w tym roku może skończyć. Takie deklaracje padły podczas zebrania sprawozdawczego SRO "Złota Jesień".
?php>- Cały proces inwestycyjny jest przygotowywany od października ubiegłego roku- zapewniał podczas zebrania sprawozdawczego SRO "Złota Jesień", wiceprezydent Artur Łakomiec. Podczas najprawdopodobniej marcowej sesji środki w budżecie na ten cel, czyli na dotację celową inwestycyjną dla ZUM, zostaną przesunięte. Teraz po państwa stronie będzie to, żeby wszyscy mieszkańcy się do miejskiej sieci ciepłowniczej przyłączyli.
?php>- Otrzymaliśmy już z MEC warunki przyłączenia do sieci ciepłowniczej- mówił dyrektor ZUM, Łukasz Dybiec. Teraz czekamy na przesunięcie środków podczas sesji Rady Miasta, a w konsekwencji ogłosimy postępowanie przetargowe. Liczymy, że na budowę udałoby się wejść z początkiem lipca.
?php>Sprawą na łamach "Gazety Ostrowieckiej" zajmowaliśmy się kilkukrotnie na przestrzeni tych już prawie, jak wyliczyliśmy 21 lat.
?php>-Miały to być najtańsze mieszkania w mieście, a tymczasem wszystko mamy na prąd, zaś rachunki sięgają do tysiąca złotych. Aby ugotować, prać, umyć się w ciepłej wodzie, a w okresie jesienno -zimowym, korzystać z ogrzewania, zużywamy dużo prądu, a z kolei wysokie rachunki wymuszają oszczędzanie. Rezygnujemy więc z ogrzewania zimą, ale jak zrezygnować z ugotowania obiadu, mycia czy prania? Mamy dzieci i nie możemy pozwolić na to, aby marzły zimą -mówiły nam niemal dokładnie sześć lat temu młode mieszkanki bloku przy Polnej 3 A.
?php>-Od grudnia ubiegłego roku i do grudnia bieżącego roku, zgodnie z przysłanymi prognozami, zapłacę 6.200 zł -mówiła nam wówczas jedna z mieszkanek. -Średnio wychodzi ok. 600 zł na miesiąc za prąd. A gdzie inne wydatki? Nie jesteśmy w stanie na wszystkim oszczędzać. Tam, gdzie lokatorzy oszczędzają i nie grzeją, na ścianach jest wilgoć i robi się grzyb, który przechodzi do kolejnych pomieszczeń. Nie da się normalnie żyć w takich warunkach.
?php>Wielokrotnie na bloku przy Polnej 3A pojawiały się transparenty informujące o bolączkach mieszkańców. Trzeba przypomnieć, że przed kilkoma laty napisali oni wniosek i upatrywali w Budżecie Obywatelskim nadziei na zmianę swego losu.
?php>W październiku minionego roku interpelację w tej sprawie złożyli radni Marcin Marzec, Karol Wójcik i Włodzimierz Stec.
?php>- Problem mieszkańców bloku zlokalizowanego przy ul. Polnej 3A jest znany władzom miasta od kilkunastu lat- czytamy w niej. W minionych dwóch latach skala problemów mieszkańców urosła do niespotykanych rozmiarów. Mówiąc ściślej chodzi o horrendalne koszty ogrzewania oraz użytkowania ciepłej wody, jakie ponoszą mieszkańcy tegoż bloku. Opłaty za prąd jakie otrzymują mieszkańcy tej posesji zatrważają, bowiem niejednokrotnie przekraczają kwoty dwóch, a nawet trzech tysięcy złotych w okresie rozliczeniowym (bazujemy na rachunkach, które okazali nam mieszkańcy podczas bezpośredniego spotkania, które odbyło się ok 2 miesiące temu). Z uwagi na ogromne zużycie prądu wynoszące po kilka tysięcy kWh (jedyne źródło energii, ogrzewania oraz podgrzewania ciepłej wody użytkowej), mieszkańcy nie mogą korzystać z obniżonych stawek cen energii dla ustalonych ustawowo limitów zużycia. Co więcej obserwując obecnie trendy na rynku energii można spodziewać się, że ceny te jeszcze drastycznie wzrosną. Znaczna część mieszkańców to emeryci, osoby schorowane, z małymi dziećmi, osoby z niepełnosprawnościami, co dodatkowo obciąża ich budżet. Ponadto w bloku istnieje problem zawilgocenia, co przekłada się na zagrzybienie wielu pomieszczeń.
W odpowiedzi na to zapytanie radnych usłyszeliśmy, że Zakład Usług Miejskich wykonał projekt techniczny budowy instalacji centralnie ciepłej wody użytkowej i centralnego ogrzewania w budynku przy ul. Polnej 3A. Oferta cenowa Miejskiej Energetyki Cieplnej na realizację tego zadania opiewała na kwotę 1.006.082,31 zł brutto i nie uwzględniała robót wykończeniowych oraz odtworzeń budowlanych po wykonanych robotach. Zakład Usług Miejskich ten rodzaj prac odtworzeniowych (malowanie, naprawa lub wymiana płytek oraz inne drobne prace wykończeniowe) oszacował, jak czytamy w odpowiedzi na interpelację na kwotę ok. 150.000-200.000 zł. Tak więc łączny koszt tego przedsięwzięcia inwestycyjnego zamyka się kwotą ok. 1.200.000 zł.
?php>Blok przy Polnej 3A zamieszkuje około 70 rodzin.
Kiedy nowy Rynek? Prace nie zaczną się w tym roku
Wiem. Postwawmy tam snopki, dużo snopków. Nawiążemy tym do wspaniałej roli Mireneusza Baki w ostatniej ekranizacji Chłopów, tudzież autora powiesci. Zbliżają sie żniwa to da się to zrobić tanutko. Tym zwrócimy uwage na to że cofamy się w rozwoju, nie dalekie przecież od prawdy, co może otworzy oczy tym wyżej na nasze problemy. Żule będą mieli się gdzie przespać co podkreśli folklor naszego miasta. I tak w Rynku nie uwidzisz żywego ducha oprócz żuli i scigających ich elektorskich. Bedą się mogli zagrzebać w słome i przynajmniej nie będzie ich widać, gdy po paru głębszych znurzy ich cofzienność dnia. No chyba że któryś wyjdzie się odlać. Ale to też folklor. Na taką inscenizacje bez wątpienia większość, nawet ta ospała powie niemożliwe, to jest nie możliwie, muszę to zobaczyć. I bedziemy mieli skansen na żywo. Może przyjadą nawet z hollywoodu nakrecić na podstwawie tej inscenizacji kolejną część powrotu do przeszłości. No wiem nie da sie, główny aktor w drodze do gwiazd. Ale taniutki pomyśl może ożywić Rynek . Do banków już nikt nie ma po co chodzić, bo kto miał wziąć kredyt to już jest tak zadłużony że bez komornika nie chcą z nimi gadać. A kto nie miał by ochoty walnąć sie plackiem, gryżć sobie słomke i podziwiać np film Chłopi z telebimu. To był by taki letni festyn, Zarobić by można na zimnych napojach. Pitych oczywiście wyłącznie przez słomke. Nie tylko nie wydamy na tym pieniędzy, ale jeszcze zarobimy. I było by zgodne z programem Rządu. Słomiane inwestycje.
Słomiany zapał
22:32, 2025-07-25
Kiedy nowy Rynek? Prace nie zaczną się w tym roku
Nowy remont fontanny? No od razu widać Tuskowych u władzy. Choć nawiązywanie do Misia z tym snopliem, to chyba od czerwonych zapewne wyszło. Trzeba było wsadzić tę trzcine do fontanny, to by była tężnia. Próba rozpaczliwego bycia fajnym. Tak ogłaszam konkurs. Jak wydać pieniądze miasta żeby z tego był jak najmniejszy urzyteczny cel.
Nowa tężnia
21:32, 2025-07-25
Co zrobić jak tężnia nie działa?
Tężnia powinna być ogrodzona od wiatru i powinna tworzyć mikroklimat, a nie prysznic na otwartym powietrzu. Ja wiem że ogrodzenie stanowiło by miejsce do ćwiary i gitary i musiało by angażować służby bezpieczeństwa tego kraju do inwigilacji tego środowiska. Jednak, może jednak, nie tworzyły by się tam siły zdolne do obalenia Rządu.
Siła tworzenia
21:01, 2025-07-25
„Bronek” sięga po najwyższe wyróżnienia
Myśle że miasto powinno uchororować Dyra tej szkoły, ten człowiek dba o uczniów jak o własne dzieci. Dba o szkołe jak o własny dom. Wprawdzie nie ma jeszcze stu lat żeby zauważyć jego zasługi, ale zamiast przekazywać miejskie pieniądze obcym gminom, bo jak pokazała historia tej przyjażni po tamtym huraganie, pieniądze przyjeli i mają nas w gdziesiu. Choć po sprzedaży drewna z powalonego lasu nieżle na tym zarobili i mogliby znależć u nas coś, co warte by było wsparcia jako forma spłaty długu, wsparcie za wsparcie. Taka forma zwykłego realnego podziękowania. Choćby pomoc poszkodowanym po osuwisku. No wiem tutaj przesadzam, to by było bardzo nie polityczne, bo w tym problemie wszyskie instytucje miejskie sprzysięgły sie przeciwko tym poszkodowanym. Jednak myśle że Radni zamiast stawać murem za tymi co biorą po dysze wsparcia za oko na sprawy, lub oddają miejskie pieniądze innym gminom jak swoje, choć ze swoich to pewnie nie uszczknęła by nasza hojna ani grosza. Cudzym gospodaruje się znacznie lżej, łatwiej je wydawać na żeczy bezprzyszłościowe jak ten odnoszący się do słynnego misia snopek trzciny w Rynku. Przypominam że szkoły, uczniowie i ludzie sercem zaangażowani w nauczanie, są i stanowią bloki startowe iprzyszłość tego kraju. Świetlaną, a nie zbieraczy szparagów u niemca, czy hanlarza krzemiennymi wisiorkami na jarmarkach. Warto takich ludzi zauważać i uhonorować jeszcze za życia w pracy, a nie po osioągnięcu setki. (Tu mam na myśli wiek zasłużonego nie jego desperacje)
Zauważ dobro
20:42, 2025-07-25
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz