-Jak nasza medalistka po cudownym sezonie olimpijskim odnajduje się w nowym sezonie?
?php>-Jestem już po swoim, pierwszym starcie w tym sezonie - mówi Malwina Kopron, brązowa medalistka konkursu rzutu młotem podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. -W ubiegłą niedzielę startowałam na mityngu w Suwałkach. Posłałam tam młot na odległość 72,57 m, co wydaje mi się fajnym rezultatem. Jestem z tego startu zadowolona, choć to dopiero początek sezonu. Mam zaplanowane bardzo dużo startów i tak naprawdę zobaczymy, jak będę sobie radziła. Jestem dobrej myśli. Uważam, że jestem gotowa do walki o medale.
?php>-Ten sezon jest ważny, ale przyszłoroczny, olimpijski, chyba ważniejszy? Czy nie jest tak, że star się pani o dobre wyniki w tym roku, ale gdzieś z tyłu głowy ma ten olimpijski Paryż bardziej zakodowany?
?php>-Razem z trenerem już rozpoczęliśmy przygotowania do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Mamy plan dwuletnich przygotowań do igrzysk. Przyznam się, że z tyłu głowy to bardziej mam chyba Tokio, bo ten sukces ciągnie się za mną, wracam wspomnieniami do tamtych medalowych zawodów. Sezon miałam wspaniały, pełen pięknych chwil.
?php>-Zapewne, jako medalistka olimpijska, odczuwa też pani presję wyniku?
?php>-Tak, ale staram się do bieżącego sezonu podejść na zupełnym luzie, tym bardziej, że jestem po operacji kolana. Na szczęście nie ma śladu po urazie i mogę się skupić na tym, by rzucać młotem jak najdalej.
?php>-My, dziennikarze, rzadziej dostrzegamy to, że jako sportowcy odnosicie urazy, za to chętniej odnotowujemy te wasze sukcesy...
?php>?php>-Zdrowie dla sportowca jest jednak najważniejsze, zwłaszcza na tym najwyższym, światowym poziomie, na jakim udało mi się znaleźć. Jeśli odczuwam jakikolwiek ból, nie mogę zrealizować w stu procentach treningu i wykonać zakładanej pracy, a z kolei bez tego nie mogę po prostu rzucać daleko...
?php>-Była pani gwiazdą festynu sportowego w Zochcinku. Czy ci młodzi sportowcy, oczywiście oprócz autografu i selfie, czego oczekują od spotkania z mistrzynią?
?php>-Uwielbiam brać udział w takich piknikach sportowych. Myślę, że oni oczekują zachęty do aktywności, pokonania pewnych barier. Ja mówię im, że kiedyś byłam taka sama, że przykładając się do zajęć i ciężko pracując każdy może zostać medalistą olimpijskim. W dzieciństwie wielokrotnie brałam udział w takich piknikach. Podziwiałam piłkarzy ręcznych. Duże, postawne chłopy, medaliści, imponowali mi... Pamiętam też, że brałam autografy od Anity Włodarczyk i Pawła Fajdka, którzy byli dla mnie idolami sportowymi. Chciałam być tacy, jak oni. Z autopsji więc wiem, że takie spotkania na dzieciaków działają szalenie motywująco. Dla nas sportowców też takie spotkania są ważne. Wiemy, że jak nas dzieci poznają, to będą nam wiernie kibicować.
?php>-A proszę powiedzieć, co zdecydowało, że pani wybór padł na rzut młotem, bo pewnie jak każdy młody sportowiec miała pani świetne przygotowanie ogólnorozwojowe i mogła wybrać inną dyscyplinę sportu?
?php>-Faktycznie, na początku skakałam w dal i wzwyż, pchałam kulą, biegałam, rzucałam oszczepem, no i rzucałam też młotem. W technicznych konkurencjach lekkoatletycznych czułam się mocna. Na wyczynowe rzuty młotem zdecydowałam się jednak dopiero po dwóch latach treningów. Najpierw trenowałam ze swoim dziadziem i przez te dwa lata osiągnęłam progres. Wybrałam więc młot i to był chyba bardzo dobry wybór.
?php>-Dziękuję za rozmowę.
?php>Malwina Kopron ma 28 lat. Jest puławianką, lekkoatletką, specjalizującą się w rzucie młotem, olimpijką z Rio (2016), brązową medalistką olimpijską z Tokio (2020). W 2011 roku została srebrną medalistką mistrzostw świata juniorów młodszych. Uczestniczyła w mistrzostwach świata juniorów (2012). W 2015 roku zdobyła brązowy medal młodzieżowych mistrzostw Europy w Tallinnie. Była szóstą zawodniczką mistrzostw Europy w Amsterdamie (2016). W 2017 roku zdobyła brązowy medal mistrzostw świata w Londynie. Rekordy życiowe: rzut młotem - 76,85 (26 sierpnia 2017, Tajpej) - 2. lokata w polskich tabelach historycznych; rzut oszczepem - 51,66 (23 czerwca 2012, Białystok), do zawodniczki należy również aktualny rekord Polski młodzieżowców w rzucie młotem - 72,74 w 2016 roku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz