III liga piłkarska. Grupa IV. *Wisłoka Dębica - KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 0:1 (0:0). 0:1 - Yevgeniy Belych, 82 min. Wisłoka Dębica: Sokół - Żelich, Paśko, Gaubert, Panasiuk (68. Wollny), Łanucha (81. Kieraś), Fedan, Feret, Zawiślak (68. Pranica), Maik (60. Czernysz), Kulon KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski: Klebaniuk - Goc (62. Zięba), Siedlecki, Waleńcik, Lis (80. Czajkowski), D. Lisowski (78. Żaczek), Czajkowski, P. Lisowski (78. Nowak), Galara (62. Morys), Majewski, Belych Sędziował: Karol Kowalski (Lublin) Żółte kartki: Panasiuk, Kulon
W sobotni wieczór piłkarze KSZO pewnie pokonali w Dębicy miejscową Wisłokę. Zwycięstwem i postawą na boisku potwierdzili, że należą w tym sezonie do faworytów w walce o awans do II ligi.
Ekipa pomarańczowo -czarnych pojechała do Dębicy w roli faworytów. Sam trener gospodarzy w przedmeczowych wypowiedziach podkreślał, że jego zespół zmierzy się z mocnym rywalem z Ostrowca Świętokrzyskiego, znacznie mocniejszym kadrowo i o punkty będzie ciężko. Mecz miał być ostatnim akordem sportowego pikniku na odnowionym obiekcie sportowym w Dębicy. Miejscowi kibice, mogli wreszcie zasiąść na wyremontowanej trybunie. O ile popołudnie było dla miejscowych kibiców udane to wieczór już nie. Ostrowczanie popsuli miejscowym święto.
Gdy piłkarze mieli wyjść na płytę boiska na obiekcie są problemy z oświetleniem. Mecz rozpoczął się z blisko godzinnym opóźnieniem. Piłkarze długo czekali w tunelu prowadzącym na boisko. Ta nieoczekiwana przerwa nie obniżyła koncentracji naszych piłkarzy. Gospodarze zaczęli bardzo energicznie, próbując zepchnąć nasz zespól do defensywy, jednak już po mniej więcej kwadransie, ostrowczanie przejęli inicjatywę i kontrolowali grę. Nie potrafili jednak wypracować sobie klarownych sytuacji przed bramką Wisłoki. Nasi zawodnicy często strzelali z dystansu. I choć żadna z piłek po takich strzałach nie znalazła drogi do siatki, to jednak w szeregach gospodarzy coraz częściej pojawiała się nerwowość.
Po przerwie obraz gry nie zmienił się. KSZO prowadził grę na swoich zasadach. Trener Wisłoki Bartosz Zołotara wprowadził nowych zawodników, licząc na zdynamizowanie gry swojej drużyny, ale Wisłoka nie miała piłkarskich atutów i nie była w stanie rozstrzygnąć tego meczu na swoją korzyć.
W ostatnim kwadransie KSZO zepchnął gospodarzy do obrony i widać było, że chce rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść. Jak to, coraz częściej bywa w piłce, o losach meczu decydują indywidualności. Tak też stało się Dębicy. W 82 minucie Belych zdecydował się na strzał zza pola karnego i piłka ugrzęzła w siatce bramki gospodarzy. Radość na boisku w ekipie KSZO i na trybunach była ogromna. Pomarańczowo-czarnych zagrzewała do walki liczna grupa sympatyków, którzy tradycyjnie wybrali się ze swoją drużyną. Rywalizacja toczyła się nie tylko na boisku , ale i na trybunach.
Wprawdzie o zwycięstwie przesądziła jedna bramka, ale wyższość piłkarska pomarańczo-czarnych nie podlegała dyskusji. KSZO 1929 był lepszym, dojrzalszym zespołem. Rozegrał ten mecz na własnych warunkach i rozbudził nadzieje w naszym mieście na udany sezon. Oby tak dalej…
Stawiamy na młodych! Znamy kandydatów
Gdzie.kiedy i jak można oddać głos? Czy mogą głosować wszyscy,tzn.i uczniowie i nauczyciele i inni dorośli nie związani ze szkołą?
Wyborca
12:31, 2025-10-14
Czy stary młyn zniknie z krajobrazu Śródmieścia?
Jako właściciel mogę robić co chce ze swoimi budynkami. I nie powinno to grona specjalistów z komentarzy interesować. Jeśli chce, aby się zawaliło to może się zawalić.
Prywaciarz
09:33, 2025-10-14
Czy stary młyn zniknie z krajobrazu Śródmieścia?
Mam nadzieję że kauflanda zrobią bo do tamtego mam za daleko.
Holisten
05:27, 2025-10-14
Czy stary młyn zniknie z krajobrazu Śródmieścia?
No tak miasto sprzedało w przetargu, potem ten co kupił z przetargu odsprzedał za większą kase następnemu …. A czas upływa, na maszcie przez ponad 2 lata nic nie zarobił, część budynku się zawaliła i co ? NIC . Konserwator zabytków i jak i Powiat nie powinno się godzić na rozbiórkę. Kupił zabytek niech remontuje !!!
Szok
18:22, 2025-10-13
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz