Co tu się wydarzyło… Cudowny wieczór przy Świętokrzyskiej!

III liga piłkarska. Grupa IV. *KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Wiślanie Master Way Skawina 5:1 (2:0)

1:0 – Jewhenij Bełych, 10 min.

2:0 – Mateusz Majewski, 20 min.

3:0 – Mateusz Majewski, 49 min.

4:0 – Mateusz Majewski, 66 min.

4:1 - Hugo Woyna-Orlewicz, 80 min.

5:1 – Łukasz Siedlecki, 90 min.

Czerwona kartka: Sebastian Goc (38.za drugą żółtą)

KSZO 1929 (skład wyjściowy): Klebaniuk – Goc, Siedlecki, Waleńcik, Lis – D.Lisowski, P.Czajkowski, P.Lisowski, Galara – Majewski, Bełych. Trener: Artur Renkowski.

Wszelkie obawy o wynik meczu i rywalizacji zespołów, które dotychczas nie straciły punktów, były bezpodstawne. KSZO okazał się zdecydowanie lepszym zespołem, który nawet po czerwonej kartce dla Sebastiana Goca zdobywał bramki grając w osłabieniu i który przede wszystkim miał w składzie Mateusza Majewskiego. Nasz napastnik był tego dnia świetnie usposobiony i pokusił się o hat-tricka. W efekcie mamy lidera i króla strzelców!

W I połowie nasza drużyna zdobywała bramki co 10 minut… Przy stanie 2:0 czekaliśmy na trzeciego gola, a tymczasem doczekaliśmy się drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartki dla prawego defensora ostrowieckiej jedenastki Sebastiana Goca. W takiej sytuacji wielu zastanawiało się, czy KSZO utrzyma wynik, a tymczasem nasi piłkarze wcale nie zamierzali bronić wyniku. Dlaczego?

W II połowie Mateusz Majewski zrobił coś na kształt one men show i KSZO 1929 wyszedł na prowadzenie 4:0. Mateusz od razu wskoczył na czoło klasyfikacji na najskuteczniejszego strzelca rozgrywek i już dziś życzymy mu aby tę lokatę utrzymał do końca sezonu.

Wiślanie, dowodzeni przez byłego naszego szkoleniowca Radosława Jacka, grali do końca, aż w końcu strzelili gola. Do końca grał też ostrowiecki team, który za sprawą Łukasza Siedleckiego ustalił rezultat spotkania już w doliczonym czasie gry.

Wszystko o meczu KSZO 1929 – Wiślanie Skawina w poniedziałkowym wydaniu papierowym.