Zamknij

KSZO dalej niepokonany! Bezbramkowy remis w Lubaczowie

Paweł Słowiński Paweł Słowiński 12:15, 06.10.2025 Aktualizacja: 14:26, 26.10.2025
Skomentuj

Pogoń–Sokół Lubaczów – KSZO Ostrowiec Św. 0:0 (0:0)

Pogoń–Sokół: Kostrzewski – Polowiec, Szczyrek, Gul, Jaślar, Ziemnik, Marciniec, Imiela, Chełmecki, Majda, Khromykh.

KSZO: Klebaniuk – Zięba, Marcinkowski, Waleńcik, Czajkowski, Lisowski, Lisowski, Czajkowski, Górski, Majewski, Belych.

Żółte kartki: Jaślar, Ziemnik, Polowiec – Czajkowski, Lisowski.

Widzów: ok. 400

W niedzielne popołudnie piłkarze KSZO Ostrowiec Świętokrzyski mierzyli się na wyjeździe z Pogonią–Sokołem Lubaczów. Choć kibice liczyli na kolejne zwycięstwo pomarańczowo–czarnych, spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem 0:0. Podopieczni trenera Artura Renkowskiego pozostają jednak niepokonani w obecnym sezonie, a korzystne wyniki rywali sprawiają, że zdobyty punkt może okazać się bardzo cenny w kontekście walki o awans. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem w Lubaczowie dotarły dobre wiadomości z innych stadionów. Chełmianka sensacyjnie przegrała z rezerwami Korony Kielce, a Avia Świdnik uległa Wiślanom Jaśkowice prowadzonym przez byłego szkoleniowca KSZO, Radosława Jacka. Wiślanie dzięki temu wskoczyli na pozycję wicelidera, a KSZO mógł myśleć o umocnieniu się na fotelu lidera – wystarczyło wygrać z ambitną Pogonią–Sokołem.

Spotkanie rozpoczęło się dynamicznie. Już w 1. minucie KSZO miał okazję po dośrodkowaniu Żeni Belycha, jednak Majewski znalazł się na spalonym. Chwilę później gospodarze odpowiedzieli groźną akcją Chełmeckiego i Khromykha, ale sędzia również odgwizdał pozycję spaloną.

Pogoń starała się narzucać pressing i częściej przebywała pod bramką Klebaniuka. W 4. minucie Imiela huknął nad poprzeczką, a po chwili po zamieszaniu w polu karnym gospodarze domagali się rzutu karnego – sędzia jednak pozostał niewzruszony.

W 13. minucie swoją szansę mieli ostrowczanie – po akcji Lisowskiego i Górskiego futbolówka trafiła w ręce Kostrzewskiego. Chwilę później znakomitą kontrę Pogoni zatrzymał kapitan KSZO, Paweł Czajkowski.

Najlepszą okazję goście mieli w 14. minucie – Zięba po podaniu Górskiego oddał groźny strzał, ale bramkarz Lubaczowa popisał się skuteczną interwencją.

W końcówce pierwszej połowy gospodarze także mogli objąć prowadzenie – po dośrodkowaniu Imieli główkował Marciniak, jednak minimalnie obok słupka. Do przerwy utrzymał się wynik 0:0.

Po zmianie stron tempo nieco spadło, a do głosu coraz częściej dochodziła Pogoń–Sokół. W 62. minucie żółtą kartkę otrzymał Paweł Czajkowski, a dwie minuty później groźny centrostrzał Polowca omal nie zaskoczył Klebaniuka.

Trener Renkowski wprowadził zmiany – na boisku pojawili się Łazarz, Goc i Morys, którzy mieli ożywić grę ofensywną. W 68. minucie Górski próbował szczęścia z dystansu, lecz Kostrzewski był na posterunku.

W 72. minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie – Mazurek stanął przed stuprocentową okazją, jednak świetnie interweniował bramkarz KSZO. Ostatnie minuty należały do pomarańczowo–czarnych. Po wejściu Orlika i Alego zespół ruszył do przodu. Belych kilkakrotnie próbował wrzutek w pole karne, jednak żadna z nich nie znalazła adresata.

W końcówce nie zabrakło emocji – żółte kartki obejrzeli Ziemnik, Polowiec i Lisowski, a w doliczonym czasie gry gospodarze mieli jeszacze jedną okazję, jednak strzał Khromykha został zablokowany przez czujną defensywę KSZO.

Po 93 minutach gry sędzia zakończył spotkanie. KSZO wywozi z trudnego terenu punkt, pozostając niepokonanym w tym sezonie.

Choć remis z Pogonią–Sokołem może pozostawić lekki niedosyt, szczególnie wobec potknięć rywali, drużyna KSZO wciąż utrzymuje się w ścisłej czołówce tabeli. W następnej kolejce pomarańczowo–czarni zagrają u siebie i będą chcieli powrócić na zwycięską ścieżkę, by kontynuować marsz po upragniony awans do II ligi.

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%