Zamknij

Dodaj komentarz

KSZO dalej niepokonany! Bezbramkowy remis w Lubaczowie

Paweł Słowiński Paweł Słowiński 12:15, 06.10.2025 Aktualizacja: 12:31, 27.10.2025
Skomentuj

Pogoń–Sokół Lubaczów – KSZO Ostrowiec Św. 0:0 (0:0)

Pogoń–Sokół: Kostrzewski – Polowiec, Szczyrek, Gul, Jaślar, Ziemnik, Marciniec, Imiela, Chełmecki, Majda, Khromykh.

KSZO: Klebaniuk – Zięba, Marcinkowski, Waleńcik, Czajkowski, Lisowski, Lisowski, Czajkowski, Górski, Majewski, Belych.

Żółte kartki: Jaślar, Ziemnik, Polowiec – Czajkowski, Lisowski.

Widzów: ok. 400

W niedzielne popołudnie piłkarze KSZO Ostrowiec Świętokrzyski mierzyli się na wyjeździe z Pogonią–Sokołem Lubaczów. Choć kibice liczyli na kolejne zwycięstwo pomarańczowo–czarnych, spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem 0:0. Podopieczni trenera Artura Renkowskiego pozostają jednak niepokonani w obecnym sezonie, a korzystne wyniki rywali sprawiają, że zdobyty punkt może okazać się bardzo cenny w kontekście walki o awans. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem w Lubaczowie dotarły dobre wiadomości z innych stadionów. Chełmianka sensacyjnie przegrała z rezerwami Korony Kielce, a Avia Świdnik uległa Wiślanom Jaśkowice prowadzonym przez byłego szkoleniowca KSZO, Radosława Jacka. Wiślanie dzięki temu wskoczyli na pozycję wicelidera, a KSZO mógł myśleć o umocnieniu się na fotelu lidera – wystarczyło wygrać z ambitną Pogonią–Sokołem.

Spotkanie rozpoczęło się dynamicznie. Już w 1. minucie KSZO miał okazję po dośrodkowaniu Żeni Belycha, jednak Majewski znalazł się na spalonym. Chwilę później gospodarze odpowiedzieli groźną akcją Chełmeckiego i Khromykha, ale sędzia również odgwizdał pozycję spaloną.

Pogoń starała się narzucać pressing i częściej przebywała pod bramką Klebaniuka. W 4. minucie Imiela huknął nad poprzeczką, a po chwili po zamieszaniu w polu karnym gospodarze domagali się rzutu karnego – sędzia jednak pozostał niewzruszony.

W 13. minucie swoją szansę mieli ostrowczanie – po akcji Lisowskiego i Górskiego futbolówka trafiła w ręce Kostrzewskiego. Chwilę później znakomitą kontrę Pogoni zatrzymał kapitan KSZO, Paweł Czajkowski.

Najlepszą okazję goście mieli w 14. minucie – Zięba po podaniu Górskiego oddał groźny strzał, ale bramkarz Lubaczowa popisał się skuteczną interwencją.

W końcówce pierwszej połowy gospodarze także mogli objąć prowadzenie – po dośrodkowaniu Imieli główkował Marciniak, jednak minimalnie obok słupka. Do przerwy utrzymał się wynik 0:0.

Po zmianie stron tempo nieco spadło, a do głosu coraz częściej dochodziła Pogoń–Sokół. W 62. minucie żółtą kartkę otrzymał Paweł Czajkowski, a dwie minuty później groźny centrostrzał Polowca omal nie zaskoczył Klebaniuka.

Trener Renkowski wprowadził zmiany – na boisku pojawili się Łazarz, Goc i Morys, którzy mieli ożywić grę ofensywną. W 68. minucie Górski próbował szczęścia z dystansu, lecz Kostrzewski był na posterunku.

W 72. minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie – Mazurek stanął przed stuprocentową okazją, jednak świetnie interweniował bramkarz KSZO. Ostatnie minuty należały do pomarańczowo–czarnych. Po wejściu Orlika i Alego zespół ruszył do przodu. Belych kilkakrotnie próbował wrzutek w pole karne, jednak żadna z nich nie znalazła adresata.

W końcówce nie zabrakło emocji – żółte kartki obejrzeli Ziemnik, Polowiec i Lisowski, a w doliczonym czasie gry gospodarze mieli jeszacze jedną okazję, jednak strzał Khromykha został zablokowany przez czujną defensywę KSZO.

Po 93 minutach gry sędzia zakończył spotkanie. KSZO wywozi z trudnego terenu punkt, pozostając niepokonanym w tym sezonie.

Choć remis z Pogonią–Sokołem może pozostawić lekki niedosyt, szczególnie wobec potknięć rywali, drużyna KSZO wciąż utrzymuje się w ścisłej czołówce tabeli. W następnej kolejce pomarańczowo–czarni zagrają u siebie i będą chcieli powrócić na zwycięską ścieżkę, by kontynuować marsz po upragniony awans do II ligi.

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

OSTATNIE KOMENTARZE

Oni o Rzemiośle wiedzą najwięcej!

Brzmi to jak już historia. Zaje się obecnie, że do porządku dziennego dzisiaj powróci termin Kułak, Badylarz, czy Prywaciarz rozumiany jako osobnik żerujący na zdrowej tkance robotniczego społeczenstwa. Każdy kto umie sobie radzić, bedzie wrogiem partii i ustroju. Nadzieja w młodych, nie zgaszonych politycznym partyjnym bełkotem, pracych po mimo wygaszania prywatnych inicjatyw na żecz ponadnarodowych i partyjno kolesiowskich, którzy nie będą się łatwo i usłużnie zrażać i wolny handel, produkcjie i myśł techniczna, czy ekonomiczną, będą wdrażać w życie społeczne i gospodarke kraju. Dając prace, i samodzielne dobrze zorganizowane małe społeczności. Nawet jesli będzie trzeba bocznymi wejsciami w ten coraz barcziej chory system uależniania się od tzw starszych i mądrzejszych (oczywiście to w cudzysłowiu). Pokonywać chorobe systemu, omijając coraz to większą głupote i uzależnianie gospodarki od Polityków i ich Pryncypałów trzymających ich w kieszeni, przez Lobbystów, Soroszów i inne tałatajstwo łamiące kręgosłupy małemu biznesowi i inicjatywom gospodarczym.

*%#)!& powraca.

01:02, 2025-11-23

Inwestor nadal chce postawić park handlowy

Bez sensu, ludzie nie maja pracy a zatem i pieniedzy , wiec kto bedzie kupowal w tych marketach

myślcie!

14:14, 2025-11-21

Inwestor nadal chce postawić park handlowy

Lepiej oddać teren pod budowę jakiegoś zakładu produkcyjnego lub osiedla mieszkaniowego niż kolejnych nikomu nie potrzebnych marketów

Nygus123

13:48, 2025-11-21

Inwestor nadal chce postawić park handlowy

Najpierw takie to porównanie : ilu mieszkańców Ostrowca mieszka w tzw. górnej części miasta a ilu w w/w terenie ? Przewaga górnej części jest miażdżąca i chyba nikt w to nie wątpi. W tej górnej części jest wiele wiele niezagospodarowanych terenów/ugorów które świetnie nadają się na wszelkie obiekty handlowe,usługowe et. etc. etc. a dolna część Ostrowca to dobra ziemia pod uprawy czy choćby tereny dla dziko żyjącej zwierzyny,zwłaszcza tereny dawnych łąk denkowskich lecz od lat robi się wszystko odwrotnie,na bardzo dobrej ziemi postawiono hale produkcyjne,skład węgla,obiekty sportowe i magazyny czy hurtownie. Chyba nie trzeba wspominać że ta dolna część miasta była i ciągle jest terenem zalewowym Kamiennej i czy nam się to podoba czy nie to kiedyś będzie tam powódź i ogromne straty materialne a wtedy lament i pretensje do władz miasta i powiatu.

oko

12:28, 2025-11-21

0%