Zamknij

Piłkarze zremisowali w Dębicy

17:31, 10.10.2020 Aktualizacja: 21:05, 10.10.2020
Skomentuj

III liga piłkarska. Grupa IV. *Wisłoka Dębica ? KP KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 1:1 (0:1). 

?php>

0:1 ? Szymon Stanisławski, 25 min. (z rzutu karnego)

?php>

1:1 ? Dariusz Kamiński, 47 min. (z rzutu karnego)

?php>

Wisłoka: Dybski ? Cabała, Makowski, Partyka ? Rębisz, Prokop, Łanucha (87.Remut), Zygmunt ? Kamiński (87.Lubera), Palonek (69.Pawlak), Sojda (75.Wrzosek). Trener: Dariusz Kantor. 

?php>

KSZO: Lipiec ? Kraśniewski (58.Głaz), Majewski, Dwórzyński, Chudyba ? P.Kaczmarek (84.Persona), Mężyk (66.Imiołek), Zaklika (66.Mąka), Stanisławski, M.Kaczmarek ? Chrzanowski (58.Szydłowski). Trener: Tadeusz Krawiec.

?php>

Żółte kartki: Partyka, Kamiński, Sojda, Wrzosek ? Zaklika, Mężyk, Dwórzyński.

?php>

Czerwona kartka: Dariusz Partyka (81 min., za drugą żółtą)

?php>

Sędziował: Michał Bobrek (Wadowice).

?php>

W I połowie oglądaliśmy sporo walki z obu stron w środkowej strefie boiska, ale inicjatywę posiadali nasi piłkarze. Obu zespołom z trudem przychodziło jednak stwarzanie sytuacji podbramkowych. W 15 min. po rzucie wolnym egzekwowanym przez Marcina Kaczmarka było spore zamieszanie w polu karnym Wisłoki, ale na tym się skończyło.

?php>

W 24 min. po ewidentnym faulu na Jakubie Chrzanowskim sędzia podyktował rzut karny, który pewnym strzałem w lewy, dolny róg bramki gospodarzy na gola i prowadzenie zamienił niezawodny Szymon Stanisławski.

?php>

Po stracie gola dębiczanie ruszyli do odrabiania strat, ale to KSZO po minimalnie niecelnym strzale Szymona Stanisławskiego było bardziej bliskie podwyższenia wyniku, niż Wisłoka doprowadzenia do wyrównania.

?php>

Niestety, w wydawałoby się niegroźnej sytuacji w 40 min. faulował w polu karnym Dawid Chudyba, ale bohaterem tej odsłony meczu okazał się Paweł Lipiec. Nasz bramkarz obronił uderzenie i w ten sposób do przerwy prowadziliśmy.

?php>

Jednak już w pierwszej akcji tuż po zmianie stron akcja Wisłoki przyniosła jej wyrównanie. Tym razem z celnie egzekwowanego rzutu karnego przez Kamińskiego po faulu Kraśniewskiego.

?php>

KSZO walczył o pełną pulę i próbował atakować. Ostrowczanie groźni byli zwłaszcza przy tzw. stałych fragmentach gry. Wisłoka nastawiła się na grę z kontrataku, a w końcówce meczu grała w osłabieniu po dwóch żółtych i w konsekwencji czerwonej kartce, którą ujrzał faulujący bezpardonowo Mateusza Mąkę, Partyka.

?php>

W 88 min. po akcji lewą stroną boiska KSZO miał piłkę meczową. Wstrzeloną piłkę w pole karne przepuścił Szymon Stanisławski, strzelał Jan Imiołek, a po odbiciu piłki przez golkipera Wisłoki  z kilku metrów dobitkę wysoko przeniósł nad poprzeczką Dawid Chudyba. Jakby mało tego, nasi piłkarze sami sprokurowali sytuację podbramkową dla gospodarzy, kiedy to już w doliczonym czasie gry zderzyli się z naszym bramkarzem.

?php>

Ostatecznie, KSZO nie udało się wykorzystać gry w przewadze i w Dębicy padł remis, z którego chyba bardziej ukontentowani mogą być gracze Wisłoki.

(Dariusz Kisiel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%