Na prawdziwą próbę nerwów i sporą dawkę emocji wystawiły nas podopieczne trenera Piotra Brodawki. Były bliskie wręcz klęski w Bielsku-Białej, ale ostatecznie, mimo iź straciły punkt, to przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Nasze siatkarki wyjątkowo długo „wchodziły” w mecz. Akademiczki z Bielska-Białej wygrywały już bowiem aż 2:0 i co gorsze 18:15 w III secie. Zapanowanie nad liczbą popełnianych błędów i prawdziwy zryw ostrowieckiej drużyny pozwolił nie tylko wygrać trzecią partię, ale i czwartą, a w tie-breaku udokumentować wreszcie swoją wyższość siatkarską nie tylko zajmowanym miejscem w tabeli.
Emocje emocjami, ale tak naprawdę szkoda kolejnego punktu straconego w tie-breaku…
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz