Podopieczne trenera Piotra Brodawki, który dobrze „rozpisał”, rywalki przez trzy sety z konsekwencją realizowały przedmeczowe założenia naszego szkoleniowca. Rozegrały chyba najlepsze spotkanie w tym sezonie i w pełni zasłużenie zebrały komplet punktów.
Przebieg rywalizacji w każdym secie był podobny. Najpierw toczyła się wyrównana gra, a nawet z przewagą ekipy z Krosna, a później nasze panie uzyskiwały kilkupunktową przewagę, którą z powodzeniem utrzymywały do zakończenia poszczególnych partii.
Podczas końćowki trzeciego seta przykrej kontuzji kolana nabawiła się rozgrywająca Karpat Julia Kłosowska, nota bene była siatkarka KSZO. Kontuzjowana musiała udać się do ostrowieckiego szpitala.
Nasz zespół, który umocnił się na trzeciej pozycji w tabeli, zasłużył na duże brawa, bo zarówno dobrze serwował, jak i świetnie prezentował się w grze blok-obrona. W 16 kolejce nasze panie wyjeżdżają do Wieliczki na mecz z SMS Solna.
0 0
Czy Karpaty zagrały tak słabo, czy my tak dobrze?