Rafał Kwiatkowski, były uczeń PSP Nr 9 i Zespołu Szkół Hutniczych, obecnie mieszkający w Anglii, to kulturysta, który przed rokiem startował w zawodach Arnold Classic Europe. ?php>
Po roku pytamy go o to, jak mu się wiodło na sportowych arenach??php>
-Jak wiesz, w 2017 roku wystąpiłem w kilku prestiżowych zawodach, w tym w Arnold Classic Europe w Barcelonie, zajmując 12 pozycję w kategorii do 80 kg, w której startowało 25 zawodników ? mówi Rafał. -Być może nie jest to wielki sukces, ale jednak należy pamiętać, że był to mój pierwszy rok startów po długiej przerwie, a zmagania z najlepszymi w Europie i na świecie nie należały do najłatwiejszych. Jesienią ubiegłego roku wystąpiłem jeszcze dwa razy w Anglii i tak zakończyłem sezon startowy.
?php>W tym roku Rafał postanowił wystąpić w czterech różnych federacjach, w czterech różnych kategoriach startowych. W kwietniu wystąpił w dwóch różnych kategoriach, a mianowicie do 80 kg i w kategorii masters, czyli powyżej 40 lat.
?php>?php>
-W obydwu kategoriach zająłem 3 pozycję dostając kwalifikacje na finały federacji UKBFF ? opowiada. -Postanowiłem też wystąpić dla prężnie rozwijającej się federacji World Physiqe aż w trzech kategoriach powyżej 70 kg. Zająłem drugą pozycję, przegrywając z bardzo utytułowanym zawodnikiem. Kolejne kategorie, czyli masters i start w parach należały już do mnie. W obu zajmowałem pierwsze miejsce.?php>
Dzięki tym występom Rafał otrzymał z federacji zaproszenie do udziału w mistrzostwach Europy.?php>
-Postanowiłem również wystąpić dla federacji Wabba, liczącej się w Europie w zawodach Herkules Olimpia, i wystartowałem w kategorii wzrostowej, także zajmując pierwszą pozycję i otrzymując jednocześnie kwalifikacje do mistrzostw świata, które będą odbywały się we Włoszech.?php>
Do sukcesów Rafała należy także zaliczyć start dla bardzo prestiżowej światowej federacji PCA w kategorii wzrostowej, w której również zwyciężył.
?php>?php>
-Można rzec, że roczny plan zrealizowałem w pięć tygodni, zajmując 5 razy pierwsze miejsce ? mówi Rafał Kwiatkowski. ?Cieszę się z tych sukcesów, bo przecież każdego dnia pracuję fizycznie, mam wiele obowiązków zawodowych. Domyślasz się, że sporty sylwetkowe wymagają całkowitego poświęcenia i sporych nakładów finansowych. Jednak nawet w wieku 40 lat, dzięki samozaparciu i dążeniu do wyznaczonych celów można osiągnąć wiele. Myślę, że warto spełniać marzenia, potrzeba jedynie chęci, wiary w samego siebie, no i oczywiście wsparcia. Moim motorem napędowym są osoby, które często piszą do mnie, że mimo np. choroby bądź innych problemów znajdują radość w sporcie. Siłownia przywraca im wiarę w sens życia.?php>
Rafał, korzystając z okazji, pozdrawia wszystkich mieszkańców Ostrowca.?php>
-Nigdy nie zapominam skąd pochodzę ? podkreśla. Dziękuję tym, którzy mnie wspierali i wierzyli.
?php>
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...
W.S.
07:45, 2025-07-03
Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu
Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.
Nowy wymiar...jednak
03:27, 2025-07-03
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.
Hutnik
10:02, 2025-07-02
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?
Nauczka
17:58, 2025-07-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz