W miniony piątek pożegnaliśmy na zawsze świetnego sportowca, pływaka i waterpolistę, Zbigniewa Macieja Domagałę. Miał 80 lat.
?php>Jego kolega Józef Różalski mówi, że dla kolegów i znajomych był po prostu Maćkiem, wieloletnim członkiem waterpolowej rodziny KSZO i jej kapitanem oraz reprezentantem Polski. Był świetnym trenerem i instruktorem ratownictwa wodnego.
?php>?php>Przed laty, kiedy nie tylko sportowcy, ale i kibice waterpolo mówili "Maciek", wszyscy wiedzieli, że chodzi o Domagałę. Znała go cała sportowa brać Ostrowca, gdy już jako uczeń szkoły podstawowej zaczął chodzić na letnią pływalnię na hutniczych stawach. Do KSZO zapisał się jako dziesięciolatek. Wtedy trenerem w sekcji pływania był Mieczysław Kierysz.
?php>Osiągał dobre wyniki jako pływak. Na dystansie 100 i 200 m stylem klasycznym był mistrzem okręgu juniorów i seniorów, a także mistrzem Polski Zrzeszenia Sportowego Stal.
?php>Sportowa kariera popularnego ?Maćka? nabrała tempa, kiedy w 1957 roku, jeszcze jako junior, zasilił szeregi drużyny seniorów KSZO. Co ciekawe, początkowo grał w bramce, ale później do końca swojej kariery występował w roli pomocnika.
?php>?php>W 1958 roku wraz z Wojciechem Bartnikiem, Józefem Czarneckim, Markiem Gomułą, Jerzym Gulińskim, Wojciechem Kaczorem, Tadeuszem Różalskim i Wiesławem Strojniakiem wywalczył pierwsze miejsce na zorganizowanych po raz pierwszy mistrzostwach kraju w piłce wodnej w kategorii juniorów.
?php>Wystarczyły zaledwie dwa lata, by swymi nieprzeciętnymi umiejętności Zbigniew Domagała zainteresował trenerów kadry narodowej. W 1959 roku, jako dziewiętnastolatek, po raz pierwszy zagrał w meczu międzypaństwowym ze Szwecją w Malmö.
?php>Trzy lata później kibice piłki wodnej emocjonowali się startem reprezentacji Polski na rozgrywanych w Lipsku Mistrzostwach Europy. Zbigniew Domagała zagrał w nich wraz ze swym kolegą klubowym z KSZO, Wojciechem Bartnikiem. Nasz zespół grał ze zmiennym szczęściem. Niestety, nie zajął ani czołowej lokaty, ani nie zakwalifikował się do turnieju olimpijskiego w Tokio.
?php>?Maciek? do 1970 roku był etatowym reprezentantem kraju. Z kadrą podróżował po całej Europie. W barwach KSZO rozgrywał spotkania z silnymi zespołami klubowymi z takich ówczesnych krajów jak: Jugosławia, Rumunia, Czechosłowacja, Węgry, NRD, RFN, Kanada, Austria i ZSRR.
?php>?php>W 1972 roku Zbigniew Domagała jako kapitan występował w drużynie KSZO, która sięgnęła zarówno po Puchar Polski, jak i mistrzostwo Polski. W tym zespole (na zdjęciu od lewej) występowali: Zbigniew Gomuła, Wojciech Bartnik, Stanisław Kołodziej, Tomasz Góralski, Józef Różalski, Adam Klepacz, Mieczysław Kieloch, Marian Drej, Marek Mąka, Adam Szymański, Zbigniew Domagała i Andrzej Szeląg.
?php>Ostrowieccy waterpoliści ze Zbigniewem Domagałą w składzie powtórzyli ten sukces w 1973 roku.
Rok później Zbigniew Domagała zakończył karierę zawodniczą, jednak oficjalnie pożegnano Go dokładnie 8 listopada 1975 roku.
?php>?Maciek? jednak nawet nie myślał, by wziąć rozbrat z piłką wodną. Przez cztery lata jako instruktor prowadził zajęcia z waterpolową drużyną juniorów, a przez następne dwa wraz z Janem Andrzejem Sałapskim prowadził do sukcesów zespół seniorów. Później, dysponując uprawnieniami ratownika wodnego, szkolił młodych ratowników w strukturach Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
?php>?php>Jeszcze kilka miesięcy temu, w sierpniu ubiegłego roku pan Zbyszek uczestniczył w spotkaniu założycielskim stowarzyszenia pływackiego im. Jana Zakrzewskiego. Wraz z kolegami złożył wtedy wieńce na grobie legendarnego zawodnika i trenera KSZO. W piątek to jego mogiłę spowiły wieńce i kwiaty. Pozostanie na zawsze w naszej pamięci?
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
To prawda, Jesteś pusty dzban
Maria
05:54, 2025-06-28
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Następna Wyższa Szkoła Pompowania Balonów za kasę. CZYLI TUMANY i kasa. Ale papier jest.
PUSTY DZBAN
08:06, 2025-06-27
Ceny paliw znów pójdą w górę?
Paliwo paliwem, ale za już niedługo Żydzi będą mogli sprawdzić slynną swoją legende. Czy da się przejsć przez morze czerwone w poszukiwaniu nowego Pacanowa. W polsce z polinem im nie wyszło, na ukrainie też nie specjalnie, wszedzie nawarcholili tyle że nigdzie nie będą mile wdziani. Średnio co trzydzieści lat w całej ich historii, od pradziejów licząc, świat ma ich dość, poprostu wychodżą światu bokiem i ktoś im chce skopać dupe. Polska jest jedynym krajem który wytrzymał z nimi najdłużej, a nawet dał im specjalne prawa ochraniające ich. A i tak warcholili. Otwierali bramy warowni podczas najazdów, sprzedawali słowian karpetrajderom jak niewolników, rozpijali chłopów, ..i wiele takich uczynków wdzięczności można by wyliczyć. Ostatnio nawet oskarżali nas o współprace z niemcami i o ustawie 447 już nie wspomne. Jestem gotowy płacić 10zł za litr żeby zobaczyć jak morze przed nimi się rozstępuje. O mannie z nieba to chyba nie będe wspominał bo to co u nich teraz spada nie za bardzo przypomina manne.
Nie jestem anty
11:27, 2025-06-21
To będzie nowy trener KSZO! Jest potwierdzenie
Powodzenia! Ale czy starsi od niego piłkarze będą go słuchać? A tymczasem Podhale NT awansowało do 2 ligi! KSZO był tak blisko, tak jakby piłkarze tego nie chcieli. Powinno być to wyjaśnione; tak, jak wybory prezydenckie. Może będzie powtórka?
zatroskany
17:04, 2025-06-18
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz