Co za „wtopa” na pachnidłach

20-letni mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego, który za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych chciał zakupić kilka flakoników markowych perfum, zamiast pachnideł w przesyłce otrzymał znoszone buty, syrop oraz kapcie. Swoje straty wycenił na 880 zł.

-20-latek zgłosił się do Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim w dniu 26 lutego 2025 roku –mówi komisarz Ewelina Wrzesień, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Powiedział, że na jednym z portali społecznościowych znalazł ofertę dotyczącą sprzedaży przez nieznajomego mężczyznę markowych perfum. Wspólnie ze znajomymi postanowili dokonać ich zakupu, za które to on miał zapłacić. Łącznie ostrowczanin zamówił 10 flakoników pachnideł za kwotę 880 złotych. Po uzgodnieniu szczegółów transakcji oczekiwał na przesyłkę „za pobraniem". Niestety, po jej opłaceniu i odebraniu, okazało się, że sprzedawca nie wywiązał się z umowy. Zamiast zamówionych markowych perfum w paczce znajdowały się znoszone, sportowe buty, syrop oraz kapcie. Kontakt ze sprzedającym nagle się urwał.

Policjanci, już w chwili zgłoszenia o możliwości popełnienia przestępstwa, zwrócili się do firmy kurierskiej o blokadę środków pochodzących z transakcji.