Strzeż swego konta społecznościowego

22-letni mieszkaniec gminy Waśniów powiadomił policjantów, że ktoś włamał się na jego konto społecznościowe, po czym wysłał do kilku znajomych prośbę o pożyczkę pieniędzy. Niestety, jedna z nich dała wiarę oszustowi i przesłała mu pieniądze w kwocie 800 złotych.

-Internetowi oszuści nie próżnują i wymyślają coraz to nowe metody oszustw –mówi komisarz Ewelina Wrzesień, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jedna z nich polega na wyłudzeniu pieniędzy poprzez uzyskanie kodu BLIK od ofiary. Przestępca po włamaniu się na konto portalu społecznościowego danej osoby, wysyła za pomocą komunikatora do jej znajomych informację z prośbą o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc się nagłą potrzebą. Następnie prosi swoją ofiarę o podanie kodu BLIK, dzięki któremu może wypłacić pieniądze z bankomatu. Niczego nieświadoma ofiara jest przekonana, że pożyczyła pieniądze swojemu znajomemu.

Podszył się pod brata

Mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego. poinformował  mundurowych, że nieznany sprawca dokonał przełamania zabezpieczeń na koncie społecznościowym jego brata, a następnie za pomocą popularnego komunikatora,  podszywając się pod niego, przysłał mu wiadomość.

-W trakcie korespondencji oszust poprosił ostrowczanina o pilne wygenerowanie kodu BLIK –mówi komisarz Ewelina Wrzesień. 33-latek, zgodnie z prośbą, udostępnił fałszywemu członkowi rodziny kod, umożliwiając mu wypłatę gotówki w bankomacie. Po chwili otrzymał kolejną wiadomość od cyberprzestępcy, który twierdził, że transakcja się nie powiodła i poprosił o powtórne jego wygenerowanie, co też on uczynił.

Dopiero gdy po kilku minutach 33-latek znów dostał podobną wiadomość nabrał podejrzeń, że może mieć do czynienia z oszustami. Natychmiast skontaktował się wtedy ze swoim bratem, który potwierdził jego przypuszczenia. Łącznie ostrowczanin stracił pieniądze w kwocie blisko 1.000 złotych.

Szybka pożyczka

31-letnia mieszkanka gminy Ćmielów powiadomiła policjantów o tym, że za pomocą komunikatora społecznościowego skontaktowała się z nią osoba podająca się za jej koleżankę i poprosiła ją o wygenerowanie kodu BLIK na kwotę 800 złotych.

-31-latka postanowiła wesprzeć znajomą udostępniając jej kod –mówi podkomisarz Ewelina Wrzesień. Kiedy po chwili otrzymała ponownie taką samą prośbę nabrała podejrzeń, że ma do czynienia z oszustami.

31-latka skontaktowała się ze swoją koleżanką, która zaprzeczyła, aby wysyłała jej jakiekolwiek wiadomości z prośbą o pożyczkę.

Dwie osoby dały wiarę

Nieznany sprawca włamał się na konto 47-latki ostrowczanki, po czym za pomocą komunikatora wysłał do jej kilku znajomych prośbę o pożyczkę pieniędzy. Niestety, dwie osoby dały wiarę oszustowi i przekazały mu za pomocą kodów BLIK pieniądze w łącznej kwocie około 3.000 złotych.

Bądź czujny

Jak widać, zagrożenie utratą pieniędzy jest realne. Policjanci apelują więc do internautów o pilnowanie swoich haseł dostępowych.

-Pamiętajmy, aby wprowadzone hasła nie były możliwe do odszyfrowania przez osoby nieupoważnione –podkreśla podkomisarz Ewelina Wrzesień. Dla bezpieczeństwa co kilka miesięcy zmieniajmy je. Nie otwierajmy też e-maili od nieznanych nam nadawców, a co najważniejsze zawartych w nich załączników.

Policjanci apelują o pilnowanie swoich haseł dostępowych. Pamiętajmy, aby wprowadzone hasła nie były możliwe do odszyfrowania przez osoby nieupoważnione. Dla bezpieczeństwa co kilka miesięcy zmieniajmy je. Nie otwierajmy też maili od nieznanych nam nadawców, a co najważniejsze zawartych w nich załączników.

Sprawcy tych przestępstw narażają się na surowa karę – do 10 lat pozbawienia wolności.