We Włostowie, 31-letni kierujący motocyklem marki Yamaha podczas omijania drobiu domowego wpadł w niemałe tarapaty. Ptactwo domowe wybiegło nagle przed jego pojazd, wskutek czego motocyklista stracił panowanie nad pojazdem i przewrócił się. Motocyklista był trzeźwy. Odniósł obrażenia ciała i przewieziony został do szpitala.
Kot przebiegał drogę
W miejscowości Linów Kolonia na drodze krajowej nr 74, miało miejsce dachowanie samochodu. Nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
-Po dojechaniu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że w przydrożnym rowie w odległości około dziesięciu metrów od krawędzie jezdni znajduje sie samochód osobowy, który dachował –informuje Sebastian Saramański z Komendy Powiatowej PSP Opatów. Ustalono, e pojazdem podróżowała jedna osoba, która w chwili przyjazdu pierwszego zastępu jednostek ochrony przeciwpożarowej przebywała poza pojazdem i była pod opieką obecnego na miejscu Zespołu Ratownictwa Medycznego.
Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz odcięciu zasilania od akumulatora. W działaniach brały udział JRG Opatów 4 osoby, OSP Ożarów 5 osób, OSP Lasocin 3.
-Z relacji kierującej pojazdem marki Skoda, 18-latki wynika, że chcąc uniknąć najechania na przebiegającego kota przez jezdnię, straciła panowanie nad kierowanym autem, zjechała z drogi powodując wywrócenie się pojazdu na dach –dodaje asp. Katarzyna Czesna –Wójcik, oficer prasowy KPP w Opatowie.
Twarde lądowanie w rowie
W Sarniej Zwoli auto osobowe wylądowało w rowie.
-Ze wstępnych ustaleń wynika, że 49-letnia kobieta kierująca pojazdem marki Ford straciła panowanie nad autem i zjechała do przydrożnego rowu –mówi komisarz Ewelina Wrzesień, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Na szczęście w tym zdarzeniu ucierpiał jedynie pojazd, kobiecie nic złego się nie stało.
49-latka została ukarana mandatem w wysokości tysiąca złotych.
Nastolatek w akcji
Jedna z mieszkanek gminy Wojciechowice powiadomiła policjantów że z garażu został skradziony samochód marki Renault należący do jej dziadka. Dzielnicowi z ożarowskiego komisariatu po zebraniu wstępnych informacji ruszyli w teren.
-W odległości około 4 kilometrów od domu stróże prawa znaleźli rzekomo skradziony samochód –mówi asp. Katarzyna Czesna –Wójcik. Jak się okazało, jej małoletni brat, dzień wcześniej, bez wiedzy i zgody domowników zabrał klucze od garażu i auta, a następnie wybrał się na przejażdżkę po okolicznych drogach. Sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli, ponieważ samochód zakopał się i ugrzązł w błocie na jednej z polnych dróg. Chłopiec wrócił do domu i nie informując nikogo o tym, co się stało, odłożył kluczyki na swoje miejsce.
Policjanci wraz ze zgłaszającą sprawdzili stan auta, co do którego nie miała uwag, wobec czego zabezpieczyła auto już we własnym zakresie. Sprawa nastolatka trafiła do sądu rodzinnego, który oceni jego postępowanie.
. Sprawa nastolatka trafi do sądu rodzinnego, który oceni jego postępowanie.
Wjechali w policyjnego hyundaia
Policjanci wracający z Krakowa, gdzie pełnili służbę podczas zabezpieczenia obchodów 80. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz, uczestniczyli w kolizji. W Kielcach na ulicy Warszawskiej, z bocznej osiedlowej drogi wyjechała mazda, która uderzyła w służbowego hyundaia. Sprawca zdarzenia próbował uciec z miejsca, jednak szybko został zatrzymany przez policjantów.
-Na pokładzie służbowego hyundaia było trzech funkcjonariuszy, na co dzień pracujących w komendzie wojewódzkiej oraz jednostkach w Skarżysku -Kamiennej i Ostrowcu Świętokrzyskim –mówi asp. Maciej Ślusarczyk z Biura Prasowego KWP w Kielcach. Jeden z policjantów, po upewnieniu się, że wszyscy w radiowozie są cali, wysiadł i podszedł do mazdy aby udzielić pomocy. Zdarzenie zgłoszono dyżurnemu. Mężczyzna siedzący za kierownicą mazdy oświadczył, że zarówno jemu jak i młodszemu bratu, który siedział obok, nic się nie stało. Nagle, sprawca kolizji zaczął uciekać pieszo, natychmiast w pościg ruszyli dwaj funkcjonariusze, trzeci zabezpieczył miejsce zdarzenia i pilnował młodego pasażera. Pościg pieszy już po chwili okazał się skuteczny, mężczyzna został zatrzymany. Nie posiadał żadnych dokumentów, wylegitymował się jednak podając dane policjantom ruchu drogowego wezwanym na miejsce.
Młodszy z braci był nieletni, policjanci nawiązali więc kontakt telefoniczny z matką 14-latka, aby poinformować o zdarzeniu. Podczas rozmowy wyszły na jaw pewne wątpliwości. Kobieta była zdziwiona, że sprawcą kolizji miał być jej syn Dawid, według niej nie było to możliwe. „Jaki Dawid? Chyba Mateusz, bo Dawida nie ma..” – mówiła kobieta. Natychmiast pojawiły się wątpliwości, co do tożsamości mężczyzny. Po sprawdzeniu wnętrza mazdy policjanci znaleźli dokumenty należące do trzeciego z braci – Mateusza, jak się okazało, stojącego przed policjantami we własnej osobie. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych szybko wyszło na jaw, dlaczego 27-latek uciekał i kłamał. Był poszukiwany do odbycia kary dziewięciu miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo oszustwa.
Na miejscu zdarzenia policjanci drogówki dokończyli swoje czynności, pojazdy zabezpieczono, uczestnicy kolizji powrócili do domów i jednostek policji, a 27-latek trafił do zakładu karnego. Mężczyzna odpowie także za spowodowanie kolizji.
Jazda pod prąd
Policjanci otrzymali zgłoszenie, że trasą ekspresową S7 pod prąd porusza się osobowy pojazd koloru czerwonego. Jak dodawał zgłaszający, kierujący peugeotem miał jechać w kierunku Jędrzejowa, pasem przeciwnym, niż ten nakazujący przez znaki.
-Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego ujawnili opisany w zgłoszeniu pojazd w rejonie miejscowości Mierzawa, na zjeździe w kierunku Sędziszowa -mówi mł. asp. Beata Soboń, oficer prasowy KPP w Jędrzejowie. Za kierownicą peugeota znajdował się trzeźwy 88-latek, który podróżował wraz ze swoją małżonką. Mężczyzna finalnie w rozmowie z policjantami przyznał, że pomylił wjazd na trasę ekspresową i pojechał nią pod prąd szukając miejsca, aby zawrócić. Mieszkaniec gminy Sędziszów, jadąc swoim autem pokonał około kilometrowy odcinek trasy S7.
W związku z rażącym naruszeniem przepisów w ruchu drogowym, mundurowi zatrzymali kierującemu prawo jazdy. Teraz czeka go spotkanie z sądem.
Zasada ostrożności
Na drogach nie wszystko da się przewidzieć, dlatego tak ważne jest przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Zasada ostrożności w ruchu drogowym polega na unikaniu zachowań, które mogłyby zagrozić bezpieczeństwu i porządkowi ruchu, a także na zachowaniu szczególnej ostrożności w sytuacjach wskazanych przez prawo.
Kierujący pojazdem powinien pamiętać, żeby dostosować prędkości do warunków drogowych i atmosferycznych. Utrzymywać bezpieczną odległość od pojazdu poprzedzającego. Zachować szczególną ostrożność przy przejeżdżaniu przez przejścia dla pieszych. Zachować szczególną ostrożność przy włączaniu się do ruchu. Zachować szczególną ostrożność przy omijaniu innych pojazdów i przeszkód. Zachować szczególną ostrożność przy skręcaniu w drogę poprzeczną. Zachować szczególną ostrożność przy przejeżdżaniu przez przejazdy kolejowe. Zachować szczególną ostrożność przy przejeżdżaniu obok przystanków komunikacji publicznej. Zachować szczególną ostrożność przy omijaniu pojazdów komunikacji zbiorowej podczas wsiadania i wysiadania pasażerów. Zachować szczególną ostrożność przy poruszaniu się w pobliżu placów zabaw i miejsc, gdzie przebywają dzieci. Pamiętać o zasadzie ograniczonego zaufania - nie można liczyć na to, że inni uczestnicy ruchu zawsze będą przestrzegali przepisów.
Ostrożność i szczególna ostrożność to dwa różne pojęcia. Ostrożność to normalne zachowanie uwagi na drodze, a szczególna ostrożność to zwiększona uwaga i dostosowanie zachowania do konkretnych warunków. Ta szczególna ostrożność jest wymagana np. przy ograniczonej widoczności, w czasie zdarzeń drogowych, przy przejazdach kolejowych, na skrzyżowaniach, przy omijaniu innych pojazdów itp.
Uczestnicy ruchu, którzy nie zachowują należytej ostrożności, mogą odpowiadać za naruszenia przepisów ruchu drogowego i popełnione wykroczenia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Mirosław Baka honorowym obywatelem Ostrowca
Życie to jest teatr mówił ciągle opowiadał, maski co raz nowe, co raz inne wciąż nakładal. Życie tym piękniejsze im tródniejsze jest. Blednie przy nim wszystko blednie nawet sama... Mireneusz wiemy że wpadłeś tu na chwile. Ale gdybyś chciał zmoczyć łeb, to w rynku mamy fontanne. Pozdrawiam.
Masz co chcialeś
01:24, 2025-09-14
Niewybuch w Kobylanach
Jesli to ruski odeslijmy go dronem do właściciela. Jesli niemiecki przekażmy go niemcom, niech sobie zrobią z niego pomnik. Gdańszczańscy folksdojcze przecież prosili aby niemcom oddawac dobra ich kultury.
Pomnik kultury?
15:53, 2025-09-13
W tych miastach nie kupisz alkoholu
Co ruska wódka robi w naszych skepach? To nie ruska? Przecież widze wódka z onuc, co z tego że robiona na zahodzie. (czechów informuje że chodzi o zapad). Jesli już tak wielu upiera sie na trzymanie tego Rządu partaczy, zróbmy lepsza podmianke z pośród nich, maja tam w tej koalicji na tyle komediantów że mogli by zrobić z tego kabaret, było by przynajmniej wesoło. I tak nic sensownego nie robią. Proponuje: Jachira na premiera, Qurfa Szmata jako minister od asymilacji emigracji, Miss Natura na marszałka, nie wice, bo za żadko się wypowiada. A jej wypowiedzi mają swoją wyjątkowość, trzeba przyznać, przy niej nie czujemy się przynajmniej głupsi. Natura nie chciała jej na prezydenta, wirusy przeszkodziły, jednak jej wypowiedzi niosą sie długo echem, jak coś powie to już powie. Zapraszamy do mikrofonu. Prosimy o jeszcze. Siedem boleści od sześciu królów oczywiście na ministra finansów i sekretarek. Bo niektóre sekretarki dobrze idą w parze z finansami. Film i teatr i kultura tu jest zbyt wielki wybór. Od tej wali *%#)!& te zeszmaciły się w dubaju, to może na minista kultury wybierzemy jakąś Cicioline. Komorowskiego do stosunków miedzynarodowych, on sprawnie jak małpka skacze po meblach to mógł by być jeszcze od sportu. I bajer ma nie byle jaki, Obama aż usta otwierał ze zdumienia. I umie przypilnować żone, to by się spodobało na bliskim wschodzie. Kogoś z za granicy od spraw zagranicznych. W końcu oni wiedzą lepiej jak chcą nas wyzyskiwać, Od edukacji, tej tzw. tego samozadawalającego sportu ,czyba ta co jest obecnie jest wystarczająco kontrowersyjna, tylko szkoda ze zlikwidowała prace domowe. Myśle że uczniowie w samotności sobie i tak poradzą z przerabianiem matetiału z życia w zawiązkach związków. Służba zdrowia, mysle że Arłukowicz był dobry, bo gdyby zlikwidował szpitale to problem niedofinansowanych szpitali by zniknął. Choć ta ministrina co jest, jesli dobrze chwyci, jak potrzepie dobrze rużczka i pociągnie pare właściwych sznureczków to może coś wytrzepie, zobaczymy. Wróżka *%#)!& Niezly by byl też Szpieg z Krainy Deszczowców, ten szczeciński kopertowiec. Schowali go gdzieś ostatnio. No on to przecież samofinansująca się intytucja. Tusk mógł by się ostać jako mierzdynarodyj floksdojcz od spraw zagranicznych specjalista od wschodu i zachodu, żeby z tego kraju, z tej nienormalności chociaż inni mieli pożytek, a na urząd kontrwywiadu potrzebny by był raczej konkurs, a raczej zawody, który kandydat może więcej wypić. Bo to ciężka robota przy wielu stołach. Na ministra obrony proponował bym jakiś portret, bo portret nie spakował by tuż po objęciu służby plecaka ucieczkowego, a był by przez cały czas uśmiechniety. Albo jakiegoś towarzysza, żeby nie musiał uciekać w razie czego. Emerytury oddajmy Ukraińcom bo przecież sami ich nie będziemy potrzebowali gdy nam podniosą wiek emertalny i minister zrowia zlikwiduje szpitale a Tusk przecież powiedział że nasze pieniadze z ZUSu nie są nasze i wygląca że już nic nie jest nasze to o co nam chodzi. O co tu walczyć. Ten Rząd jest bardzo dobry. A Sejm przenieśmy do nowo wyremontowanego z unijnych środków swingerklubu. W jednym i drugim pierpapierdolenia nie brakuje.
Kupujcie onuce
15:20, 2025-09-13
Czyje drony spadły na teren świętokrzyskiego?
Z Sobótki do Chwałek pod San Domingo jest jakieś 10 km. Tam stoją radary. I co nikt nic nie widział? Nie wierzę bo tam służyłem w latach 90 tych i wiem co potrafiły stare trupy ,wtedy zobaczyć. A jeśli nie widziały to super. Wystarczy sklejka z IKEI z silnikem od KOMARKA i radar zrobiony.Pare milionów, że nie wspomnę iż będziemy ślepi i głusi. A jak będziemy strzelać rakietami po półtora banki ,to lepiej wziąć od Glapinskiego złoto i rzucać sztabkami w te latawce. Taki sam koszt.Nie ma ŻADNYCH procedur. Tusk zrobił larum,ogłosił się obrońcą narodu jak cesarz Perui wszyscy są SOLIDARNI.Niezła będą.🤣🤣🤣🤣
PUSTY DZBAN
11:01, 2025-09-13
Wiesław Rogala [email protected]