Zamknij

Wpadł nieuczciwy makler, ale są inni

. 09:38, 01.10.2025 Aktualizacja: 10:48, 05.10.2025
Skomentuj

42-letni mieszkaniec Kielc, który chcąc zainwestować bitcoiny przelał na konto maklera 108.000 dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje kwotę blisko 400.000 złotych, był przekonany o uczciwości swojego kontrahenta oraz wiarygodności inwestycji. Przelał ustaloną wcześniej kwotę na wskazany przez niego rachunek, niestety w niedługim czasie kontakt z maklerem się urwał, a kielczanin o zaistniałej sytuacji powiadomił policjantów.

-Sprawą zajęli się funkcjonariusze zwalczający przestępczość gospodarczą kieleckiej komendy, których żmudna praca oraz wnikliwa analiza przepływów kryptowalut pozwoliła na ustalenie, gdzie znajdują się środki finansowe 42-latka –poinformowało Biuro prasowe KWP w Kielcach. Nieuczciwy makler za wszelką cenę starał się ukryć pieniądze oraz sprawić, by były niemożliwe do odzyskania.

Ci sami policjanci w ubiegłym tygodniu zatrzymali 43-letniego kielczanina, u którego w domu zabezpieczyli sprzęt elektroniczny wykorzystywany przez niego do operacji kryptowalutowych. Ostatecznie mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa za co może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności, a kielecki sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy.

Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Kielcach pracują m.in. nad sprawami dotyczącymi oszustw, przy wykorzystaniu metody „na inwestycje".  Realizacja takich spraw jest wieloetapowa i wymaga precyzyjnego działania oraz skrupulatnej analizy przepływów kryptowalut. Tego typu działania pozwalają na zlokalizowanie środków finansowych, które zostały utracone na skutek nieuczciwych inwestycji.

Jak nie należy pomnażać kapitału

Do ostrowieckiej komendy zgłosiła 61-letnia mieszkanka Ostrowca Świętokrzyskiego, aby powiadomić mundurowych, że padła ofiarą oszustów podczas internetowych inwestycji.

-Kobieta zainteresowała się jedną z ofert obiecujących pomnożenie kapitału –mówi komisarz Ewelina Wrzesień, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Po kliknięciu w linka i podaniu swoich danych nawiązały z nią kontakt osoby podające się za prawników firmy inwestycyjnej i jej opiekunów w procesie pomnażania kapitału. Kolejno za ich namową ostrowczanka dokonała wpłaty pieniędzy w kwocie ponad 950 złotych, na poczet inwestycji. Następnie, kiedy dzwoniące osoby nalegały na kolejne wpłaty, 61-latka nie zgodziła się. Po czym otrzymała wiadomość, że wpłacone przez nią środki przynosiły zysk w wysokości 41.000 złotych i aby je wypłacić zgłaszająca miała zainstalować na swoim urządzeniu aplikację do zdalnego pulpitu. Niczego nie świadoma kobieta postąpiła zgodnie ze wskazówkami. Zamiast pomnożenia kapitału z jej konta zniknęły środki w kwocie blisko 34.000 złotych.

Policjanci apelują o zachowanie ostrożności przy tego typu transakcjach. Przede wszystkim nie udostępniajmy nikomu swojego konta bankowego i danych do logowania. Jeśli osoba podająca się za konsultanta żąda zweryfikowania naszych danych  oraz danych konta lub zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, rozłączmy się i zadzwońmy do biura obsługi klienta banku. Jeśli „konsultant" proponuje nam zainstalowanie oprogramowania typu AnyDesk, możemy być pewni, że to oszustwo. Apelujemy o to, aby stronić od takich sytuacji, minimalizować ryzyko, uważać na psychomanipulacje, a także unikać wszelkich ofert, które mają przynieść błyskawiczny zysk po przelaniu pieniędzy. Coraz częściej za takimi przestępstwami stoją zorganizowane grupy, często działające poza granicami kraju. W przypadku wątpliwości doradźmy się w autoryzowanych placówkach i nie szukajmy przypadkowych porad w sieci na własną rękę. To może zakończyć się dla nas utratą wszystkich oszczędności.

Miała odebrać nagrodę

Z 59-latką za pomocą jednego z popularnych komunikatorów społecznościowych skontaktowała się osoba podająca się za jej koleżankę. W trakcie prowadzonej korespondencji ostrowczanka została namówiona przez fałszywą znajomą do wzięcia udział w loterii finansowej.

-Obydwie kobiety otrzymały wiadomość, że wygrały konkurs i aby odebrać nagrodę, 59-latka miała zrobić zdjęcie z obydwu stron karty bankomatowo -płatniczej, podać datę ważności karty oraz dokładne swoje dane personalne –mówi komisarz Ewelina Wrzesień. 59-latka postępowała zgodnie z otrzymanymi wskazówkami, akceptując przychodzące kody BLIK. Niestety, po chwili zorientowała się, że z jej konta zniknęło blisko 900 złotych.

Pamiętajmy, że chęć szybkiego i łatwego zysku może skończyć się utratą dużej sumy pieniędzy. Niestety transakcji dokonanych za pomocą kodu BLIK nie można cofnąć, dlatego należy przede wszystkim dobrze zabezpieczyć dostęp do konta na portalu społecznościowym, wykorzystując w tym celu dwuskładnikowe uwierzytelnienie logowania. Pamiętajmy również o wylogowaniu się z konta po zakończeniu użytkowania!  Nie należy podawać wygenerowanego kodu Blik bez potwierdzenia, czy to faktycznie nasz znajomy prosi o pożyczkę. Wystarczy zadzwonić do znajomego, aby upewnić się, czy faktycznie on znalazł się w potrzebie. Zawsze należy dokładnie sprawdzić dane transakcji przed jej zatwierdzeniem w aplikacji bankowości mobilnej, np., gdzie nasze pieniądze będą wypłacone.

Zgodziła się na współpracę

Do ostrowieckiej komendy zgłosiła się 43-latka, z którą poprzedniego dnia około godz. 11, dzień wcześniej skontaktowała się kobieta podająca się za pracownika banku i zapytała ją, czy składała wniosek o kredyt?

-43-latka zaprzeczyła, wtedy dzwoniąca powiadomiła ją, że właśnie prowadzone są czynności operacyjne pod nadzorem prokuratora, które mają wyjaśnić powyższą sprawę, ponieważ zamieszani są w nią pracownicy banku –mówi komisarz Ewelina Wrzesień. Po chwili fałszywa pracownica banku zaproponowała 43-latce współpracę, która miała polegać na zablokowaniu zdolności kredytowej przestępcom. Ostrowczanka zgodziła się na współpracę, po czym zaczęli kontaktować się z nią kolejni fałszywi pracownicy banku, którzy polecili jej wzięcie kredytu. Zmanipulowana przez cyberprzestępców postąpiła zgodnie ze wskazówkami, zaciągając obciążenie finansowe w kwocie 76.000 złotych. Za współpracę kobieta miała otrzymać nagrodę w postaci 6.000 złotych. Pozyskaną gotówkę przekazała przestępcom za pomocą kodu BLIK.

Następnego dnia oszuści ponownie skontaktowali się z nią, aby zaciągnęła jeszcze jeden kredyt. Wtedy kobieta zrozumiała, że padła ofiarą cyberprzestępców.  

Nie czyń podobnie

51-letni mieszkaniec powiatu opatowskiego w marcu tego roku natrafił w Internecie na ogłoszenie dotyczące szybkiego pomnożenia pieniędzy. Po zapoznaniu się ze wstępną ofertą zadzwonił pod wskazany tam numer. Po drugiej stronie odezwała się kobieta, która ustaliła ze zgłaszającym hasło na podstawie, którego nawiąże z nim kontakt „opiekun inwestycyjny”.

-Następnego dnia zadzwonił do niego mężczyzna, w którego głosie rozpoznawalny był obcy akcent i poinformował, że aby rozpocząć inwestycje musi wpłacić tysiąc złotych, jednocześnie obiecując zysk –mówi st. asp. Katarzyna Czesna –Wójcik, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Na przestrzeni kolejnych miesięcy 51 – latek otrzymał jeszcze pięciokrotnie polecenia wpłacenia pieniędzy na wskazane konto. Łącznie w sześciu wpłatach o różnych wysokościach mężczyzna przelał 198 tysięcy złotych. Wpłat dokonywał aż do momentu, kiedy to pod koniec maja, bank, uznając operacje za ryzykowne, z własnej inicjatywy zablokował możliwość dokonywania dalszych transakcji.

W rozmowie z pracownikiem banku mężczyzna dowiedział się, że najprawdopodobniej padł ofiarą oszustwa. Jakby strat finansowych było mało to w czerwcu 51–latek otrzymał informację, że na jego dane osobowe w jednym z banków został zaciągnięty kredyt w wysokości 90 tysięcy złotych. 

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Odpowie za atak na pielęgniarza

Ja bym mu dał karę tylko za te obrażenia cielesne bo bić się nie wolno. I to jak u zwykłego obywatela a nie jakiś namaszczony. Tak samo zlikwidowałbym te wszelkie znieważenia zniesławienia itp. Już Bodnar miał to zrobić to odszedł z funkcji. Bo same słowa nie łamią rąk. A jeszcze w stosunku do namaszczonych co mają broń itp. W USA mają wolność słowa bezwzględną zapisaną w konstytucji i tego nima. I dobrze jest spokój. Za to można dostać kulkę za niewykonanie poleceń czego nie popieram. W ogóle jestem przeciwnikiem broni wojen itp. pacyfistą. A policjant taki sam człowiek jak każdy i nie powinien mieć takich przywilejów że nie wolno nic powiedzieć ani palcem nie kiwnąć. Każdy powinien być równy. A jak mi groził typ z olx to kazali zablokować tak samo jak dzwonią oszuści. Albo umorzyli kradzież części ogrodzenia bo w takich samych butach i z takim samym rozmiarem jakby wzięli odcisk może chodzić każdy. A było nagranie z monitoringu.

pokemon

13:47, 2025-10-04

Mamy decyzję środowiskową dla S74

Co nam do tego ? W dalszym ciągu Ostrowiec wraz z mieszczącymi tu zakładami przemysłowymi jest pominięty i nawet DK9 przebiegająca przez Powiat Ostrowiecki jest drogą drugiej/trzeciej kategorii w porównaniu do innych Dróg Krajowych w Polsce.

OOOO

10:51, 2025-10-04

Mamy decyzję środowiskową dla S74

Miejcie ważną decyzję środowiskową dla DK9 i dwujezdniowej obwodnicy swojego miasta.

zatroskany

06:05, 2025-10-04

Szybkie randki dla organizacji pozarządowych

Jak wam się nudzi w tych samorządach to może pójdźcie na całość i urządzicie coś w rodzaju "Magii Nagości" , ostrowieckiej wersji "Big Brother" ," Mam talent" lub "Taniec z Samorządowymi Gwiazdami" Gdyby tylko wasza głupota potrafiła latać to już dawno byście wylądowali na Księżycu 🤣🤣🤣

SlyUK

18:05, 2025-10-03

0%