Przed Sądem Rejonowym w Opatowie stanął mężczyzna oskarżony o jedno z przestępstw wyborczych. ?php>
Oskarżyciele mają mu m.in. za złe, że w 2014 r. dopomógł swoim rodzicom dopisać się do rejestru wyborców.?php>
Na spotkaniu mówiono?php>
W dniu 25 stycznia 2017 r. zeznawało kilkoro świadków. Pani Zofia zeznała, że bezpośrednio po wyborach odbyło się spotkanie u Wiktora J. Wzięli w nim udział członkowie komitetu wyborczego kontrkandydata wójta, który przegrał wybory zaledwie kilkoma głosami. Niektóre spośród obecnych tam osób mówiły, że za przegraną sześcioma głosami ponoszą winę osoby nieuprawnione do głosowania.?php>
-Mówiono, że głosowali też rodzice księdza, choć nie mieszkają oni w naszej gminie ?zeznała świadek. Wiem to od innych osób, bo sama nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć temu, że rodzice księdza nie są w gminie zameldowani.?php>
Inny świadek powiedziała, że rodzice księdza nie mieszkają na terenie parafii. Gdy jednak sąd dopytywał, skąd świadek ma taką wiedzę i czy świadek jest pewna tego, co mówi, zeznała, że tak twierdzą inni mieszkańcy gminy i ona im wierzy.?php>
-Gdyby rodzice księdza mieszkali na plebanii, to wszyscy by o tym wiedzieli ?zeznała przed sądem kobieta. Mieszkam cztery kilometry od plebanii, to bym ich widywała w sklepie lub na spacerze. A oni tu przyjechali jedynie na głosowanie. W dodatku, jak mi doniosła znajoma, popsuł im się samochód przed lokalem wyborczym.?php>
Obecny na sali sądowej oskarżony wstał i powiedział, że to jego samochód popsuł się przed lokalem wyborczym i że to on zawiózł nim swoich rodziców do lokalu wyborczego. W trójkę przyjechali z plebanii prosto do lokalu wyborczego. To ksiądz był kierowcą tego pojazdu, a nie jego ojciec czy matka.?php>
-Na 99 proc. jestem przekonana, że rodzice księdza nie mieszkają na plebanii ? upierała się świadek. Ksiądz jest dobrym koleżką wójta. W 2010 r., gdy jeszcze byłam po stronie wójta, widziałam, jak wójt po wyborach gościł księdza. Była zmowa, że rodzice przyjadą i wezmą udział w głosowaniu.?php>
Kobieta dodała, że podobno ksiądz chodził z opłatkiem przed wyborami i mówił, żeby parafianie głosowali na wójta. Gdy sąd próbował ustalić źródło tej informacji, świadek odpowiedziała, że nie pamięta, kto jej o tym mówił.?php>
A gdy z kolei obrońca oskarżonego dopytywała, czy świadek była kiedyś na plebanii, wszyscy usłyszeliśmy, że nigdy. Mieszka ona w innej miejscowości niż ksiądz i chodzi do innego kościoła. Bezpośredniej wiedzy o ameldowaniu rodziców księdza nie miała też świadek Ewelina M. Była jedynie członkiem komitetu wyborczego kontrkandydata wójta i członkiem jednej z komisji wyborczych.?php>
-Słyszałam, że rodzice księdza byli domeldowani na okres wyborów ?zeznała przed sądem. Mówiono o tym na spotkaniu powyborczym w domu Wiktora J.?php>
Drzewa na widoku?php>
Kolejny świadek zeznał, że rodzice księdza nie mieszkają na plebanii. Ale i on pytany o to, skąd ma taką wiedzę i czy jest tego pewien, unikał stanowczych stwierdzeń. Co prawda mieszka jakieś 150 metrów od plebanii, ale widok przesłaniają mu drzewa.?php>
-Gdyby rodzice mieszkali z księdzem, to bym o tym wiedział ?zeznał przed sądem. Przed wyborami nikt z księdzem na plebanii nie mieszkał.?php>
I znowu padło pytanie, czy świadek jest tego pewien? I znowu usłyszałem, że świadek rzadko chodzi do kościoła, a na plebanii był jakieś dwa lata temu. Co więcej, nie wie jak wyglądają rodzice księdza.?php>
Jak mieszka, to go widać?php>
Inny świadek zeznała, że rodzice księdza nie zamieszkiwali na plebanii. No bo jeśli ktoś zamieszkuje, to jest widywany. W 2014 r. rodzice nie mieszkali z księdzem.?php>
-Inni członkowie komisji wyborczej to zauważyli i już w trakcie głosowania dziwili się, że biorą oni udział w wyborach -zeznała.?php>
Padło pytanie, czy świadek jako członek komisji wyborczej formalnie oprotestowała ten fakt? Czy w związku z tym została sporządzona oficjalna notatka? Padła odpowiedź, że nie.?php>
Oni wiedzą?php>
W dniu 6 marca 2017 r. zeznali koleni świadkowie oskarżenia. Jeden z nich, osoba religijna jak się wyraził, nigdy nie spotkał rodziców księdza ani na mszy, ani na terenie kościelnym. Do spotkania z rodzicami księdza doszło dopiero w lokalu wyborczym, gdzie on pełnił funkcję wiceprzewodniczącego komisji obwodowej.?php>
-Rodzice księdza głosowali w późnych godzinach popołudniowych ?powiedział świadek.?php>
Świadek podobnie jak niektóre inne osoby zeznające w tej sprawie jest zdania, że wójt i ksiądz są przyjaciółmi. Stąd wysnuł pośredni wniosek, że nie tylko ksiądz, ale i rodzice księdza mogli głosować na wójta. Są to, oczywiście, tylko domniemania. Kolejny świadek ? przewodnicząca komisji obwodowej zeznała, że w I turze wyborów ksiądz głosował razem z rodzicami w godzinach popołudniowych, natomiast w drugiej ? najpierw głosowali rodzice księdza, a sam ksiądz dopiero na 3 minuty przed zakończeniem głosowania.?php>
-Rodzice księdza nie mieszkają we wsi, nie powinni głosować ? zeznała kobieta.?php>
Niektórzy świadkowie, także zeznający w tym procesie, coś tam słyszeli, coś tam im powiedziano. Coś tam wydedukowali na podstawie zasłyszanych informacji. Stawili się w sądzie i złożyli zeznania.?php>
Polityczne krówki?php>
Niemało miejsca zabrał o świadkom wyjaśnienie kwestii opłatka i krówek, które ksiądz miał roznosić stosunkowo wcześnie, bo przed wyborami w 2014 r. Przy okazji ksiądz miał też namawiać, ale ogólnie, bez nazwisk, do udziału w wyborach. Co ciekawe, w tych krówkach była ulotka starosty. A niektórzy wyciągnęli stąd wniosek, że to wójt kocha PSL i że te krówki miały pośrednio namawiać ludzi do głosowania na wójta, który notabene nie był i nie jest z PSL-u. A dlaczego nie skojarzono, że te krówki, pośrednio rzecz jasna, mogły optować za starostą, a nie za wójtem? Być może wyjaśnienie tej kwestii, pośrednio rzecz jasna, kiedyś tam poznamy??php>
Przed sądem opatowskim trwają równolegle dwa procesy i oba w sprawie ?fałszowania? wyborów samorządowych w 2014 r. W pierwszym z nich na ławie oskarżonych zasiada dziewięcioro mieszkańców gminy Tarłów. Agata D., Janusz G. i Kunegunda G., Dariusz L., Łukasz L., Anna P., Zdzisław P., Katarzyn W. i Lidia W. Prokuratura Rejonowa w Staszowie oskarżyła te osoby m.in. o przestępstwa przeciwko dokumentom popełnione w związku z wyborami samorządowymi, w tym o dopisywanie do rejestru wyborców osób nieuprawnionych do głosowania, czyli takich, które nie zamieszkiwały na stałe w gminie Tarłów i o poświadczenie nieprawdy. W drugim procesie występuje jedynie ksiądz parafi i w gminie Tarłów. Oskarżycielem jest Prokuratura Rejonowa w Staszowie. Jemu zarzuca się, że dopisał do rejestru wyborców swoich rodziców. Zdaniem prokuratury, rodzice księdza nie mieszkali na terenie gminy i nie mogli wziąć udziału w wyborach.
Ponad 11 mln zł. na rower miejski dla Ostrowca
*%#)!& nie mają na co kasy wydawać już
ostrowczanin
19:05, 2025-05-14
Rusza Eurowizja 2025. Kiedy wystąpi Polska?
A raczej deko, deczko artu. Cienizna. Choć w sumie, parcie na kiszki po tym jest dobre. Mocno wysilone. Troch nadymka jak na tak utytuowana artystke. Justyna koniecznie musisz zapuścić brode, lub przynajmniej przykleić wąsy. Bez tego szkoda kasy na bilet.
Art deko
15:02, 2025-05-14
Siedem razy okradł trzy drogerie
A ile latek grozi dla naszej byłej pani Starosty ostrowieckiej za rozdawanie naszych pieniędzy innym gminom i te inne sprawki które wyszły? Czy da się je połączyć w jedno ciągłe zdarzenie? Czy nowa pani Starosta odszcekała już deklarowaną chęć naśladowania działań i brania przykładu z byłej Starosty? Czy również mamy patrzeć kto z czym wchodzi do jej biura? Kradzierze perfum i wszelkie kradzierze oczywiście są be. Jednak nie te kradzierze zagrażają państwu, miastom, rzekom, i żeczom. Dym się robi z igły w stogu siana, a widły blokujące ster tego pańswa są nie zauważane. Nawet skrywane, jak np owsiakowe zbiórki i rozliczenie się z tego. Wydębienie od Boniego pieniedzy przez naszych rajcow na katastrofe naturalną, która katastrofą naturalną nie była, dziś chyba nikt nie ma wątpliwości że to było katastrofalne zaniedbanie i jeszcze większa ściema połąconych w tym urzędów. Czy dyszki wpychane do kiszki za umiejętność mróżenia oczu. Naprawde miasto ma się martwić tym że jakiś bidok ukradł perfumy, podczas gdy przestępczość wyłudzania pieniędzy od ludzi rośnie w siłe? Czy instalacja nowej wersji ,,misia" w rynku naprawde była koniecznym kosztem? Czy obsadzanie przez kolesiów tuskowych, Spółek Skarbu Państwa niekompetentnymi kolesiami i pociotkami nie wpina się w przestępczość przynoszącą szkody Państwu? Czy człowiek który narobił największych długów w dziejach szpitala może być celebrowany publicznie jako szanowany obywatel? Czy człowiek który zamknął najbardziej szanowaną szkołe w tym mieście może być głównym wzwodociągiem w Ćmielowie? Czy radni którzy stali murem za oszustem mogą wciąż być szanowanymi radnymi? Może było by lepiej dla miasta gdyby wzorem z poprzedników graniem na gitarze, czy charmoni dorabiali sobie gdzieś na jakiejś italiańskiej starówce. Czy król machlojów agent bolszewik może nadzorować archiwa? Czy Prezio którego zaniedbania przyczyniły się do szkód w znacznym rozmiarze miastu i jego mieszkańcom może mieć jedną z najwyższych emerytur w tym mieście? Przypominam że opłacaliśmy go z podatków. Czy Sąd który oparł sie na opini jednego z biegłych, wybiórczo, że podczas osuwiska najpierw osunęła się ziemia, a dopiero po tym spadający asfalt uszkodził rury może wciąz budzić nasze zaufanie? Przypominam że mowa o zamarzniętej ziemi do -12. Czy naprawde całe miasto ma żyć tym ze ktoś ukradł perfumy? Sensacje robicie z drobnych złodziejaszków, a nawet nie spluniecie w strone tych którzy robią największe szkody temu krajowi. Z tym miastem włącznie. Czy kuń i tamta szajka beknie w końcu za wyprowadzenie 90baniek z Polnordu? Czy jest w tym kraju jakiś policyjny księgowy który umie to policzyć? Filmy takie jak np mlode wilki, ekstradycja i jeszcze pare dobrze się oglądało, bo oglądając mieliśmy wrażenie jak byśmy wcześniej czytali scenariusz. Tak ma wyglądać to Pańswo?
Prawo? Hm na prawo
14:40, 2025-05-14
Maszt idzie do rozbiórki
A to Polska właśnie! Ktoś w biały dzień sobie postawił maszt /jakiego operatora?/ i ...przekombinował. Taki typowy Polak, cwaniaczek. Ciekawe czy gdzieś jeszcze w dumnej Polsce był taki przypadek.
zatroskany
14:33, 2025-05-14
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz