W dniu 1 sierpnia 2022 r., ok. godz. 14.30, w Ostrowcu Świętokrzyskim na alei 3 Maja, pod ciągnik siodłowy marki Volvo z pustą naczepą dostała się kobieta. Sprawę bada ostrowiecka policja i prokuratura.
?php>-Za kierownicą ciężarówki zasiadał 22-latek -powiedział bezpośrednio po zdarzeniu młodszy aspirant Rafał Dobrowolski z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim. Nie jeszcze wiadomo, czy w chwili zdarzenia kobieta prowadziła rower. Z relacji kierowcy wynika, że gdy ruszył sprzed przejścia dla pieszych, nagle usłyszał dziwne odgłosy. Po zatrzymaniu pojazdu próbował wyciągnąć kobietę spod pojazdu, ale nie był w stanie. Wezwał policję i pogotowie.
?php>W akcji ratowniczej uczestniczyły cztery zastępy strażaków, łącznie 10 ratowników. Na miejscu byli też policjanci oraz załoga karetki pogotowia. Lekarz stwierdził zgon kobiety. Młodszy brygadier Barbara Majdak, oficer prasowy ostrowieckiej straży pożarnej, podała do mediów, że strażacy użyli sprzętu hydraulicznego, by podnieść przód ciężarówki i wydobyć ciało 59-latki oraz rower.
?php>Na miejscu zdarzenia był też prokurator. Policjanci będą teraz ustalać, jak doszło do tego wypadku.
?php>Na gorąco
?php>Niektórzy internauci już orzekli, po czyjej stronie jest wina. Ich argumentacja sprowadza się głównie do tego, że ciężarowe pojazdy nie powinny poruszać się po centrum miasta.
?php>-To jest jakaś paranoja - napisał inny internauta - ile razy wracam z pracy to te ciężarówki lecą na łeb na szyję, każdemu się spieszy, co? Sam byłem świadkiem jak prawie dwóch młodych chłopaków z pasów by zagarnęła dokładnie w tym miejscu. Dzięki Bogu, zadziałały hamulce.
?php>Tu jednak rodzi się pytanie: czy jest jakieś miejsce na tym świecie (chodzi o miasta i wioski), którędy mogą poruszać się pojazdy ciężarowe? A przecież ci, którzy żyją z transportu kołowego, pracują dla nas, konsumentów, prawdziwe mają urwanie głowy. Ceny paliw i koszty funkcjonowania taboru ciężarowego poszybowały w przestworza. Poza tym możliwości dojazdu do niektórych miejsc dla pojazdów ciężarowych mocno się skurczyły. Nie wolno też zapominać, że obecnie trwa budowa łącznika węzła Brezelia do drogi krajowej nr 9 i dojazd do Celsy ulicą Samsonowicza jest ograniczony.
?php>Jeszcze inny internauta napisał: "Oczywiście, że teraz to wszyscy są winni, ale nie rowerzystka, która wjechała na przejście. W ciężarówkach jest coś takiego jak martwe pole i kierowca wtedy nikogo nie widzi. Przejście dla pieszych, jak nazwa wskazuje, służy do przejścia, a nie do przejechania. Jeśli ul. Zagłoby jest zamknięta to przecież którędy muszą być objazdy, bo towar musi być dowieziony. A poza tym po nowelizacji przepisów piesi i rowerzyści zachowują się jak święte krowy, którym wszystko wolno".
?php>Prawdą jest również i to, że nie wszyscy piesi zachowują niezbędną ostrożność podczas poruszania się po pasach. Niektórzy uwierzyli, że na przejściach dla pieszych są panami i na nic nie muszą uważać. A kierowcy to widzą i jest to dla nich frustrujące. Wielu więc zaopatruje się w kamerki, bo nie chcą być zdani na bezduszne i nie do końca przemyślane prawo. W tym konkretnym przypadku kobieta najprawdopodobniej znalazła się, na swoje nieszczęście, w tzw. martwym polu. Nie była widoczna dla kierowcy, który akurat ruszał.
?php>Jeszcze inni są zdania, że zmianie przepisów powinien towarzyszyć przegląd istniejących przejść dla pieszych. Otóż jest ich zbyt dużo, przez co poruszanie się po niektórych uliczkach, np. na odcinku Iłżeckiej od Polnej do Waryńskiego, to duże ryzyko dla kierowców. Liczba przejść powinna być ograniczona do minimum.
?php>Na marginesie tej tragedii
?php>Piesi potrąceni na pasach to temat znany od lat. Piesi odnoszą rany, a nawet giną, w miejscach, które w założeniu mają zapewniać im bezpieczeństwo. Niestety, właśnie w ich azylu spotyka niektórych nieszczęście.
?php>-Podstawowym błędem kierowców, zwłaszcza w rejonach przejść dla pieszych, jest niezachowanie szczególnej ostrożności, w efekcie czego pojawienie się pieszego na przejściu, tuż przed maską pojazdu, jest dla kierującego zaskoczeniem -mówi nadkomisarz Kamil Tokarski, oficer prasowy KWP w Kielcach. Jeśli do tego pojazd porusza się zbyt szybko, to jego zatrzymanie przed torem ruchu pieszego jest, po prostu, niemożliwe.
?php>Na mokrej, śliskiej nawierzchni szansa na uniknięcie wypadku są jeszcze mniejsza. Przy tym, już przy prędkościach kolizyjnych rzędu 20 -30 km/h, może wystąpić skutek śmiertelny. Przy prędkości 50 km/h pieszy ma ok. 50 proc. szans na przeżycie, ale już przy prędkości około 80 km/h jego szanse na przeżycie są bliskie zeru.
W warunkach jesienno -zimowych, kierowcy powinni przed skrzyżowaniem, wcześniej niż zwykle, rozpocząć proces zatrzymywania i delikatnie nacisnąć pedał hamulca. Sprawdzą w ten sposób stan oblodzenia nawierzchni, ocenią przyczepność kół i w efekcie zatrzymają samochód w odpowiednim miejscu.
?php>-Kiedy przy prędkości 80 km/h droga hamowania na suchym asfalcie wynosi 60 metrów, na mokrym już prawie 90 metrów, czyli o jedną trzecią więcej, to na lodzie może wynieść nawet 270 metrów -mówią trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
?php>Trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault dodają, że piesi powinni mieć na uwadze nie tylko swoje prawa, ale również obowiązki. Zawsze przed wejściem na ulicę, nawet w przypadku, gdy na przejściu są światła, pieszy powinien najpierw sprawdzić czy nie nadjeżdża lub nie rusza jakiś pojazd. W tym przypadku chodzi o bezpieczeństwo, a nie o prawo.
?php>Piesi nie powinni zapominać, że nadal zabrania się wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściach dla pieszych, wchodzenia na jezdnię spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi, czy też przebiegania przez jezdnię, zwłaszcza w miejscu do tego zabronionym.
AN17:59, 02.08.2022
Dlaczego zawsze obwinia się kierowców - nawet jeżeli pieszy ma pierwszeństwo powinien on zachować szczególną ostrożność, to mimo wszystko pieszy ryzykuje więcej od kierowcy. Ludzką rzeczą jest się zagabić, niezauważyć pieszego w ciemnym stroju w nocy który wbiega na przejście.
Kierowcy powinni być ostrożniejsi, ale od nich powinni być ostrożniejsi, pieszy może zatrzymać się w miejscu - kierujący pojazdem samochodu nie jest w stanie wyhamować do zera w ułamku sekundy.
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...
W.S.
07:45, 2025-07-03
Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu
Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.
Nowy wymiar...jednak
03:27, 2025-07-03
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.
Hutnik
10:02, 2025-07-02
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?
Nauczka
17:58, 2025-07-01