W minionym tygodniu tymi słowami napisał do mnie szczęśliwy Avi Boreinstein, założyciel Projektu Pamięci Żydów Ostrowieckich: Nareszcie! Po 82 latach symboliczna macewa stanęła na zbiorowej mogile ostrowieckiego cmentarza żydowskiego!
Drewniana, symboliczna macewa została umieszczona na cmentarzu przez Aleksandra Schwartza z Fundacji Zapomniane w obecności historyka Wojtka Mazana i lokalnego przedstawiciela Projektu Pamięci Żydów Ostrowieckich, Piotra Sobierajskiego.
Przypomnijmy, że podczas i po deportacji w październiku 1942 roku około 1000 zamordowanych Żydów zostało pochowanych w jednej lub kilku zbiorowych mogiłach znajdujących się na zboczu cmentarnego wzgórza. W październiku 1945 roku nieliczni ocaleni zebrali się po raz pierwszy przy masowym grobie na obchodach 3. rocznicy deportacji i mordów ludności żydowskiej miasta. Zdjęcia z tej uroczystości publikujemy w naszym materiale. Wśród obecnych na nim jest Jack Borenstein, ojciec Aviego.
-Nasz Projekt od kilku lat rozwija temat upamiętnienia i oznaczenia masowego grobu przy współpracy z Fundacją Zapomniane. Aleksander Schwarz współpracował z dr Sebastianem Różyckim, Wojtkiem Mazanem i innymi ekspertami, aby zbadać zdjęcia lotnicze, wykonać badania naziemne, zdjęcia zgromadzeń ocalałych – informuje Avi Boreinstein. -Profesjonalne badania są kontynuowane z udziałem ekspertów akademickich i naziemnych, które są wspierane przez potomków Ostrowca w Kanadzie, rodzinę i przyjaciół Jacka Borensteina oraz kongregację Shaarei Tefilla. Po zakończeniu tych badań zostaną podjęte dalsze działania, w tym dokładniejsze oznaczenie masowego grobu, ulepszona wersja drewnianej macewy, wniosek do polskich instytucji rządowych o wpisanie masowego grobu do Wojewódzkiej Ewidencji Grobów Wojennych.
Tak więc mieszkańcy Ostrowca i przyjezdni mogą przeczytać to, co jest napisane na symbolicznej macewie: „Tu spoczywają Żydzi błogosławionej pamięci zamordowani w czasie Holokaustu. Niech ich dusze będą związane więzami życia wiecznego”.
-Będziemy kontynuować nasze wysiłki na rzecz upamiętnienia naszych zamordowanych krewnych i społeczności Ostrowca – podkreśla Avi Boreinstein.
W czasie niemieckiej okupacji na terenie Ostrowca Świętokrzyskiego, jak podaje portal Jews of Ostrowiec, funkcjonowało duże i małe getto. Duże graniczyło z lewej strony z ulicą Młyńską do ulicy Pierackiego, a z prawej z ulicą Denkowską. Powstało w kwietniu 1941 roku, a 10 października 1942 roku zostało zlikwidowane. Większość jej mieszkańców stanowili polscy Żydzi, ale mieszkało tam również około 1200 Żydów austriackich. W czasie tworzenia getta liczba Żydów wynosiła według różnych szacunków 15-18 tys. Podczas likwidacji getta rozstrzelano około 3 tys. Żydów, 3 tys. przeżyło, a 11 tys. wywieziono do Treblinki, gdzie zgładzono w krematoriach. Z kolei małe getto zostało utworzone od lewej strony Iłżeckiej do ulicy Pierackiego, a od prawej strony ulicy Sienkiewicza. Zostało utworzone 15 października 1942 roku, a zlikwidowane 31 marca 1943 roku. W getcie przebywało średnio 3 tys. osób, głównie Żydów polskich, ale także niewielka liczba Żydów wiedeńskich. Podczas likwidacji getta większą liczbę mieszkańców rozstrzelano, a część wywieziono.
Od lat Projekt Pamięci Żydów Ostrowieckich starał się o to, aby rabinat z Warszawy przyjechał do Ostrowca i wyznaczył dokładny teren, na którym znajduje się masowa mogiła, w której spoczywają głównie ciała około 1000 ofiar mordów dokonanych na Rynku i w jego okolicach w czasie deportacji w październiku 1942 roku. W październiku 2021 roku odbyło się spotkanie na Wzgórzu Cmentarnym i w Urzędzie Miasta z władzami miasta oraz Aleksandrem Schwartzem z Komisji Rabinicznej ds. Cmentarzy z Biura Naczelnego Rabina Polski. W kwietniu 2023 roku archeolog Aleksander Schwartz przyjechał do Ostrowca ze swoim zespołem. Za pomocą GPR i drona wykonywał aktualne badania terenu, tak aby w przyszłości można było dokonać wyznaczenia terenu, na którym znajduje się zbiorowa mogiła. Rozpoczęto badania geodezyjne z powietrza i ziemi oraz badania archeologiczne w celu weryfikacji dokładnej lokalizacji masowych grobów na ostrowieckim cmentarzu. W danych Fundacji Zapomniane, zestawionych na podstawie rejestru miejsc i faktów zbrodni na terenie byłego województwa kieleckiego oraz wybranych dokumentów dotyczących żydowskich grobów wojennych w Ostrowcu Świętokrzyski ze zbioru ankiet Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce, w latach 1939-1944 na terenie miasta miały miejsce kilka zbiorowych morderstw na ludności żydowskiej. 10 października 1942 r. podczas likwidacji tzw. dużego getta w Ostrowcu, rozstrzelano 2000 Żydów. 16 października 1942 r. w czasie pierwszego wysiedlenia Żydów na trasie od szkoły nr 1 do poczty w Ostrowcu rozstrzelano około 2000 Żydów. Zwłoki ofiar częściowo zostały spalone, szczątki pochowano na cmentarzu żydowskim.
We wrześniu 2014 przeprowadzono wizję lokalną na cmentarzu żydowskim. Wskazano lokalizację zbiorowego grobu na terenie lapidarium. Wskazany obszar poddano badaniom z użyciem georadaru. Obszar poddany badaniom był wielokrotnie naruszany w przeszłości, co utrudniało interpretację, w drodze której można określić przybliżoną wielkość anomalii, która potencjalnie może świadczyć o istnieniu zbiorowego grobu. Druga przybliżona lokalizacja zbiorowego grobu na terenie cmentarza żydowskiego jest znana dzięki zachowanej powojennej fotografii archiwalnej, na której zebrana grupa ludzi stoi w miejscu, które jest lokalizacją zbiorowego grobu. Na fotografii w tle widoczne są budynki, a także wieża kościoła, obiekty te uwiecznione w tej perspektywie okazały się niezwykle pomocne w określeniu dokładnego miejsca grzebaliska ofiar.
Jak informowała Fundacja Zapomniane, w wyniku kwerendy fotografii lotniczych dla tego obszaru pozyskano zdjęcia wykonane w dniu 3 lutego 1945 roku. Na jednej z fotografii ujęto obszar cmentarza żydowskiego w okresie zimowym. W przypadku fotografii, na których zalega śnieg interpretacja jest ograniczona w związku z brakiem możliwości dojrzenia zmian zaistniałych na powierzchni gruntu, niemniej jednak widoczne punktowe roztopy śniegu w miejscu wskazanym mogą być związane z naruszeniami gleby. Pomiar rzeźby terenu ukazuje liczne nierówności we wskazanym obszarze.
Zastanawiające jest, że przez tyle lat nie udało się w naszym mieście chociażby oznakować terenu cmentarza, które wskazywałoby na skalę Holocaustu. Będąc wielokrotnie na Kirkucie też zastanawialiśmy się, dlaczego nie tylko nie ma ogrodzenia wybudowanego wokół Cmentarza Żydowskiego, ale nawet jakiejkolwiek tablicy informującej o tym, co to za miejsce... Tablicę ma natomiast dąb posadzony 350 lat temu, najprawdopodobniej przez Żydów...
Jacek22:51, 06.09.2024
0 0
Na Kirkucie nadal urządza się spacery z psami 22:51, 06.09.2024
Marcin07:24, 07.09.2024
0 0
„Tu spoczywają Żydzi błogosławionej pamięci zamordowani w czasie Holokaustu. Niech ich dusze będą związane więzami życia wiecznego”. bardzo ciekawy artykuł,osobiście mieszkałem w pobliżu (ul. Iłżecka) i uważam że należy takie miejsca oznaczać w celu przekazania kolejnym pokolenią informacje o takich bestialskich zdarzeniach. Tylko mam jedno "ale" dlaczego brakuje tu nacji która się tego czynu dopuściła czy wpisanie "...zamordowani przez Niemców w czasie Holokaustu..." jest przypadkowo ,czy celowo pominięte? Takie moje przemyślenia.
Pozdrawiam. 07:24, 07.09.2024