Jak informuje Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Kielcach Delegatura w Sandomierzu za pośrednictwem Patryka Chmielewskiego z Wojciechowic do Delegatury w Sandomierzu WUOZ trafiło wyposażenie grobu ciałopalnego odkrytego przypadkowo na terenie wsi Glinka w gminie Ćmielów.
-Są to miecz, umbo (żelazne wzmocnienie środka tarczy) i grot oszczepu, wszystkie wykonane z żelaza- czytamy na stronie WUOZ w Kielcach Delegatura w Sandomierzu. Na zabytkach są widoczne ślady tzw. patyny ogniowej co jednoznacznie wskazuje, że zanim złożono je w grobie musiały płonąć razem ze zmarłym na stosie. Przeprowadzona w miejscu odkrycia weryfikacja z użyciem wykrywacza metalu pozwoliła nie tylko na ustalenie miejsca gdzie znajdował się grób, z którego pochodzą opisane wyżej zabytki, ale również na zlokalizowanie kolejnego. Był to również grób ciałopalny jamowy, tzn. spalone szczątki zmarłego wraz z resztkami stosu pogrzebowego i wyposażeniem grobowym złożone były w niewielkiej, płytkiej jamie. Wyposażenie grobowe było podobne jak w przypadku pierwszego grobu. Stanowiły je wykonane z żelaza miecz, umbo tarczy, grot oszczepu oraz nożyce.
Według informacji ogłoszonych przez WUOZ w Kielcach Delegatura w Sandomierzu oba groby należą do przedstawicieli ludności tzw. kultury przeworskiej, zamieszkującej w pierwszych wiekach n.e. znaczną część ziem polskich, w tym tereny między Górami Świętokrzyskimi, a Wisłą, obecnie najczęściej identyfikowanej z germańskim ludem Wandalów. Na podstawie znalezionych w nich przedmiotów groby należy datować na późny okres rzymski, a więc na IV w. n.e. Miecze i umba tarcz jednoznacznie wskazują, że są to groby wojowników.
Odkrycie nieznanego dotychczas cmentarzyska wandalskiego z okresu rzymskiego w Glince jest bardzo istotne, gdyż cmentarzysk takich bądź nawet pojedynczych grobów, zwłaszcza wyposażonych w broń, a więc należących do wojowników, z Wyżyny Sandomierskiej znamy jedynie kilka. Co jest o tyle dziwne, że z racji swych warunków naturalnych była terenem bardzo dogodnym do osadnictwa, a na jej peryferiach, w Górach Świętokrzyskich funkcjonował tzw. starożytny świętokrzyski okręg hutniczy, gdzie w piecach – dymarkach na wielką skalę wytapiano żelazo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz