Na 5 marca zaplanowano organizowany już po raz piąty w naszym mieście Bieg Tropem Wilczym, który upamiętnia żołnierzy walczących po II wojnie światowej o niepodległość.
?php>W organizację biegu, który przed laty zainicjował senator Jarosław Rusiecki, zaangażowały się Lasy Państwowe, ostrowiecka Jednostka Strzelecka Strzelec i żołnierze Wojska Polskiego. Wszystkie instytucje podpisały w kwestii organizacji biegu porozumienie.
?php>Szacuje się, że w tym roku na starcie biegu stanie około 300 biegaczy. Jak zwykle będą oni rywalizować na trasach o długości 10 i 5 km (nordic walking) oraz 1963 metrów (bieg honorowy, odwołanie do roku w którym zginął ostatni, poległy w walce Żołnierz Wyklęty - Józef Franczak, ps. Lalek). Trasy wytyczono w okolicach Ośrodka Wypoczynkowego Gutwin.
?php>?php>W tym dniu biuro zawodów rozpocznie swą pracę już o 7.30. Do 11.00 trwać będzie odbieranie numerów, chipów i pakietów startowych, a także rejestracja uczestników. Na 11.50 zaplanowano rozgrzewkę uczestników Biegu Honorowego, na 12.00 oficjalne otwarcie Biegu Tropem Wilczym wraz z odegraniem hymnu państwowego. O 12:05 nastąpi start Biegu Honorowego. O 12.20 rozpocznie się rozgrzewka uczestników Biegu na 10 km i marszu Nordic Walking, o 12.30 start Biegu na 10km, a o 12:40 start marszu Nordic Walking na 5 km. O 14.00 nastąpi zamknięcie trasy Biegu na 10km i marszu Nordic Walking. Pół godziny póżniej nastąpi dekoracja najlepszych biegaczy.
?php>Bieg "Tropem Wilczym" obchodzi swoje dziesięciolecie. Zaczął się dzięki kilkunastu pasjonatów historii. Z roku na rok gromadzi coraz więcej osób, które żywo interesują się historią Żołnierzy Wyklętych, dlatego obecnie jest największym tego typu przedsięwzięciem sportowo-edukacyjnym na świecie. W 2020 roku pobito rekord. Na starcie zgromadziło się aż 75 tysięcy biegaczy w 370 miejscowościach.
?php>Zapisy do udziału w biegu odbywają się na platformie "Timekeeper". Wśród zarejestrowanych są osoby nie tylko z Ostrowca, ale również Kielc, Opatowa, Sandomierza, Tarnobrzega, a nawet Jastrzębia-Zdrój!
?php>Jak poinformowała nas Beata Okulińska z Zespół ds. Promocji i Mediów RDLP w Radomiu jak co roku, leśnicy z nadleśnictw Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu włączyli się w organizację Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych "Tropem Wilczym". W tym roku bieg odbędzie się na terenie ośmiu nadleśnictw. Są to: Dobieszyn, Grójec, Ostrowiec Świętokrzyski, Przysucha, Radom, Starachowice, Suchedniów i Zwoleń. Leśnicy zadbali o to, by trasy przebiegały ciekawymi przyrodniczo miejscami i były bezpieczne.
?php>Już w minioną niedzielę biegacze, chcący uczcić pamięć Żołnierzy Wyklętych, spotkali się na terenie Nadleśnictwa Radom. Trasa biegu prowadziła ścieżkami leśnictw Zadobrze i Rajec, a start i meta w Jastrzębi. Organizatorem biegu było Stowarzyszenie "Biegiem Radom!", Nadleśnictwo Radom objęło patronat honorowy nad wydarzeniem. Impreza skierowana była do biegaczy i nordic walkerów - wszyscy mieli do pokonania dystans o długości 10 km. Dodatkowo odbył się symboliczny bieg dla wszystkich chętnych o długości 1963 m (symbolizujący rok śmierci ostatniego Żołnierza Wyklętego).
?php>Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych "Tropem Wilczym" odbywa się w całej Polsce od 2013 r. zawsze w pierwszą niedzielę marca. Jego inicjatorem jest Fundacja Wolność i Demokracja. Celem biegu jest uczczenie poprzez aktywność fizyczną pamięci o żołnierzach, którzy po II wojnie światowej nie złożyli broni i walczyli o wolną Polskę z reżimem komunistycznym. Podstawowym dystansem biegu "Tropem Wilczym" jest bieg o długości 1963 m - upamiętnia on w symboliczny sposób rok śmierci ostatniego Żołnierza Wyklętego, którym był Józef Franczak ps. "Lalek".
Każdego roku uczestnicy biegną w koszulkach z wizerunkami Żołnierzy Wyklętych. W tym roku bohaterami biegu są: Alicja Wnorowska (mieszkanka Przemyśla, żołnierz AK i Zrzeszenia "WiN", działaczka konspiracyjna, skazana na karę śmierci, zamienioną potem na dożywocie, zwolniona w 1955 r.), Irena Szajowska (również z Przemyśla, żołnierz AK, po wojnie prowadziła działalność konspiracyjną, za co dostała wyrok 15 lat więzienia, zwolniona w 1955 r.), rotmistrz Witold Pilecki (jeden z najodważniejszych ludzi okresu II wojny światowej, oficer Komendy Głównej AK, dobrowolny więzień KL Auschwitz, więzień polityczny okresu stalinowskiego, zamordowany przez komunistów) i Tadeusz Płużański (więzień obozu w Stutthof, działacz konspiracyjny z kręgu rotmistrza Witolda Pileckiego, po wojnie więziony i skazany przez władze komunistyczne na karę śmierci, zamienioną potem na dożywocie, wyszedł po 8 latach).
?php>Bieg "Tropem Wilczym" co roku gromadzi na starcie tysiące miłośników biegania w całej Polsce. Rekord frekwencji padł w 2020 r., kiedy wzięło w nim udział ponad 75 tysięcy biegaczy w 370 lokalizacjach. Wśród uczestników każdego roku są także leśnicy RDLP w Radomiu i jej nadleśnictw.
0
0
0
0
0
0
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Kibice KSZO przeciw imigrantom (zdjęcia)
Wcześniej pisowska teraz konfederacka, człowieku weź ty się uspokój i wyluzuj trochę bo ci gacie pękną. Kogo tu za chwilę wywołasz jeszcze do tablicy PSL czy SLD? Wychodzi na to że cały świat jest przeciwko tobie. No ale walcz, takie twoje prawo chciałem dodać jeszcze coś sprawiedliwości ale za chwilę znowu wpadniesz w szał więc już nic nie będę pisał. Ale paranoje masz dobra.
Antycipa
09:17, 2025-08-08
Nowy prezydent składa przysięgę
To będzie najlepszy Prezydent w histori tego kraju. Będziemy kiedyś o nim mówić że jest dobrem narodowym tego kraju. To nie wróżba, to ocena jego osobowosci i predyspozycji.
Gratulacje
18:02, 2025-08-07
Kibice KSZO przeciw imigrantom (zdjęcia)
Oczywiście, no tak było. Nie zmyślasz. Prawacka narracja rodem z Konfederusji + głupoty Bąkiewicza :) Uratuje Was Memcen jeżdżący na hulajnodze. Będzie pilnował na niej granic :) Dopiszcie sobie jeszcze do skryptu coś o schorowanych dziadkach i babciach. Gdybym nie czytał tego typu rzeczy wcześniej w internecie, to może pomyślałbym, że nie napisał tego jakiś partyjny towarzysz.
antyfan
14:54, 2025-08-07
1 sierpnia 1944 - Pamiętamy!
Tak, folksdojcze z tvnu próbowali kiedyś w lesie obchodzić urodziny pewnej szumowiny, ale zostali zdemaskowani. A u nas, czerwonobrzuche wieprze 1maja wciąż jeszcze składają hołdy do miejsca po pomniku. Pewnie liczą jeszcze na jakieś zlewki. Dwieście tysięcy ludzi w powstaniu oddało życie, bez namysłu i strachu o samego siebie. Jak zwykle zdradzonych, przez sojuszników i sajuszników, bez pomocy z nikąd, zdani sami na siebie, zerwali sie aby walczyć o ten kraj. Walczący własnoręcznie zdobyczną na niemcach bronią i chałupniczo produkowaną w piwnicznych manufaktórach. Choć na sześćdziesiąt trzy dni wywalczyli sobie wolność. Wszyscy, starzy, młodzi, kobiety i dzieci. Przegrali, w nierównej walce, ale choć przez chwile byli wolni, w okupowanej europie. W europie w której nikt oprócz polaków nie miał odwagi nawet głośno *%#)!& Poza nielicznymi przypadkami. Które też zasługują na szacunek. Bo to jest właśnie torzsamość narodowa. O której zdajesz się niemieć zielonego pojęcia. Ten heroizm, nie tylko wzrusza, ale też jest warty tak wielkiego szacunku dla poświęcenia, wiary, siły bycia wolnym Polakiem. Wolnym Polakiem, nawet za cene życia. Tylko oszołomy uważają że powstanie było błędem. Nie powiodło sie, to fakt, ale gineli z Polską na ustach. Jeśłi nie mieli broni to z Polską flagą. W świat poszła wieść że Polska nigdy się nie podda. Byli wtedy wolni i wiedzieli o co walczą. Nie bali się. A za to że kacapy mieli w planach zastąpić okupacje niemiecką kacapską i nie pomogli, tylko dogadali sie z niemcami i dali im czas na wykończenie powstańców, to już winić ich nie można, tak samo nie można ich winić za to że anglicy udławili się flegmom gdy trzeba było pomóc, a tych pare zrzutówi tak lądowało po ruskiej lub niemieckiej stronie. Już wtedy znali plany kacapów, więc żuli flegme udając że są zajęci. To osobna historia, równierz warta pamiętania. Sami na placu boju, wolność albo śmierć. Powstańców cieszyła choć chwila tej wolności. Byli dumni do końca. Byli wolnymi Polakami. Pewnie można to było lepiej zorganizować, ale nikt nie chciał czekać. Pewnie można było się lepiej zabezpieczyć i przygotować, ale obawiano się folksdojczów i utrate elementu zaskoczenia. Co przy nierównych proporcjach sił przyniosło by jeszcze pewniejszą klęske i represje. Folksdojczów których również nie brakuje dzisiaj. Marnych miałkich du-po włazów. Tak odpowiadam Ci obchodzi się również inne zrywy o wolność. Gdybyś zerwał się z łóżka i zrobił coś, to może poczuł byś jakąś siłe tworzenia, zamiast tak dziubać u folksdojczów. Jeśli kpisz z ludzi którzy walczyli rowież o twoją wolnoś jako polak jesteś dla mnie zerem. Zmień sobie ksywke na polaczek gdybaczek. Cieszy to że młodzież chce pamiętać i celebrować naszych bohaterów. To znak że wróg darmo nas nie weżmie. Niestety znależli nowy sposób, wykorzystując sprzedajne świnie i karmienie propagandą oszołomów. Gratuluje popisałeś się, już wszyscy wiemy kim jesteś.
Dla mnie są wielcy.
17:00, 2025-08-06
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz