Na 7 czerwca br. zaplanowano otwarcie pierwszego elementu budynku Zakładowego Domu Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim, który przeszedł kompleksową modernizację. Będzie to "Strefa Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności", czyli popularnie mówiąc SOWA.
?php>Pierwsza SOWA
?php>- Nowy budynek "Etiudy" jest już po odbiorze technicznym i wykonawca do końca ma czas na usunięcie raczej drobnych wad odnoszących się do samej modernizacji obiektu- mówi Jacek Kowalczyk, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury. To będzie pierwsze z trzech zaplanowanych otwarć.
?php>SOWA to inicjatywa Ministra Edukacji i Nauki, który przyznał Centrum Nauki Kopernik dotację celową na uruchomienie lokalnych stref aktywności w latach 2021-2023. Centrum Nauki Kopernik od początku istnienia promuje ideę uczenia się opartą na samodzielnym poszukiwaniu i odkrywaniu - eksperymentowaniu. Metoda ta umożliwia poszerzenie wiedzy, a także wspiera rozwój kompetencji przyszłości, inspiruje, skłania do współpracy, rozbudza ciekawość, kreatywność i poczucie sprawczości.
?php>SOWA składa się z dwóch elementów: wystawy która pomaga w odkrywaniu zjawisk i praw rządzących światem w toku interakcji z eksponatami oraz majsterni, gdzie można będzie rozwiązywać zadania konstrukcyjne i logiczne.
?php>W kolejce sala koncertowo- kinowa oraz CTH
?php>- Równocześnie testujemy wystawę Centrum Tradycji Hutnictwa, która jest mocno naszpikowana elektroniką- przyznaje nam dyrektor MCK, Jacek Kowalczyk. Poszukujemy już przewodników do oprowadzania po tej ekspozycji i to jest oferta dla osób, które kiedyś pracowały w ostrowieckiej hucie, a teraz mają dużo czasu. Trwa uzbrajanie sali koncertowej i myślę, że już w czerwcu będziemy gotowi, w sensie technicznym, na organizację pierwszych koncertów i spektakli, być może w tym okresie wystartuje również kino.
?php>?php>To co może być atutem sali widowiskowej, to jej nagłośnienie, na jakość którego ma pracować nowoczesny system JBL. Sala koncertowa z wygodnymi siedzeniami wizualnie robi wrażenie, a o jej wygodzie, widoczności sceny wolelibyśmy, by wypowiadali się ostrowczanie w najbliższej przyszłości. Artyści z pewnością otrzymają znacznie powiększoną scenę, a także rozbudowane garderoby, których jest kilka, co sprawia że w Ostrowcu będą mogły bez jakichkolwiek utrudnień występować kilkudziesięcioosobowe zespoły artystyczne.
?php>Fani X Muzy z pewnością mogą sobie zadawać pytania, czy do ZDK definitywnie powróci kino, czy też MCK zdecyduje się na prowadzenie dwóch sal kinowych. W tej kwestii nie zapadły jeszcze jednoznaczne decyzje, choć dyrektor MCK Jacek Kowalczyk nie wyklucza funkcjonowania dwóch sal kinowych. Przy zachowaniu sali w Ostrowieckim Browarze Kultury, w tej w ZDK wyświetlane byłyby np. premiery lub najbardziej kasowe produkcje. Oczywiście, w tym przypadku nikogo nie powinno dziwić, że decydujące będą względy czysto komercyjne.
?php>?php>Po pierwszych, jeszcze bardzo wstępnych, prezentacjach możemy zdradzić, że w Centrum Tradycji Hutnictwa zostały wykonane i zamontowane wystawy, podzielone na kilkanaście działów tematycznych. Możemy się z nich dowiedzieć m.in. o Kamiennej, jako najpracowitszej z polskich rzek, o starożytnym hutnictwie, staropolskiej Kuźnicy, górnictwie i węglarstwie, a także funkcjonowaniu wielkiego pieca, stalowni i walcowni, czy produkcji w hucie wagonów kolejowych. Wykręcając numer telefonu, w wirtualnej rzeczywistości, będziemy mogli dowiedzieć się z ustnych przekazów o życiu hutników w dawnym Ostrowcu.
?php>Walczyli o stal
?php>Oczywiście, nas najbardziej cieszą nawiązania do "Walczymy o Stal", na bazie której powstała Gazeta Ostrowiecka. Odwiedzający Centrum Tradycji Hutnictwa czytając wybierany z multimedialnej oferty numer "Walczymy o Stal" z 1955, 1965, 1975 i 1985 roku będą mogli przekonać się, jak zmieniała się problematyka życia huty i hutników w PRL na przestrzeni kilkudziesięciu lat.
?php>?php>Na parterze zmodernizowanego budynku ma otworzyć działalność kawiarnia. Musimy przyznać, że jakość serwowanej kawy i herbaty oraz słodyczy i wyciskanych soków ma dla nas niebagatelne znacznie, ale jeszcze bardziej chcielibyśmy, by przyszli najemcy zbudowali w tym miejscu wręcz klimatyczne miejsce spotkań środowisk twórczych, które przy zapachu i aromacie mielonej rzemieślniczej kawy mogłoby się dzielić wrażeniami przed i po serwowanych wystawach i koncertach, a przy okazji dokonać przeglądu cotygodniowego naszej gazety. Mamy nadzieję, że nie są to marzenia z ściętej głowy.
Bilety nabędziemy on- line
?php>?php>Jak się dowiedzieliśmy, na nowe atrakcje dawnego ZDK nabędziemy bilety w umiejscowionych w hallu kasach, który zyskał nowoczesny design, ale również za pośrednictwem portalu Bilety 24, jak i strony internetowej bilety.mck.ostrowiec.pl
?php>- System ruszył przed kilkunastoma dniami i w długi weekend majowy około polowa widzów w kinie kupiła bilety przez internet- mówi Jacek Kowalczyk.
Turystyka wspólną inwestycją w przyszłość
Turystyka, czyli jak sprawnie wyjechać z tego miasteczka...
 
						turysta
20:25, 2025-10-30
Króluj, nam Chryste!
Nam strzelać nie kazano. - Wstąpiłem na działo I spójrzałem na pole; dwieście armat grzmiało. Artyleryi ruskiej ciągną się szeregi, Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi; I widziałem ich wodza: przybiegł, mieczem skinął I jak ptak jedno skrzydło wojska swego zwinął; Wylewa się spod skrzydła ściśniona piechota Długą czarną kolumną, jako lawa błota, Nasypana iskrami bagnetów. Jak sępy Czarne chorągwie na śmierć prowadzą zastępy. Przeciw nim sterczy biała, wąska, zaostrzona, Jak głaz bodzący morze, reduta Ordona. Sześć tylko miała armat; wciąż dymią i świecą; I nie tyle prędkich słów gniewne usta miecą, Nie tyle przejdzie uczuć przez duszę w rozpaczy, Ile z tych dział leciało bomb, kul i kartaczy. Patrz, tam granat w sam środek kolumny się nurza, Jak w fale bryła lawy, pułk dymem zachmurza; Pęka śród dymu granat, szyk pod niebo leci I ogromna łysina śród kolumny świeci. Tam kula, lecąc, z dala grozi, szumi, wyje. Ryczy jak byk przed bitwą, miota się, grunt ryje; - Już dopadła; jak boa śród kolumn się zwija, Pali piersią, rwie zębem, oddechem zabija. Najstraszniejszej nie widać, lecz słychać po dźwięku, Po waleniu się trupów, po ranionych jęku: Gdy kolumnę od końca do końca przewierci, Jak gdyby środkiem wojska przeszedł anioł śmierci. Gdzież jest król, co na rzezie tłumy te wyprawia? Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia? Nie, on siedzi o pięćset mil na swej stolicy, Król wielki, samowładnik świata połowicy; Zmarszczył brwi, - i tysiące kibitek wnet leci; Podpisał, - tysiąc matek opłakuje dzieci; Skinął, - padają knuty od Niemna do Chiwy. Mocarzu, jak Bóg silny, jak szatan złośliwy, Gdy Turków za Bałkanem twoje straszą spiże, Gdy poselstwo paryskie twoje stopy liże, - Warszawa jedna twojej mocy się urąga, Podnosi na cię rękę i koronę ściąga, Koronę Kazimierzów, Chrobrych z twojej głowy, Boś ją ukradł i skrwawił, synu Wasilowy! Car dziwi się - ze strachu. drzą Petersburczany, Car gniewa się - ze strachu mrą jego dworzany; Ale sypią się wojska, których Bóg i wiara Jest Car. - Car gniewny: umrzem, rozweselim Cara. Posłany wódz kaukaski z siłami pół-świata, Wierny, czynny i sprawny - jak knut w ręku kata. Ura! ura! Patrz, blisko reduty, już w rowy Walą się, na faszynę kładąc swe tułowy; Już czernią się na białych palisadach wałów. Jeszcze reduta w środku, jasna od wystrzałów, Czerwieni się nad czernią: jak w środek mrowiaka Wrzucony motyl błyska, - mrowie go naciska, - Zgasł - tak zgasła reduta. Czyż ostatnie działo Strącone z łoża w piasku paszczę zagrzebało? Czy zapał krwią ostatni bombardyjer zalał? Zgasnął ogień. - Już Moskal rogatki wywalał. Gdzież ręczna broń? - Ach, dzisiaj pracowała więcej Niż na wszystkich przeglądach za władzy książęcej; Zgadłem, dlaczego milczy, - bo nieraz widziałem Garstkę naszych walczącą z Moskali nawałem. Gdy godzinę wołano dwa słowa: pal, nabij; Gdy oddechy dym tłumi, trud ramiona słabi; A wciąż grzmi rozkaz wodzów, wre żołnierza czynność; Na koniec bez rozkazu pełnią swą powinność, Na koniec bez rozwagi, bez czucia, pamięci, Żołnierz jako młyn palny nabija - grzmi - kręci Broń od oka do nogi, od nogi na oko: Aż ręka w ładownicy długo i głęboko Szukała, nie znalazła - i żołnierz pobladnął, Nie znalazłszy ładunku, już bronią nie władnął; I uczuł, że go pali strzelba rozogniona; Upuścił ją i upadł; - nim dobiją, skona. Takem myślił, - a w szaniec nieprzyjaciół kupa Już łazła, jak robactwo na świeżego trupa. Pociemniało mi w oczach - a gdym łzy ocierał, Słyszałem, że coś do mnie mówił mój Jenerał. On przez lunetę wspartą na moim ramieniu Długo na szturm i szaniec poglądał w milczeniu. Na koniec rzekł; "Stracona". - Spod lunety jego Wymknęło się łez kilka, - rzekł do mnie: "Kolego, Wzrok młody od szkieł lepszy; patrzaj, tam na wale, Znasz Ordona, czy widzisz, gdzie jest?" - "Jenerale, Czy go znam? - Tam stał zawsze, to działo kierował. Nie widzę - znajdę - dojrzę! - śród dymu się schował: Lecz śród najgęstszych kłębów dymu ileż razy Widziałem rękę jego, dającą rozkazy. - Widzę go znowu, - widzę rękę - błyskawicę, Wywija, grozi wrogom, trzyma palną świécę, Biorą go - zginął - o nie, - skoczył w dół, - do lochów"! "Dobrze - rzecze Jenerał - nie odda im prochów". Tu blask - dym - chwila cicho - i huk jak stu gromów. Zaćmiło się powietrze od ziemi wylomów, Harmaty podskoczyły i jak wystrzelone Toczyły się na kołach - lonty zapalone Nie trafiły do swoich panew. I dym wionął Prosto ku nam; i w gęstej chmurze nas ochłonął. I nie było nic widać prócz granatów blasku, I powoli dym rzedniał, opadał deszcz piasku. Spojrzałem na redutę; - wały, palisady, Działa i naszych garstka, i wrogów gromady; Wszystko jako sen znikło. - Tylko czarna bryła Ziemi niekształtnej leży - rozjemcza mogiła. Tam i ci, co bronili, -i ci, co się wdarli, Pierwszy raz pokój szczery i wieczny zawarli. Choćby cesarz Moskalom kazał wstać, już dusza Moskiewska. tam raz pierwszy, cesarza nie słusza. Tam zagrzebane tylu set ciała, imiona: Dusze gdzie? nie wiem; lecz wiem, gdzie dusza Ordona. On będzie Patron szańców! - Bo dzieło zniszczenia W dobrej sprawie jest święte, Jak dzieło tworzenia; Bóg wyrzekł słowo stań się, Bóg i zgiń wyrzecze. Kiedy od ludzi wiara i wolność uciecze, Kiedy ziemię despotyzm i duma szalona Obleją, jak Moskale redutę Ordona - Karząc plemię zwyciężców zbrodniami zatrute, Bóg wysadzi tę ziemię, jak on swą redutę.
 
						7
08:35, 2025-10-29
Króluj, nam Chryste!
Nam strzelać nie kazano. - Wstąpiłem na działo I spójrzałem na pole; dwieście armat grzmiało. Artyleryi ruskiej ciągną się szeregi, Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi; I widziałem ich wodza: przybiegł, mieczem skinął I jak ptak jedno skrzydło wojska swego zwinął; Wylewa się spod skrzydła ściśniona piechota Długą czarną kolumną, jako lawa błota, Nasypana iskrami bagnetów. Jak sępy Czarne chorągwie na śmierć prowadzą zastępy. Przeciw nim sterczy biała, wąska, zaostrzona, Jak głaz bodzący morze, reduta Ordona. Sześć tylko miała armat; wciąż dymią i świecą; I nie tyle prędkich słów gniewne usta miecą, Nie tyle przejdzie uczuć przez duszę w rozpaczy, Ile z tych dział leciało bomb, kul i kartaczy. Patrz, tam granat w sam środek kolumny się nurza, Jak w fale bryła lawy, pułk dymem zachmurza; Pęka śród dymu granat, szyk pod niebo leci I ogromna łysina śród kolumny świeci. Tam kula, lecąc, z dala grozi, szumi, wyje. Ryczy jak byk przed bitwą, miota się, grunt ryje; - Już dopadła; jak boa śród kolumn się zwija, Pali piersią, rwie zębem,
 
						Wiertarko-wkrętarka
08:35, 2025-10-29
Króluj, nam Chryste!
Sometimes I fantasize about Misato coming home drunk and beating me until I feel numb. She kicks me in the ribs until I can hardly breathe. Then she starts to cry and apologizes, begging me to forgive her. She holds me all night as I gently cry into her t-shirt. Please help is there any hope for me
 
						ⓘ 𝒅𝒖𝒃𝒃𝒍𝒆 𝒕𝒂𝒑 𝒕𝒐 𝒉𝒆𝒂
08:31, 2025-10-29
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz