Zamknij

KSZO 1929 już trzeci w tabeli!

16:11, 02.03.2025 Aktualizacja: 15:00, 03.03.2025
Skomentuj

III liga piłkarska. Grupa IV. *Czarni Połaniec – KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 0:2 (0:1).

0:1 – Dominik Pisarek, 15 min. (z rzutu karnego)

0:2 – Piotr Łazarz, 59 min.

Czarni: Kowal – Smoleń, Kucherenko, Bawor, Karaev – Kałaska, Kierys (64.Marszalik), Kramarz, Kardyś (81.Kilian) – Sadłocha (64.Salamon), Mróz. Trener: Sebastian Ryguła.

KSZO: Klebaniuk – Morys, Łazarz, Mężyk, Lis (76.Brągiel) – Orlik, Nowak (86.Kron), Galara (86.Domagała) – Dziedzic (67.Zdyb), Pisarek (76.Mazurek), Zimnicki. Trener: Radosław Jacek.

Żółte kartki: Kardyś, Kałaska, Bawor, Mróz, Marszalik – Zdyb.  

Czerwona kartka: Kałaska (43.za drugą żółtą) – Mężyk (90.faul taktyczny)

Sędziował: Sebastian Godek (Głogów Małopolski).

Piłkarze KSZO mogli ten mecz wygrać i awansować na trzecie miejsce w tabeli. Skoro mogli, to tak uczynili.

Piłkarze KSZO rozpoczęli mecz tak, jak chcieli. Pressowali, przechwytywali sporo piłek i za pomocą jednego, dwóch podań już byli pod bramką rywala. Udanie neutralizowali także akcje Czarnych na własnej połowie. Na dodatek gol zdobyty z karnego po ewidentnym faulu bramkarza z Połańca na Dominiku Pisarku dodawał tylko skrzydeł naszej drużynie. Grała szybciej, z rozmachem wyprowadzała piłki i stąd brały się kartki, włącznie z czerwoną, dla ekipy Czarnych.

KSZO 1929 sprawiał wrażenie znacznie lepiej poukładanej i bardziej składnie i dojrzalej grającej drużyny. Tylko raz w I połowie, w 24 min., mocniej zabiły nam serca, gdy nasza bramka była ostrzeliwana, na szczęście bez efektu. Nasi gracze mogli podwyższyć rezultat, ale po rzucie rożnym w 30 min. minimalnie przestrzelił Eryk Galara.  

Było to także możliwe w pierwszej akcji po przerwie, w 46 min., po wrzutce Jarosława Lisa i główce Dominika Pisarka. Golkiper Czarnych stanął jednak na wysokości zadania. W 49 min. Mateusz Nowak trafił w słupek, a po chwili okazję strzelecką miał Bartosz Zimnicki. Zastanawialiśmy się, czy nasz zespół potrafi wykorzystać grę w przewadze, bo wielokrotnie bywają z tym problemy dla wielu drużyn. Nasze obawy były bezpodstawne, bo KSZO kontrolował boiskowe wydarzenia. W 59 min. po rzucie rożnym i główce Dominika Pisarka celną dobitką popisał się Piotr Łazarz i było już 0:2! W ostatnich 20 minutach z dobrej strony pokazał się także Bartosz Klebaniuk, który obronił dwa groźne strzały ambitnych piłkarzy Czarnych.  Emocje meczowe w 90 min. zakończyło trafienie Daniela Morysa w poprzeczkę bramki rywala i bezmyślny faul taktyczny Damiana Meżyka, który ujrzał za to przewinienie czerwoną kartkę!

Ostrowieccy piłkarze wygrali w pełni zasłużenie. Pewnie, że ten niejako wiosenny chrzest bojowy wynikowo wypadł dobrze, ale śmiem twierdzić, że KSZO potrafi grać jeszcze lepiej, a wtedy… może wygrać z każdym. Obym się nie mylił!

Więcej o piłkarskim KSZO wraz ze skarbem kibica w poniedziałkowym wydaniu papierowym i e-wydaniu Gazety Ostrowieckiej

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

RealizmRealizm

1 0

Po co snuć plany? w piątek trzeba wygrać z Lubartowem, a później kolejny mecz...

19:29, 02.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%