Jak już informowaliśmy, w dniu 26 czerwca, a więc w najbliższą sobotę, Ostrowiec Świętokrzyski będzie miejscem startu 5 etapu 32 Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego "Solidarności i Olimpijczyków?.

Tego dnia w naszym mieście ma być również zorganizowany wyścig dla przedszkolaków oraz uczniów szkół podstawowych, w wieku od 5 do 12 lat, 13 Mini Wyścig Solidarności. Zapisy do startu "Mini Wyścigu Solidarności" przyjmowane będą na Rynku w godz. 9.20-10.20. O 10.35 odbędzie się start pierwszej grupy wiekowej, a o 12.00 ceremonia dekoracji. Uczestnicy wyścigu powinni wziąć ze sobą kask rowerowy.

Przypomnijmy, że ten prestiżowy wyścig w przeszłości zwyciężał m.in. ostrowczanin, Kamil Zieliński. W ubiegłym roku w stawce 139 kolarzy zwyciężył Stanisław Aniołkowski z grupy CCC Development Team.

W tym roku kolarze pokonają w nim blisko 740 km podzielonych na pięć etapów. Wyścig potrwa cztery dni, rozpocznie się w Pabianicach, a zakończy się w Stalowej Woli. Na starcie ma stanąć 168 zawodników.

Trasa tegorocznego wyścigu, którą przedstawiono na konferencji prasowej w Łodzi, wiedzie przez województwa: łódzkie, mazowieckie, świętokrzyskie i podkarpackie.

Premierowy etap wyścigu będzie najkrótszy (75,1 km), bo tego samego dnia po południu kolarze będą ścigać się jeszcze z Kutna do Płocka na trasie liczącej 96,9 km. To będzie jedyny dzień, kiedy odbędą się dwa etapy.

Ostatni, piąty etap rozpocznie się w Ostrowcu Świętokrzyskim po godz. 10 ze startem przy ulicy Nowej, a zakończy około godz. 14 w Stalowej Woli. Kolarze przejadą ulicami: Nowa, Siennieńska, Szeroka, Mickiewicza, Polna, Wardyńskiego, Denkowska, Starokunowska, Iłżecka. Trasa wyjazdu z Ostrowca będzie biegła przez: Rynek, Siennieńską, Szeroką, Mickiewicza, Żabią, Al. 3 Maja, Sandomierską, Zygmuntówką. Kolarze tym razem będą mieli do pokonania ponad 165 km i będą mieli możliwość zdobycia punktów w każdej z klasyfikacji. Wyścig przejedzie przez Ćmielów, gdzie zaplanowano premię specjalną, Ożarów z lotnym finiszem, Zawichost z premią specjalną, Sandomierz z premią górską. Ponadto lotne finisze odbędą się w Nisku i Pysznicy.

Pełna trasa 32. Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków:

23.6 - 1. etap, Pabianice - Łódź (75,1 km), 2. etap, Kutno - Płock (96,9 km)

24.6 - 3. etap, Koluszki - Sieradz (191,6 km)

25.6 - 4. etap, Tomaszów Maz. ? Kielce (210 km)

26.6 - 5. etap, Ostrowiec Św. ? Stalowa Wola (165,3 km)

Wśród kolarzy znajdują się zespoły z Europy, Nowej Zelandii, Paragwaju, Argentyny i Kanady. Wystartuje też siedem polskich grup: Mazowsze Serce Polski, Voster ATS, Tarnovia, Olsztyn Silvant, Trójka Piaseczno, Chrobry Głogów, Mostostal.

Imprezie towarzyszy Mini Wyścig Solidarności, czyli cykl dziewięciu kolarskich zawodów dla dzieci. Pierwsze zaplanowano w Łodzi 20 czerwca.

Świetnie kolarze o Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków:

Mariusz Witecki, dyrektor sportowy Voster ATS Team: -Nie mam lidera na Wyścig ?Solidarności?, bo mam aż czterech szybkich zawodników, którzy mogą wygrać klasyfikację generalną. Obecnie w najlepszej dyspozycji znajdują się Maciej Paterski i Patryk Stosz, ale w składzie mam także Pawła Franczaka i Sylwestra Janiszewskiego (zwycięzcę WSiO z 2018 roku). Wyścig rozgrywać się będzie na jego całej długości, a o jego ostatecznej klasyfikacji zadecydują sekundy: dziesięć, może piętnaście. Jesteśmy na to przygotowani jako drużyna. Chcemy wygrać, a kto to zrobi, nie ma dla mnie znaczenia. Kończymy w Stalowej Woli, z którą związany jest właściciel grupy firma Voster.  Najtrudniejszy, bo ponad dwustukilometrowy, i prawdopodobnie decydujący okaże się czwarty etap do Kielc, bo trzeba pokonać wiele wzniesień, w bliskich mojemu sercu Górach Świętokrzyskich. Tam będzie okazja, żeby rozbić peleton i przyjechać w mniejszej grupie, na przykład czterdziestoosobowej. Wtedy łatwiej się finiszuje, a to będzie sytuacja w sam raz dla moich zawodników.

Z ekip, które przyjadą za najgroźniejszego rywala uważam czeską grupę Elkov. Mają w składzie szybkich zawodników: Michaela Kurkle, Dominika Neumana oraz Michala Schlegela, zwycięzcę tegorocznego Małopolskiego Wyścigu Górskiego. 

Marek Leśniewski, wicemistrz olimpijski z Seulu w 1988 roku, aktualnie Dyrektor Sportowy PZKol, ambasador Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków: -Faworytami będą sprinterzy, którzy dobrze radzą sobie także na pagórkach, a w tym roku mamy tylko jeden taki etap z Tomaszowa Mazowieckiego do Kielc. Pozostałe są płaskie. Spodziewam się, że do mety, jeśli pogoda nie sprawi psikusa, na metę każdego przyjedzie cały peleton lub większość kolarzy. Warto wygrywać finisze i przeliczać je na bonifikaty. Na każdej premii można zdobyć 3, 2 i 1 sekundę, pierwszego dnia na krótkich etapach: 6, 4 i 2 sekundy oraz na pozostałych: 10, 6 i 4 sekundy. Zwycięzca wszystkich może zgarnąć na trasie 1 minutę i 22 sekundy. Tak zapewne się nie zdarzy, ale o końcowym zwycięstwie będą decydować niewielkie różnice, wręcz kilkusekundowe, więc każda bonifikata może być na miarę ostatecznego zwycięstwa. W wyścigu wezmą udział dwie polskie ekipy i obserwując formę kolarzy, z ekipy Voster ATS Team, kandydatami do wygranej w klasyfikacji generalnej widziałbym Macieja Paterskiego, piątego kolarza Tour of Estonia zajął piąte miejsce oraz Patrzyka Stosza, który w wyścigu Belgrad Banjaluka zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, wygrywając jeden z etapów. Z drugiej ekipy HRE Mazowsze Serce Polski o końcowy sukces powalczą Marceli Bogusławski, który ściga się teraz Dookoła Górnej Austrii, a wcześniej był czwarty w Estonii oraz Alan Banaszek, który dobrze sobie radzi w Tour de Słowenia. Trudno powiedzieć kto z ekip zagranicznych będzie konkurował z naszymi zawodnikami, bo składy prześlą po mistrzostwach krajowych rozgrywanych 20 czerwca. Zwracam uwagę na czeską ekipę Elkov-Kasper, w składzie której występuje Michal Schlegel, zwycięzca ukończonego w ubiegłym tygodniu Małopolskiego Wyścigu Górskiego. To mocna drużyna, która ma także dobrych sprinterów.

Fot. Materiały 32 Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego "Solidarności i Olimpijczyków" - http://www.wyscig.com.pl/