Występy Chóru Aleksandrowa w hali KSZO elektryzowały ostrowczan (zdjęcia, wideo)

Wszyscy zostaliśmy w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia zszokowani informacją, że członkowie Chóru Aleksandrowa zginęli w katastrofie samolotu, który spadł do Morza Czarnego.

Zginęło w niej 64 członków legendarnego i jednego z najbardziej znanych chórów na świecie. Warto pamiętać w tych dniach, że Chór Aleksandrowa dwukrotnie występował w Ostrowcu Świętokrzyskim. Po raz pierwszy 8 października 2011 roku, a po raz drugi 10 października 2012 roku. Dziś wspominając wspaniałych artystów prezentujemy ich zdjęcia, nasze redakcyjne recenzje, a także  relację w TVP 3.

Wspomnijmy, że Chór Aleksandrowa podczas październikowego występu w 2011 roku rzucił na kolana blisko trzytysięczną, ostrowiecką publiczność. Do naszego miasta na to wydarzenie zjechali wówczas mieszkańcy m.in. Starachowic, Skarżyska, Sandomierza, zaś ostatnie bilety kupiły osoby z Krakowa i Puław. Najpierw nowy program ?kulturalnej wizytówki Rosji? przyjęty został dość spokojnie, a publiczność albo przeszła obok, albo została wciśnięta w fotele podczas podniosłej ?Świętej wojny?, czy ?Trojki?. Później głównie znane melodie porwały już wszystkich do zabawy. Najpierw wspaniały duet i kompozycja ?Serce?, a później ?Długa droga?, bardziej znana jako ?To były piękne dni?, rozpropagowane przez Halinę Kunicką. No i absolutny majstersztyk ?Taniec z szablami? perfekcyjnie wykonany do muzyki ormiańskiego kompozytora Arama Chaczaturiana. Później znowu owacja, a to za sprawą pierwszej po polsku wykonanej kompozycji- ?Róża czerwono, biało kwitnie bez? znanej z filmu ?Jak rozpętałem II wojnę światową?. Mocny akcent pierwszej części koncertu to bez wątpienia wykonanie znanej ukraińskiej pieśni ludowej ?Rozprzęgajcie, chłopcy, konie?, oraz totalne apogeum ?Czerwone maki na Monte Cassino?, kiedy to cała hala wstała, wsłuchując się w brawurowe wykonanie.

Druga część koncertu była jeszcze lepsza, gdyż zdecydowanie Chór Aleksandrowa przyspieszył dając swoisty popis scenicznego fenomenu. Nie wiadomo czym można było się bardziej zachwycać, czy kolejnymi wejściami baletu, który urzekał wspaniałymi strojami i wręcz akrobatycznymi ewolucjami, czy też wirtuozerią, jaką prezentowali muzycy, chociażby popis solisty grającego na bałałajce ?Lot trzmiela?, czy też kolejnymi zaśpiewanymi utworami. Tutaj już dosłownie brzmiał przebój za przebojem. Trzej tenorzy zaserwowali wiązankę włoskich i hiszpańskich melodii w oryginalnych wersjach językowych. Z polskich akcentów ?Sokoły? konkurowały ze szlagierem z repertuaru Jana Kiepury ?Brunetki, blondynki?. Trzeba też jeszcze odnotować świetnie przyjęte ?Oczy czarne?. I tak by jeszcze można było długo wymieniać, ale akcent, który wręcz powalił, to finałowa ?Katiusza?, którą zaśpiewała 7-letnia Lera Kornuszkina. Kiedy wybiegła ochoczo na scenę z mikrofonem, chyba już nikt nie miał wątpliwości kto był bohaterem wieczoru. Później, kiedy pojawili się wszyscy artyści- soliści, tancerze, muzycy i oczywiście chór, a dołączyli także prezydent Jarosław Wilczyński, starosta- Zdzisław Kałamaga (który czuł się na scenie, jak przysłowiowa ryba w wodzie, zapraszając Chór Aleksandrowa ponownie do Ostrowca) oraz Piotr Skulski organizator polskiej trasy, na bis wiwatująca na stojąco publiczność odśpiewała wspólnie z gwiazdami wieczoru, jeszcze ?Kalinkę?.

Do Ostrowca ?Chór Aleksandrowa? w wielkim stylu powrócił 10 października 2012 roku i znów wypełnił halę widowiskowo- sportową po brzegi. Nie zabrakło oczekiwanych elementów koncertu takich, jak ?Czerwone maki na Monte Cassino?, ?Święta wojna?, czy ?Kalinka?, ale też zupełnie nowych utworów. Bezapelacyjnie gwiazdą wieczoru okazała się już o rok starsza 8-letnia Valeria Kormyuszkina, która brawurowo wykonała utwory ?Kapitan? oraz finałową ?Katiuszę?. Entuzjastycznie przyjmowane były również występy rosyjskiego baletu. Publiczność, która zjechała na koncert z całego regionu nie zawiodła i wykonawców nakłoniła do bisu, którym były popularne ?Sokoły?.