Okazały, opuszczony budynek nad rzeką Kamienną za ulicą Focha w kierunku Łąk Denkowskich budzi zainteresowanie, zwłaszcza młodych ostrowczan.?php>
Mało kto wie, że willę tę zbudowano dla dyrektora, czy zarządcy Zakładów Ostrowieckich, podobnie jak wiszący, a dziś już nieistniejący, most nad Kamienną.?php>
Przed stu laty za rzeką Kamienną, już na terenie Łąk Denkowskich, została zbudowana willa dla dyrekcji Zakładów Ostrowieckich. Jej lokalizacja nie była przypadkowa. Pojedynczy budynek stanął z dala od fabrycznej zabudowy osady Klimkiewiczowa, dróg i hałasu pracującej przez całą dobę huty. Jest to budynek jednopiętrowy, murowany z wystawą okien głównie na stronę południową. Usytuowanie willi wpisuje się w pewien XVIII i XIX -wieczny schemat rozwoju ośrodków gospodarczych. Obok zakładów przemysłowych powstawały osiedla fabryczne. Każda grupa zawodowa w zależności od pozycji, jaką zajmowała w zakładzie, miała inny standard mieszkań.?php>
Na naszym terenie pierwszy taki system stworzyli właściciele Cukrowni ?Częstocice?. Tuż obok zakładu w blokach z czerwonej cegły, na górnym osiedlu przy dzisiejszej ulicy Osadowej, mieszkali robotnicy. W 1886 r. w jednym z budynków specjalnie wybudowanym na cele oświatowe otwarto szkołę powszechną dla dzieci pracowników osady Cukrownia. Z kolei przy ulicy Świętokrzyskiej w wygodnych kamieniczkach i jednopiętrowych blokach z obszernymi mieszkaniami z ogródkami mieszkali inżynierowie i urzędnicy cukrowni. Sam dyrektor miał do dyspozycji pałacyk w parku przy cukrowni. Tym zabytkowym pałacykiem zarządza dziś ZUM i są tam mieszkania socjalne.?php>
Ten układ osiedla przyfabrycznego powtórzono kilkanaście lat później przy budowie Huty Klimkiewiczów. Przy dzisiejszych ulicach Traugutta i Świętokrzyskiej wybudowano bloki z czerwonej cegły dla robotników. Dalej w jednorodzinnych, willowych domach mieszkała kadra. Dla kadry inżynieryjno -technicznej i urzędników postawiono budynki przy ulicach: Staszica i Moniuszki, a dla majstrów - przy ulicy Poniatowskiego. Dyrekcja miała do dyspozycji wspomnianą już willę za rzeką Kamienną, zlokalizowaną wśród zielonych łąk denkowskich.?php>
-Zakład wybudował nawet most wiszący nad Kamienną, na wysokości wilii, aby dyrektor, czy osoba zarządzającą Zakładami Ostrowieckimi, miała bliskie i swobodne dojście do zakładu ? mówi Zbigniew Pękala, historyk, przew. Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Ostrowieckiej. -Na brzegu rzeki obok willi, rosły dwa okazałe czerwone buki, jedyne takie drzewa w Ostrowcu Świętokrzyskim. Można je było podziwiać jeszcze do lat 90. poprzedniego wieku. Wcześniej kładkę, a później buki usunięto w trakcie regulacji wałów na rzece Kamiennej. Dyrektorzy czy zarządzający hutą, mieli wytyczoną ścieżkę w sąsiedztwie dzisiejszej ulicy Poniatowskiego. Powiązanie komunikacyjne z czasem zanikło. Przecięta została linią kolei, kiedy to w czasie I wojny światowej rozpoczęły się prace związane z budową kolejnego odcinka linii kolejowej z Klimkiewiczowa (Ostrowiec) do Nadbrzezia (Sandomierz).?php>
W okresie międzywojennym, w 1925 r., w sąsiedztwie willi dyrektora huty, zaprojektowano budynek Kasy Chorych, w której aż do lat 60. poprzedniego wieku znajdował się szpital, a obecnie obiekt ten zajmuje kilka placówek, w tym hospicjum.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz