Uratowany w ostatniej chwili
W dniu 16 grudnia 2017 r. po południu, ostrowieccy policjanci zostali zawiadomieni o zaginięciu 86-letniego mężczyzny.
-Tego dnia 30-letnia wnuczka przyszła z wizytą do swojego schorowanego dziadka, lecz nie zastała go w mieszkaniu –mówi kom. Ewa Libuda, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Z ustaleń wynikało, że wyszedł on z domu bez telefonu komórkowego. Po kilkugodzinnych, intensywnych poszukiwaniach, tuż po północy funkcjonariusze z Ogniwa Patrolowo –Interwencyjnego zauważyli na przystanku autobusowym, przy jednej z ulic w mieście, siedzącego w kącie starszego człowieka. Kontakt z nim był utrudniony, gdyż zdradzał objawy wychłodzenia organizmu. Funkcjonariusze natychmiast umieścili 86-latka w radiowozie, aby przed przyjazdem załogi pogotowia mógł się ogrzać. Temperatura jego ciała wynosiła tylko nieco ponad 34 stopnie Celsjusza. Poszukiwania zakończyłyby się szczęśliwie. Senior w ostatniej chwili został przekazany pod opiekę lekarzy.