Tłusto w czwartek

Już od rana ostrowieckie cukiernie i stoiska z wypiekami w marketach przeżywały prawdziwe oblężenie.
Niemały ogonek ustawił się także przed Ostrowiecką Pączkarnią, gdzie kusił zapach świeżo smażonych pączków. Jak mówił właściciel Przemysław Szostak, pracownicy uwijają się od świtu i ze względu na siły przerobowe ludzi i sprzętu, nie są w stanie sprostać płynności w ruchu.
Jednak miłośników tradycyjnego smaku nie odstraszał czas oczekiwania. Z uwagi na duże zainteresowanie właściciel musiał też ograniczyć liczbę sprzedawanych pączków na jedną osobę.
Jednak jak mówili klienci warto było czekać, bo lukrowane słodkości rozpływały się w ustach. Nikt też nie liczył kalorii, gdyż tradycji musi stać się zadość. Tłusty czwartek jest ostatnim czwartkiem przed Wielkim Postem i rozpoczyna ostatni dzień karnawału. Następny czwartek przypada już po Środzie Popielcowej. A według przesądów, kto dziś nie zje ani jednego pączka, nie będzie mu się wiodło w dalszym życiu.