I liga piłki ręcznej. Grupa B. *KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski - MTS Chrzanów 22:25 (8:9).
KSZO: Piątkowski, Szewczyk - Grabowski 1, Bulski 11, Falasa 2, Jeżyna, Cukierski, Kogutowicz, Jurasik 1, Bernacki, Goliszewski 1, Kieloch 4, Chmielewski, Sobut 2, Hubka. Trenerzy: Mariusz Jurasik, Tomasz Radowiecki.
Kary: 12 min. Karne: 1/6.
MTS: Górkowski, Wiatr - Put 3, Madeja 6, Rola 2, Gasin 3, Żelezik 1, Skoczylas 6, Bogacz 2, Romian 2. Trener: Rafał Bugajski.
Kary: 18 min. Karne 3/3.
Przebieg meczu: I połowa ? 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 2:3, 2:4, 2:5, 3:5, 3:6, 3:7, 3:8, 4:8, 5:8, 5:9, 6:9, 7:9, 8:9. II połowa ? 9:9, 9:10, 10:10, 10:11, 10:12, 10:13, 10:14, 11:14, 11:15, 12:15, 13:15, 14:15, 14:16, 14:17, 15:17, 16:17, 16:18, 17:18, 17:19, 18:19, 18:20, 19:20, 19:21, 19:22, 20:22, 21:22, 21:23, 21:24, 22:24, 22:25.
Czerwona kartka: Jakub Romian (54 min. z gradacji kar).
Sędziowali: Paweł Podsiadło - Adam Świostek (obaj Radom).
Widzów: 299.
Nie tak wyobrażaliśmy sobie starcie naszych szczypiornistów z niżej notowanymi w tabeli, choć skutecznie grającymi w rundzie rewanżowej, Cabanami którzy na dodatek przyjechali do Ostrowca Świętokrzyskiego bez czterech swych rozgrywających: Marcina Skoczylasa, Jana Orlickiego, Przemysława Wierzbica i Michała Olszewika. Prawdą jest, że i nasi piłkarze ręczni wystąpili osłabieni brakiem kontuzjowanych Krystiana Wędraka i Mateusza Antolaka, ale to, co wyprawiali w grze w ataku woła o przysłowiową pomstę do nieba.
Niecelne rzuty, obijanie słupków i poprzeczki bramki gości sprawiło, że od pierwszych minut podopieczni trenerów Mariusza Jurasika i Tomasza Radowieckiego musieli gonić wynik. W sumie nasi gracze oddali w meczu 48 rzutów, z których celnych było zaledwie 22. W ten sposób bohaterem meczu uczynili bramkarza MTS, Marcina Górkowskiego. Kuriozalne jest, że ostrowieccy szczypiorniści nie wykorzystali aż pięciu rzutów karnych. Gdyby to uczynili, z pewnością wygraliby...
W I połowie brak skuteczności spowodował, że KSZO przegrywał 3:8. Ostatecznie, na przerwę, zespoły schodziły przy stanie 8:9, ale tuż po wznowieniu gry pomarańczowo - czarni doprowadzili do remisu. Niestety, znów brakowało w ostrowieckim zespole precyzji rzutowej i znów goście mieli 2-3 bramki przewagi. Od stanu 10:14 w 38 min. KSZO rozpoczął odrabianie strat i wydawało się, że gdy w 52 min. zrobiło się "tylko" 17:18 ostrowczanie będą w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tak się nie stało, bo nawet, gdy w 58 min. mieli jedną bramkę straty, grali tak, jak w całym meczu: nieskutecznie!
0
0
0
0
0
0
0 0
Pan Jurasik przed meczem z Chrzanowem coś mówił o stylu który preferują z Radowieckim. Styl Pana Radowieckiego widzieliśmy w poprzednim sezonie gdzie do spółki z Panem Jurasikiem spuścili Kszo do 2 ligi. Pan trener coś mówił o wzmocnieniach. Przecież miał tych zawodników których chciał, a wyników brak. Po prostu Pan Jurasik jest beznadziejnym trenerem. Nie ma żadnego wytłumaczenia tej porażki. Chrzanów grał w 9, miał 20 minut kar, a i tak pokonał taktycznie dwóch "wybitnych" trenerów. Wędrak jest osłabieniem tego zespołu od początku sezonu i niech Pan redaktor nie pisze głupot. Gdyby grał mogło by być jeszcze gorzej. Bernacki jak zwykle rewelacyjnie - bez zapisu. Pan Prezes zamiast jeść śniadania biznesowe powinien się zająć rozliczaniem Panów trenerów. Natomiast Pan Prezes biernie się przygląda destrukcji zespołu i wierzy w bajki opowiadane przez Pana Jurasika. 10:16, 14.05.2018
0 0
wszystko to takie nasze ostrowieckie
jest zespol, jest prezes
ale nikt nikogo nie rozlicza z wynikow
taka sztuka dla sztuki
nie tylko reczna ... w siatkowce tez tak bylo i po czesci jest 22:26, 14.05.2018
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz