III liga piłkarska. Grupa IV. *KP KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Unia Tarnów 4:1 (2:0).?php>
?php>
1:0 - Łukasz Jamróz, 21 min.;?php>
?php>
2:0 - Dawid Kamiński, 37 min.;?php>
?php>
3:0 - Łukasz Jamróz, 57 min.?php>
?php>
4:0 - Bartłomiej Smuczyński, 62 min.;?php>
?php>
4:1 - Artur Hebda, 90 min.?php>
?php>
KP KSZO 1929: Olszewski - D.Cheba, Kudryavtsev, Mężyk, P.Cheba - Łokieć (81.Sienniak), Czajkowski, Sarwicki (63.Puton), Smuczyński (63.Ziółkowski) - Kamiński, Jamróz (71.Kapsa). Trener: Przemysław Cecherz.?php>
?php>
Unia: Więcek - Banek, Tyl, Tyrka (50.Popiela), Zawrzykraj, Łazarz, Bartkowski, Bachara (50.Sojda), Niemiec (62.Nytko), Lubera (75.Wierzchowiec), Ściślak (50.Hebda). Trener: Daniel Bartkowski. ?php>
?php>
Żółte kartki: Sarwicki - Bartkowski, Ściślak.?php>
Czerwona kartka: Sienniak.?php>
?php>
Sędziował: Paweł Kantor (Dębica).?php>
Nasi piłkarze odnieśli efektowne zwycięstwo. Od pierwszych minut posiadali zdecydowaną przewagę, konstruując raz za razem atak pozycyjny. Co ciekawe jednak, oba gole w I połowie padły po kontratakach pomarańczowo ? czarnych. Najpierw Dawid Kamiński idealnie zacentrował na głowę Łukasza Jamroza i było 1:0, a później Bartłomiej Smuczyński obsłużył podaniem Dawida Kamińskiego, który wyprzedził obrońcę Unii i podwyższył rezultat. KSZO, oczywiście bez względu na klasę rywala, rozgrywał najbardziej widowiskowe spotkanie w rundzie wiosennej.
?php>Przez kwadrans II połowy nasi piłkarze rozwiali wszelkie nadzieje tarnowian. Nie mieli problemów z demontażem linii obronnych Unii i po kolejnej celnej główce Łukasza Jamroza i wykorzystanej sytuacji sam na sam Bartłomieja Smuczyńskiego, mogli już oszczędzać siły na sobotnią potyczkę z Avią Świdnik.
?php>Zgrzytem była jedynie końcówka meczu, w której straciliśmy gola po ładnym strzale Hebdy, a czerwoną kartką ukarany został debiutujący w zespole nasz junior, Marcin Sienniak. Dodajmy, że po czerwonej kartce w Radzyniu Podlaskim Tomasz Persona pauzuje w trzech spotkaniach, a trener Przemysław Cecherz musi oglądać mecze z trybun.
?php>?php>
-Jestem zadowolony zarówno z gry, jak i z wyniku meczu ? podkreśla nasz szkoleniowiec, Przemysław Cecherz. ?Nie pozwoliliśmy Unii na zbyt dużo. Odbieraliśmy tarnowianom piłki, długo przy niej utrzymywaliśmy się i konstruowaliśmy ładne, ofensywne akcje. Od pierwszych minut było widać, że zespół dąży do strzelenia gola. Skupiliśmy się na akcjach oskrzydlających, a Kamil Łokieć miał w tej strefie stwarzać przewagę liczebną. Zdarzało się, że nieraz przy dośrodkowaniach brakowało w polu karnym Łukasza Jamroza, ale wtedy kiedy powinien, znajdował pozycję strzelecką. Cieszę się, że zdobyte bramki były ładne i padły po ładnych akcjach. W kolejnych meczach też będziemy chcieli wygrywać. Łapiemy czerwone kartki, ale w emocjach różnie się zachowują zawodnicy. Ja też mam problemy z kontrolowaniem się. W meczu z Unią z boiska usunięty został Sienniak, zagrał agresywnie i nie adekwatnie do sytuacji, chciał się pokazać za wszelką cenę, ale to młody i niedoświadczony zawodnik.
?php>-O wyniku zaważył przebieg I połowy spotkania - komentował Daniel Bartkowski, trener Unii Tarnów. -Mieliśmy grać stabilnie w defensywie. Faktem jest, że dokonałem kilku zmian w zespole, bo w sobotę czeka nas ważny mecz, ale sądziłem, że do przerwy jesteśmy w stanie ? przy niskim ustawieniu ? zaliczyć korzystny wynik. Tak się nie stało i w II połowie musieliśmy się otworzyć, co rywal wykorzystał. Praktycznie po trzeciej, straconej bramce mecz się zakończył. KSZO ma zupełnie inne od nas cele i życzę ostrowieckiemu klubowi sukcesów.
?php>Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz