*Sokół Sieniawa ? KP KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:3 (2:1).
?php>0:1 ? Bartłomiej Smuczyński, 11 min.
?php>1:1 ? Sebastian Brocki, 28 min.
?php>2:1 - Bartłomiej Purcha, 35 min.
?php>2:2 ? Michał Grunt, 47 min.
?php>2:3 ? Michał Grunt, 64 min. (z rzutu karnego)
?php>3:3 ? Dominik Ochał
?php>KSZO: Pietrasik ? P.Cheba, Kardas, Mężyk, D.Cheba ? Łokieć (86.Ziółkowski), Dybiec, Puton, Bełczowski (80.Burzyński) ? Smuczyński (70.Dziadowicz), Grunt. Trener: Marcin Wróbel.
?php>Sędziował: Grzegorz Jabłoński (Kraków).
?php>Obawialiśmy się meczu z beniaminkiem, bo po awansie do III ligi zespół naszych rywali został rozsądnie wzmocniony i jest szczególnie groźny na własnym boisku. Nasze obawy budził również fakt, że w meczu w Sieniawie nie mogli wystąpić kontuzjowani po tak dramatycznym meczu z Hutnikiem Jakub Kapsa, Piotr Jedlikowski, a przede wszystkim motor napędowy naszych akcji ofensywnych, Mateusz Madej.
?php>Tymczasem nasz zespół rozpoczął piorunująco? Już w 11 min. do piłki dopadł Bartłomiej Smuczyński, ustawiony tym razem nie na skrzydle, ale na pozycji klasycznej dziesiątki, za wysuniętym Michałem Gruntem. W swoim stylu nasz pomocnik na szybkości minął kilku rywali i posłał piłkę tuż przy dalszym słupku, obok kompletnie zaskoczonego golkipera Sokoła.
?php>Niestety, odpowiedź beniaminka była jeszcze bardziej piorunująca. Kilkanaście minut później bowiem w pisz wymaluj podobnej akcji pokazał się w ekipie gospodarzy Brocki, który wymanewrował naszą defensywę i pokonał Damiana Pietrasika. Po kolejnych siedmiu minutach już przegrywaliśmy, gdyż znów po akcji z bocznych sektorów, po której naszej bramkarz wyszedł z pola bramkowego, a Purcha skierował piłkę do siatki pustej bramki.
?php>Uff? I połowa była więc szalenie emocjonująca. Ufaliśmy, że skoro na boisku Sokoła pada najwięcej bramek w rozgrywkach IV grupy III ligi, to pomarańczowo ? czarni po zmianie stron będą w stanie odrobić starty? I uczynili to w 47 min. Rzut rożny egzekwował Bartłomiej Smuczyński. Piłka spadła wprost na głowę Michała Grunta, który doprowadził do wyrównania, raz jeszcze pokazując, że świetnie gra głową.
?php>?php>
Jak się okazało, Michał Grunt skutecznie egzekwował także rzut karny w 64 min. Został podyktowany za faul na Kamilu Bełczowskim. Nasza drużyna przeprowadziła akcję środkiem pola, po której sprytne podanie do boku otrzymał Kamil, a obrońca Sokoła nie mógł go zatrzymać inaczej, jak faulem.
?php>W ostatnich 25 minutach spotkania prowadziliśmy więc, ale choć o obronie wyniku nie było wcale mowy, to Sokół doprowadził do wyrównania. W 70 min., po rzucie rożnym, piłka odbiła się od poprzeczki naszej bramki, a celną dobitką popisał się Ochał. Ostatnie minuty miały więc zdecydować, która z drużyn przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Żadnej nie udało się już zaskoczyć przeciwnika i zanotowaliśmy podział punktów.
?php>-Naszemu meczowi towarzyszyły zmienne, sinusoidalne nastroje, bo prowadziliśmy, później przegrywaliśmy, by znów wyjść na prowadzenie ? mówi trener, Marcin Wróbel. -Mam pretensje do gry naszego bloku defensywnego, bo prowadziliśmy i mieliśmy mecz pod kontrolą. Straciliśmy gola, później wdaliśmy się w dyskusję z sędzią, czy był spalony? W efekcie zgotowaliśmy sobie nerwową końcówkę i dobrze, że nie straciliśmy gola. W rozrachunku punkt jest punktem. W tym meczu z powodu kontuzji zagraliśmy w nieco innym składzie, dałem też szansę gry Damianowi Pietrasikowi i nasz młody bramkarz nie zawiódł, nie ponosi winy za żadną z utraconych bramek.
?php>W meczu z Hutnikiem, który powinniśmy wygrać nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji podbramkowych. W Sieniawie mieliśmy ich mniej, ale za to strzeliliśmy aż trzy gole. Mecz meczowi więc, jak wykazujemy, nierówny. A my już zapraszamy na najbliższą sobotę na kolejny mecz. Tym razem nasi piłkarze o 19.29 zagrają przy światłach z kolejnym beniaminkiem, Stalą Kraśnik.
?php>Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz