Niezwykle ważne zwycięstwo szczypiornistów KSZO
I liga piłki ręcznej. Grupa C. *KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski ? KPR Legionowo 32:30 (17:16).
KSZO: Piątkowski, Kijewski, Baran ? Kacper Grabowski 11, Bysiak 5, Falasa 2, Jeżyna 1, Kogutowicz 4, Telka 5, Pawlik 1, Włoskiewicz 3, Chmielewski, Jagiełło. Trener: Tomasz Radowiecki.
Kary: 6 min. Karne: 3/4.
KPR: Węgrzyn, Wyrozębski ? Michał Grabowski 10, Jędrzejewski 3, Fąfara 5, Prątnicki 5, Bielawski 1, Gawęcki, Ciok. Trener: Marcin Smolarczyk.
Kary: 8 min. Karne: 9/11.
Sędziowali: Maciej Karwowski, Mirosław Kowalski (obaj z Przemyśla). Widzów: 321.
Nasi szczypiorniści odnieśli niezwykle ważne, czwarte zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach i zwiększyli przewagę nad zespołami ze strefy spadkowej.
Już w 5 min. spotkani urazu nabawił się kapitan pomarańczowo-czarnych, Maciej Jeżyna. I połowa meczu z doświadczonym i dysponującym lepszymi warunkami fizycznymi zespołem z Legionowa była niezwykle wyrównana. Co prawda podopiecznym trenera Tomasza Radowieckiego udało się wypracować dwubramkowe prowadzenie, ale w tej części gry goście dwukrotnie wychodzili na prowadzenie.
II połowę szczypiorniści KSZO rozpoczęli zdecydowanie lepiej od rywali. Początkowo objęli dwu i trzybramkowe prowadzenie. Przełomowym okazał się fragmenty gry między 39, a 48 min., kiedy ostrowczanie przy niezłej grze w obronie i udanych interwencjach Kaspera Kijewskiego, zwiększyli prowadzenie od stanu 22:20 do 28:22. Chyba nikt się nie spodziewał chyba w tym momencie, że tak emocjonująca będzie sama końcówka meczu. KPR bowiem wykorzystał okres nieskutecznej gry KSZO i zniwelował straty do jednej bramki w ostatniej minucie. Nasza drużyna ostatnie minuty grała w osłabieniu, a mimo to Kacper Grabowski na kilkanaście sekund przed końcową syreną zdobył bramkę na wagę trzech punktów.