Nie za 12, a np. za 4,5 mln zł. Ostrowiec z nowym obiektem lekkoatletycznym. Kiedy?

Od wielu, wielu lat władze powiatu ostrowieckiego myślą o wybudowaniu przy ulicy Żeromskiego stadionu lekkoatletycznego.

Ten obiekt jest wręcz niezbędny, choćby z powodu dalszego kształcenia uzdolnionej lekkoatletycznie młodzieży w ostrowieckiej szkole mistrzostwa sportowego, czy też w ogóle prowadzenia zajęć piłkarskich i ogólnorozwojowych dla ostrowieckich dzieci i młodzieży z nie tylko z sąsiadujących szkół, ale i całego miasta.

Oczywiście, od wielu, wielu też lat przeszkodą są finanse. Jeszcze do niedawna planowano między szkołą mistrzostwa sportowego i halą ?Broniewskiego? obiekt lekkoatletyczny za 12 mln zł. Miał mieć nawet kort do squasha. Dziś mówi się raczej nie o trybunach, parkingach, pomieszczeniach administracyjnych, a o wielofunkcyjnym boisku lekkoatletycznym z 400- metrową bieżnią oraz naturalnym, trawiastym boiskiem piłkarskim, który z jednej strony pozwoliłby na organizację zajęć z dyscyplin technicznych, jak chociażby rzut oszczepem, a z drugiej pozwolił uczniom z klas piłkarskich na korzystanie z boiska trawiastego. Koszt takiej inwestycji sięgnąłby około 4,5 mln zł.

O te środki można się obecnie ubiegać z programu inwestycyjnego o szczególnym znaczeniu dla sportu, a tym dla rozwoju dyscyplin olimpijskich. Oczywiście, w tej kwestii trzeba uzyskać rekomendację ministerstwa sportu, ale nasze miasto ma nie tylko potencjał sportowy, ale również trenerów i zawodników. I choć ministerstwo zakłada dofinansowanie na poziomie 70% kosztów inwestycji, to istnieje szansa, by dofinansowało 80% tych kosztów. Po środki na ostrowiecki obiekt lekkoatletyczny można też sięgnąć do programu rozwoju lokalnej infrastruktury sportowej, ale tu koszty dofinansowania przedsięwzięcia sięgają tylko 50%. Tak, czy siak do złożenie wniosku o dofinansowanie obiektu dojdzie najprawdopodobniej w edycji 2020.

Starosta ostrowiecki Marzena Dębniak przyznaje, że projekt stadionu lekkoatletycznego za 12 mln zł trzeba po prostu odłożyć do lamusa. Powiat chce z środków ministerstwa sportu wybudować znacznie skromniejszy, ale za to bardziej mobilny obiekt sportowy. Niebagatelną rolę w planowanym przedsięwzięciu będzie stanowił wkład własny powiatu. Przecież różnice między inwestycją, w której wkład powiatu będzie wynosił 50, a 20 % urastają, jak zauważyła starosta, już do milionowych kwot.

-Nie chcemy, by ta inwestycja sportowa przechodziła tak z roku na rok, bo to już dosyć sporo trwa. Albo ją wybudujemy, albo nie. Zobaczymy jaka to będzie propozycja co do procentowego rozdziału pieniędzy pomiędzy ministerstwo, a powiat ? twierdzi Marzena Dębniak.

Naczelnik Wydziału Edukacji, Zdrowia, i Spraw Społecznych Starostwa Powiatowego w Ostrowcu Świętokrzyskim Mariusz Łata podkreśla, że skrojony na miarę faktycznych potrzeb obiekt lekkoatletyczny, z bieżnią jako głównym elementem, ma szansę uzyskać dofinansowanie ministerstwa.