Zamknij

KSZO remisuje w Sandomierzu. W końcówce mogliśmy prowadzić 2:0, a po chwili był karny i wyrównanie?

17:59, 12.05.2019 Aktualizacja: 11:28, 13.05.2019
Skomentuj

III liga piłkarska. Grupa IV. *Wisła Sandomierz ? KP KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 1:1 (0:1). 

?php>

0:1 ? Kacper Ziółkowski, 22 min.

?php>

1:1 ? Kamil Bętkowski, 90 min. +4.

?php>

Wisła: Janowski - Sornat, Konefał, Czerwiak, Chorab (53.Pasternak) - Nogaj, Kamiński (77.Bażant), Siedlecki (60.Rop), Sudy, Bętkowski - Piechniak. Trener: Rafał Wójcik.

?php>

KSZO: Frątczak - Miłek, Kardas, Puton, Rogoziński - Łokieć,  Burzyński, Smuczyński (76.Madej), Bełczowski (88.Michał Wróbel), Ziółkowski (70.Brociek) ? Chrzanowski (82.Sarwicki). Trener: Marcin Wróbel.

?php>

Żółta kartka: Rop (Wisła).

?php>

Sędziował: Michał Górka (Tarnów).

?php>

Piłkarze KSZO rozpoczęli mecz w Sandomierzu w składzie wyjściowym z Kamilem Bełczowskim, Kacprem Ziółkowskim i Jakubem Chrzanowskim, a bez Michała Grunta. W pierwszym kwadransie niewiele działo się na murawie. KSZO sprawiał wrażenie zespołu lepiej zorganizowanego, częściej operującego piłką i grającego bardziej zespołowo.

?php>

W 22 min. ostrowczanie objęli prowadzenie. Stało się to po strzale Jakuba Chrzanowskiego. Piłkę, przy sporej niefrasobliwości defensorów gospodarzy, bramkarz Wisły wybił, ale nadbiegający Kacper Ziółkowski nie miał problemów ze zmieszczeniem futbolówki w siatce. KSZO przeważał, a w zamieszaniu podbramkowym szansę na podwyższenie rezultatu miał jeszcze Bartłomiej Smuczyński.

?php>

Po upływie pół godziny gry, sandomierzanie przycisnęli. W 35 min. nasz bramkarz wybiegiem musiał ratować sytuację, wybijając głową piłkę na aut, pięć minut później stanął oko w oko w napastnikiem Wisły, a w 43 min. wzrokiem oprowadził piłkę odbitą głową z odległości około 10 metrów przez gracza z Sandomierza, która poszybowała nad naszą poprzeczką. Do przerwy KSZO jednak prowadził i to było najważniejsze.

?php>

II połowa rozpoczęła się od urazu Choraba, który opuścił boisko na noszach i groźnym strzale Radosława Kardasa po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Gra się wyrównała. Wisła z determinacją dążyła do wyrównania, a KSZO czyhał, by po błędzie zdobyć drugiego gola. W 62 min. bliski szczęścia był minimalnie niecelnie główkujący Jakub Chrzanowski. Dwie minuty później po solowej akcji Kamil Łokieć posłał piłkę tuż obok słupka, a po kolejnej akcji pomarańczowo -czarnych gospodarze byli bliscy strzelania sobie gola samobójczego. W 76 min. w rewanżu Piechniak był o krok od wyrównania. Dwie minuty później strzał Kamila Bełczowskiego sprawił problemy golkiperowi Wisły.

?php>

?php>

Na dwie minuty przed końcem wyczekiwaliśmy już tylko końcowego gwizdka. Jeszcze poprzeczka uratowała naszą drużynę przed wyrównaniem. Już w doliczonym o 5 minut czasie gry Michał Wróbel zmarnował niemalże stuprocentową okazję na to, by ostrowczanie prowadzili 2:0.  Jako że w samej końcówce pachniało golem dla Wisły, sędzia podyktował przeciwko naszej drużynie rzut karny za faul Oskara Broćka. Kamil Bętkowski wygrał pojedynek z Dorianem Frątczakiem. Po chwili sędzia zakończył mecz podziałem punktów.

?php>

(Dariusz Kisiel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%