III liga piłkarska. Grupa IV. *KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski ? Wólczanka Wólka Pełkińska 1:1 (1:1).
?php>1:0 - Michał Mazurek, 18 min. (gol samobójczy)
?php>1:1 - Mateusz Podstolak, 36 min. (z rzutu karnego)
?php>KSZO: Lipiec ? Dominik Cheba, Mężyk, Dybiec, Ziółkowski, - Kapsa (62.Bełczowski), Miłek (55.Imiołek), Burzyński, Persona - Chrzanowski, Chałas (71.Nogaj). Trener Marcin Wróbel.
?php>Wólczanka: Kubik ? Łazarz, Wrona, Basista, Mazurek ? Brzóska (46.Kocur), Podstolak, Olejarka (81.Szczypek), Kłos ? Khorolskyi (74.Tabor) ? Matofij (59.Pietluch). Trener Marcin Wołowiec.
?php>Sędziował Bagan (Kraków). Widzów: 700.
?php>Po przegranej w Nowym Targu wszyscy liczyli na to, że nasz zespół w starciu z Wólczanką zdobędzie komplet punktów, tymczasem podział punktów jest dla sympatyków KSZO pewną niespodzianką i niedosytem po niedzielnym meczu.
?php>W porównaniu do wcześniejszych meczów trener Marcin Wróbel tym razem zdecydował się na dwie zmiany w wyjściowej jedenastce. KSZO zagrał w ofensywnym ustawieniu z Tomaszami ? Personą i Chałasem. Nie przełożyło się to ?niestety - automatycznie na grę. Odnosiło się wrażenie, jakby nasi piłkarze mieli w nogach jeszcze czwartkową wyprawę do Nowego Targu na mecz z Podhalem. Wólczanka raz jeszcze udowodniła, że potrafi grać w spotkaniach wyjazdowych, a jej wygrana z Hutnikiem na Suchych Stawach nie była przypadkowa.
?php>W pierwszej połowie nasz zespół po akcji Tomasza Persony i samobójczym golu Mazurka objął prowadzenie i wszystko wskazywało na to, że to trudne spotkanie będzie jednak przebiegało pod kontrolą pomarańczowo ? czarnych. Niestety, pod koniec tej części gry Dominik Cheba sfaulował w polu karnym Olejarkę, a rzut karny na gola zamienił etatowy egzekutor jedenastek w ekipie z Wólki Pełkińskiej i były gracz KSZO, Mateusz Podstolak. Remis po 45 min. był sprawiedliwym wynikiem, bo momentami goście mieli w niej inicjatywę.
?php>Druga połowa meczu rozpoczęła się od kilku groźnych akcji Wólczanki. W jednej z nich nawet nasz bramkarz musiał ratować drużynę udaną interwencją w sytuacji sam na sam z napastnikiem ekipy gości. Później KSZO miał już więcej z gry, ale poza strzałami z dystansu Jakubów - Kapsy, czy Chrzanowskiego nie udało się naszej drużynie wypracować akcji, po której mogłaby rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Wólczanka wróciła jednak z dalekiej podróży, bo w samej końcówce meczu po główce kapitana KSZO Daniela Dybca futbolówka odbiła się do poprzeczki .
?php>Mecz na głosy
Marcin Wołowiec, trener Wólczanki: -Remis jest sprawiedliwym wynikiem. W Ostrowcu zagraliśmy siedmioma młodzieżowcami w składzie i to wypaliło, bo w niczym nie ustępowaliśmy KSZO, któremu życzę dalszych sukcesów. Naszym celem była wygrana, zresztą na każdym boisku walczymy o komplet punktów. Po ostatnim gwizdku pozostał więc pewien niedosyt. Szkoda, że Mazurek popełnił prosty błąd techniczny i nie wykorzystał wyśmienitej okazji do zdobycia gola, bo do domu wracalibyśmy jeszcze bardziej zadowoleni.
Marcin Wróbel, trener KSZO: -Chcieliśmy zdobyć komplet punktów, ale Wólczanka tak, jak przewidywałem, okazała się wymagającym rywalem. To już nie ten sam zespół, co w ubiegłym sezonie. Po prezencie w postaci samobójczego gola wielu myślało, że wygramy 5:0, ale stało się inaczej. Zamiast spokojnie podwyższyć wynik, popełniliśmy błąd i w jego konsekwencji Wólczanka doprowadziła do remisu. Okazało się, że trzeba się napracować, by zdobyć punkty, a czasami o wszystkim decydują takie detale. Owszem, pracowaliśmy, stworzyliśmy nawet sytuacje podbramkowe, ale okazało się, że nowi gracze muszą jeszcze mieć trochę czasu, by pokazać pełnię umiejętności. Przecież zarówno Tomasz Persona, jak i Tomasz Chałas, którzy wybiegli w wyjściowej jedenastce, niewiele ostatnio grali i muszą zyskać to ogranie w ligowych bojach o stawkę. Spokojnie stąpamy po ziemi. Wiem, że zespół ma spory potencjał, który zostanie wkrótce uwolniony. Z Wólczanką chcieliśmy zagrać ofensywnie, dlatego wybiegliśmy na murawę ustawieni z dwójką napastników. Liczę na to, że szybko ustabilizujemy formę i będziemy zdobywać punkty.
Wiesiek08:41, 19.08.2019
Panie Wróbel to nie Wólczanka była wymagającym przeciwnikiem to po prostu pana zespół zagrał beznadziejnie w grze pana drużyny nie widać żadnego pomysłu jakości Kultury gry chaos kompletny chaos mija rok pana pracy a efektów nie ma żadnych zespół jak grał słabo Tak gra.
kibic13:33, 19.08.2019
700 ludzi no nie moge
MJ13:58, 19.08.2019
i zaczyna się marazm, niemoc i szukanie winnych a tak miało być dobrze. To są skutki jak szatnia jest mocniejsza od trenera. Czyli środek tabeli. Dziwnie się staje, że inne drużyny chcą grać a inni tylko brać kasę.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Rozpoczął się czas letnich festiwali w powiecie.
Brak istotnej informacji. Wstęp wolny?
Iga
17:39, 2025-07-04
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...
W.S.
07:45, 2025-07-03
Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu
Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.
Nowy wymiar...jednak
03:27, 2025-07-03
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.
Hutnik
10:02, 2025-07-02