Nożownik skazany za zabójstwo. Wyrok nie jest prawomocny

Wyrok 9 lat pozbawienia wolności usłyszał Radosław S. oskarżony o zabójstwo 66-latka. Sędzia Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach poinformował, że wyrok ten nie jest prawomocny.
Do zabójstwa doszło w nocy z 27 na 28 listopada 2018 r. w Ostrowcu Świętokrzyskim w domu przy ulicy Denkowskiej. W dniu 29 listopada 2018 r. prokurator – po przeprowadzonej przez lekarza patologa sekcji zwłok ofiary – postawił zarzut zabójstwa 42-letniemu Radosławowi S.
Sylwester Kaniewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim poinformował wówczas, że o zdarzeniu służby zawiadomione zostały przez kobietę. Według niej, mężczyzna mieszkający w domu obok potrzebował pomocy. Zawiadomienie okazało się prawdziwe, jednak przybyły na miejsce lekarz orzekł, iż człowiek ten już nie żyje. W mieszkaniu oprócz denata policjanci zastali również dwie kobiety w wieku 72 i 41 lat, a także 42-latka. Osoby te były nietrzeźwe. Wszyscy troje zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.
-Po godz. 1 w nocy na miejsce zdarzenia przybył prokurator, pod którego kierownictwem policjanci i biegły lekarz sądowy wykonywali czynności procesowe ?mówił prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Wstępnie ustalono, iż mogło dojść do zabójstwa. W toku czynności zabezpieczono szereg przedmiotów i śladów mogących mieć związek ze zdarzeniem, a w tym prawdopodobne narzędzie zbrodni.
W dniu 29 listopada 2018 r. przeprowadzono sekcję zwłok, której wstępne wyniki wykazały, że przyczyną śmierci pokrzywdzonego była rana w obrębie szyi zadana narzędziem ostrym ostrokończystym. Prokurator przedstawił zarzut zabójstwa 42-letniemu Radosławowi S. W toku przesłuchania przyznał
się on do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na 3 miesiące.
W toku procesu Radosław S. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Okazał skruchę i oświadczył, że żałuje tego, co się wydarzyło.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *