Domokrążcy nie boją się koronawirusa

Mimo zagrożenie epidemią koronawirusa, domokrążcy nie przestają łazić po domach.

Proszą o drobną pomoc lub oferują do sprzedaży za pół darmo różnego rodzaju produkty, w tym medyczne. Czasem podają się za pracowników różnych instytucji. Starają się wykorzystać dobre serce lub łatwowierność seniorów, a ich celem jest dostać się do mieszkania i ograbić właściciela z wszystkich kosztowności.

-Oszuści i domokrążcy imają się różnych sposobów, aby przekonać odwiedzane osoby o swoich dobrych zamiarach lub korzystnej dla nich okazji ?mówi nadkomisarz Kamil Tokarski, oficer prasowy KWP w Kielcach. W obecnie panującej sytuacji mogą to być ferować różnego rodzaju produkty medyczne lub medykamenty. Oferowany produkt ma jedynie za zadanie odwrócenie uwagi zainteresowanych, co umożliwi przestępcom dostanie się do mieszkania i splądrowanie go w poszukiwaniu pieniędzy, czy kosztowności.

Jak się przed nimi uchronić? Pod żadnym pozorem nie wpuszczajmy nieznajomych do domu

- sprawdźmy czy osoba przedstawiająca się za pracownika danej instytucji, faktycznie nim jest. Poprośmy o okazanie dokumentów, nie pozwólmy, aby obcy ludzie swobodnie poruszali się po mieszkaniu. Jeżeli mamy podejrzenie, że odwiedzający może mieć złe zamiary zadzwońmy na numer alarmowy 112.

Jeżeli mamy w rodzinie lub znamy osoby starsze, ważne jest aby informować je o takich przestępstwach. W dużej mierze może to zapobiec przestępczym działaniom złodziej i ustrzec seniorów przed utratą czasami dorobku całego życia.