Njapierw trzeba się pomodlić, a dopiero później jechać...

BUKOWIE. Mieszkańcy miejscowości skarżą się, że nie mogą bezpiecznie przejechać drogą relacji Kunów - Bukowie - Chmielów.

Sprawa dotyczy jednego, niedużego odcinka drogi, który ze względu na swe położenie i klimat, jest ciągle zamarznięty.

-Chodzi nam o ten odcinek przy źródełku. W tym miejscu nie dochodzi słońce, teren jest mokry, więc przy niewielkim nocnym przymrozku droga zamarza. Tam, gdzie słońce dochodzi, w ciągu dnia topnieje lód i można przejechać. O ile gmina posypuje rankiem drogi, aby można było bezpiecznie przejechać, o tyle ten odcinek omija. Dzwoniłam do urzędu, powiedziano mi, że ten odcinek nie jest w zarządzie gminy i powinnam dzwonić do właściciela drogi. Tyle, że płacę podatki do miejscowego urzędu gminy i tak naprawdę nie obchodzi mnie, kto tym odcinkiem zarządza, jedynie zależy mi na bezpiecznym dotarciu do pracy i z powrotem do domu. To gmina powinna interweniować w imieniu mieszkańców -mówi nasz czytelnik.

-Strach tędy jeździć. Jest bardzo ślisko o każdej porze. Wie pani to jest tak, najpierw trzeba się pomodlić, a potem jechać -mówi kolejny mieszkaniec.

Udałam się drogą w kierunku Bukowia. Przez ostrzeżenia czytelników nie ryzykowałam przejazdu oblodzonym fragmentem drogi. Skontaktowałam się z urzędem gminy. Jak wyjaśnił kierownik Zakładu Komunalnego, zajmującego się drogami gminy Kunów, Tomasz Mazan, odcinek drogi znajduje się w zarządzie powiatu ostrowieckiego.

Jak wyjaśnił naczelnik Wydziału Infrastruktury i Rozwoju Powiatu, Tomasz Mroczek, w tym roku gmina Kunów nie podpisała porozumienia w ramach utrzymania zimowego dróg, stąd powiat realizuje te zadania poprzez podmiot zewnętrzny. Jednak z uwagi na położenie terenu, ten odcinek, jak i trzy inne w ramach wewnętrznych ustaleń pomiędzy gminą Kunów, a powiatem będą realizowały służby gminne. Chodzi tu o odcinek w Bukowiu, Prawęcinie na trasie Kunów w kierunku Chmielowa. W zamian służby powiatowe przejmą zadania w tym zakresie na podobnych odcinkach dróg gminnych. Miejmy nadzieję, że problem mieszkańców został rozwiązany i będą oni mogli bezpiecznie korzystać z drogi.