Rozpoczy na się remont dachu zabytkowego kościoła w Denkowie. To jeden z najstarszych i najcenniejszych obiektów sakralnych w naszym rejonie. Prace mogą kosztować nawet półtora miliona złotych.
?php>?php>Pierwszy drewniany kościółek pw. św. Stanisława został wybudowany w Denkowie jeszcze w 1581 roku przez Stanisława i Kaliksta Mnichowskich i przetrwał 118 lat. W 1700 roku ruszyła budowa nowego, murowanego kościoła, którego fundatorami byli: Kacper i Anna Siemianowscy, dziedzice Bodzechowa. W 1807 r. hrabia Jacek Małachowski ufundował dzwonnicę i zakrystię, a w1906 r. proboszcz denkowski, Jan Nowakowski, przedłużył nawę główną i dobudował dwie boczne kaplice, nadając świątyni formę łacińskiego krzyża.
?php>?php>
?php>
Ostatni remont dachu miał miejsce w 1931 r. (data ta wybita została na ocynkowanej blasze), a więc blisko sto lat temu. Blaszane pokrycie od strony południowej zżera już rdza. Miejscami przecieka woda i w czasie ostatnich sierpniowych nawałnic, na górze położono folię, by ochronić powałę. Część belek i więźby dachowej, zwłaszcza od strony północnej na wysokości bocznej kaplicy, zamokła. Ksiądz proboszcz zrobił zdjęcia i pokazał je parafi anom. Byli zgodni, że dach wymagał pilnego i generalnego remontu. Konieczne jest nie tylko nowe pokrycie, ale również wymiana spróchniałych belek i desek. Przy obecnej aurze tych prac nie można już odkładać. W miejscach, gdzie przeciekała woda, pojawiła się pleśń.
?php>?php>
?php>
- Już w sierpniu ubiegłego roku zleciliśmy specjalistycznej firmie wykonanie dokumentacji projektowej - mówi ks. Adam Gucwa, proboszcz parafii pw. św. Stanisława w Denkowie. - Aby nie dopuścić do zniszczenia, w ubiegłym roku poprosiliśmy o pomoc alpinistów, którzy załatali w dachu ponad 20 dziur, ale było to tylko doraźne działanie. W październiku zaczęliśmy się starać o dotację. Złożyliśmy wniosek w Ministerstwie Kultury, Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji (Fundusz Kościelny) oraz dwa wnioski w Kielcach, u Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i w Urzędzie Marszałkowskim. Później zwróciliśmy się o pomoc finansową do Starostwa Powiatowego w Ostrowcu Świętokrzyskim. Największe wsparcie w kwocie 400 tys. zł uzyskaliśmy z Ministerstwa Kultury. Otrzymaliśmy też 60 tys. zł z Funduszu Kościelnego, 40 tys. zł od Konserwatora Zabytków, 20 tys. zł z Urzędu Marszałkowskiego i 20 tys. zł z ostrowieckiego starostwa.
?php>
Mamy już 540 tys. zł i możemy rozpoczynać remont. Niedawno zwróciliśmy się też o wsparcie do prezydenta miasta. Kosztorys sprzed wojny ukraińskiej opiewał na 1,3 mln zł.
?php>
?php>
Z tym zadaniem zmierzą się parafianie, ale oni sami nie udźwigną kosztów inwestycji. Niewykluczone, że będzie ona realizowana etapami. Ksiądz proboszcz szacuje, że remont dachu kosztować może półtora miliona zł. Dlatego zwrócił się listownie do największych lokalnych firm o wsparcie. Apel ukazał się też w Internecie. Nie ukrywa, że jest wdzięczny władzom samorządowym za dotychczasowe wsparcie parafi i i społeczności denkowskiej oraz parlamentarzystom za pomoc w Warszawie.
?php>?php>
?php>
Warto się zmobilizować, by uratować jeden z najstarszych kościołów, a w zasadzie zespołów kościelnych w mieście i regionie. Kilka lat temu konieczna była odbudowa zabytkowej wieżyczki kościoła. Wówczas znaleziono w niej tzw. kapsułę czasu. W metalowym pojemniku umieszczono informacje z 1867 i 1888 roku, kiedy to trwały prace remontowe kościoła. Przekazano nam w jak trudnym czasie remontowano kościół. Dowiedzieliśmy się też o sprawach związanych z życiem dawnego miasta Denkowa. Teraz warto zostawić informację o staraniach związanych z remontem dachu i aktualnej sytuacji osiedla Denków przyszłym pokoleniom.
?php>
Przygotowując ten materiał, obejrzeliśmy ponad 200-letnią dzwonnicę przy kościele w Denkowie z trzema zabytkowymi dzwonami. Z daty umieszczonej na największym z dzwonów wynika, że został on wykonany w 1777 roku.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...
W.S.
07:45, 2025-07-03
Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu
Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.
Nowy wymiar...jednak
03:27, 2025-07-03
Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?
Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.
Hutnik
10:02, 2025-07-02
Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu
Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?
Nauczka
17:58, 2025-07-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz