Wiceprezydent Piotr Dasios o zarządzie technicznym. Cztery cele prezesa Piotra Choraba

Biorący udział w walnym zebraniu członków KSZO wiceprezydent Piotr Dasios powiedział, że nowy zarząd klubu nie jest zarządem marzeń. Podczas negocjacji pojawiały się bowiem nazwiska prezesów, dających większy prestiż klubowi. Ten zarząd był jednak na obecną chwilę jedynym, który dał się wyłonić. Wiele osób nie chciało lub aktualnie nie mogło bowiem pracować na rzecz KSZO 1929.

Piotr Dasios mówi, że trudno w naszym mieście o sponsorów. Dlatego zarówno miasto, jak i on osobiście będzie wspierał klub tak, by na jego 100-lecie każdy kibic mógł chodzić z duma i podniesioną głową.

-Ważne jest, by odbudować klimat wokół klubu, który pozwoli na łatwiejsze zdobywanie wsparcia zewnętrznego – mówił wiceprezydent. –Uzdolnionych piłkarsko dzieci  i młodzieży nam przecież nie brakuje.

W opinii wiceprezydenta, nowy zarząd ma misję, bo piłkarze oczekiwali na ruch, który pozwoli im przedłużyć kontrakty.

-Będę oczekiwał stabilizacji pracy i stabilności finansowej – mówi Piotr Dasios. -Klub znalazł się w sytuacji, gdy te 300 tys. dodatkowych pieniędzy z budżetu miasta wpływa na jego równowagę. Jednak rola nowego zarządu nie jest łatwa, bo nie słowa, a działalność i ciężka praca decyduje o powodzeniu. Dlatego miasto będzie wspierać klub, udzielać wszelkiej pomocy merytorycznej, choćby w prowadzeniu księgowości, tak by KSZO 1929 mógł się rozwijać. Będziemy także pamiętać o piłce kobiet, które właśnie awansowały do III ligi. Jest zbudowany pion szkolenia. Osobiście liczę, że na 35 sekcji prowadzących działalność w naszym mieście w budżecie miasta znajdzie się więcej pieniędzy na ich działalność, niż dotychczas, czyli 1,14 mln zł. Będę do tego namawiał radnych Rady Miasta Ostrowca Świętokrzyskiego.

Miasto, jak zapewnił wiceprezydent, będzie także zabiegało o to, by większe środki na sport przekazywała także Celsa Huta Ostrowiec. W ubiegłym sezonie na zespoły ligowe największe przedsiębiorstwo w województwie przekazało 470 tys. zł.

Nowy prezes KSZO 1929, Piotr Chorab, chce reprezentować całe, ostrowieckie środowisko piłkarskie i działać bez podziałów. Mówi, że nie jest ani człowiekiem urzędu, ani biznesu i dlatego chce być postrzegany, jako  osoba łącząca ludzi wokół piłki nożnej.

-Chciałbym, aby każdy zajął się swoją działką, a więc kibice kibicowaniem, piłkarze wyłącznie graniem, a zarząd miał swobodę w realizacji celów, by każdy miał czystą kartkę, co pozwoli zasypać dotychczasowe podziały – mówił podczas swego expose Piotr Chorab. -W takiej grupie jest siła i potencjał w pozyskiwaniu do klubu środków finansowych.

Nowy prezes cieszy się, że miastu tak zależy tak na klubie. To, że powstał w takim kształcie zarząd jest zasługą miasta i wiceprezydenta, Piotra Dasiosa.

Piotr Chorab przedstawił cztery cele, które chce realizować.

Pierwszy z nich, to ustabilizowanie sytuacji finansowej i spłata zobowiązań finansowych do końca najbliższego sezonu, a więc czerwca 2023 roku. Prezes tego nie powiedział, ale przypomnijmy tylko, że z tytułu zobowiązań wobec piłkarzy KSZO 1929 musi wypłacić natychmiast ponad 200 tys. zł, których nie ma w klubowej kasie. Na koniec sezonu zobowiązania te sięgnęły chyba nawet 300 tys. zł, bo deficyt pogłębił niekorzystny wyrok sądu arbitrażowego PZPN w sprawie zwolnienia trenera, Marcina Sasala. Okazuje się, że pensje piłkarzy w skali miesiąca, to koszt około 110 tys. zł, a koszty transportu pochłaniają rocznie około 170 tys. i ostatnio z wiadomych względów drastycznie rosną. Poprzedniemu zarządowi  udało się w skali roku zapewnić wpływy od sponsorów w wysokości około 100 tys. zł. Oczywiście,  miasto obiecało przyjść z pomocą. Obecnie wspiera klub kwotą 800 tys. zł, pochodzącą z promocji poprzez sport (550 tys. zł) i dotacją na realizację gminnych zadań sportowych (250 tys. zł). Te kwoty, nawet ze wsparciem Celsy Huta Ostrowiec, są niewystarczające na prowadzenie trzecioligowego klubu. Ratunkiem ma być wsparcie konsorcjum zajmującego się produkcją drzwi. Pomoc w pozyskaniu tego sponsora ma ponoć oferować były prezes naszego piłkarskiego klubu, Dariusz Łata.

Drugi z celów zakłada utrzymanie trzonu drużyny z zeszłego sezonu i takie jego wzmocnienie, które pozwoliłoby na coś więcej, niż dotychczas.

Trzeci z celów, to wzmocnienie klubu w rywalizacji systemu Pro Junior tak, by otrzymać dodatkową premię, która z jednej strony pozwoli na spłatę zobowiązań, a z drugiej budowę zespołu.

Wreszcie czwarty z celów ma prowadzić klub w kierunku większego profesjonalizmu. Niezbędna w tej materii jest zmiana statutu stowarzyszenia, która pozwoli na powołanie wiceprezesów odpowiadających konkretnie za poszczególne działki działalności klubu, np. piłkę młodzieżową, czy kobiecą.

 

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *