Pięściarzy KSZO pamięć o tych, którzy od nas odeszli (zdjęcia)

Fundacja Boksu Olimpijskiego ma szeroko zakrojone cele takie, jak wspieranie, rozwój oraz promocja boksu, rozwój szeroko pojętej profilaktyki prozdrowotnej i edukacja w tym zakresie, a także zwiększenie dostępności do edukacji oraz aktywności fizycznej i profilaktyki zdrowotnej mieszkańców mniejszych miejscowości oraz o niskich dochodach. Fundacja nie zapomina także o uhonorowaniu sportowców, którzy już od nas odeszli na zawsze.

Ta akcja właśnie rozpoczyna się w Ostrowcu Świętokrzyskim, w którym nie tak dawno działacze i młodzi pięściarze KSZO, z racji rozgrywanego Memoriału Bronisława Kubickiego, odwiedzili grób, złożyli wiązankę kwiatów i zapalili znicz pamięci na grobie byłego, wielce zasłużonego szkoleniowca KSZO. Zresztą, w ostrowieckim klubie, ze stuletnią tradycją, młodzież ze wszystkich sekcji dba, aby pamięć o byłych sportowcach była wiecznie żywa. Chwila zadumy nad ostrowczanami poległymi w czasie II wojny światowej będzie towarzyszyć wielu osobom odwiedzającym ten obiekt także 1 listopada. Pięściarze KSZO uczczą zapalaniem zniczy pamięć o Stanisławie Wojsławskim – założycielu sekcji pięściarskiej, który za wywieszenie polskiej flagi na kominie wielkiego pieca ostrowieckiej huty trafił do Auschwitz, gdzie zmarł w 1941 roku, a także o Stanisławie Frańczaku – pięściarzu rozstrzelanym w masowej egzekucji w 1943 roku w Iwaniskach oraz Janie Kocjanie – pięściarzu, który zginął w 1943 roku w akcji porwania niemieckiego, krwawego komisarza miasta Bruno Motschalla. Młodzież i działacze odwiedzą także grób Stanisława Bednarskiego, brązowego medalisty mistrzostw Polski oraz innych sportowców, dla których pamięć nie była tak łaskawa, a ich groby przez lata ulegały zniszczeniu.

-Chcielibyśmy, aby takie akcje, jak w ostrowieckim KSZO, były prowadzone co roku w całym kraju i to nie tylko z okazji listopadowego święta. Chcemy uczyć  naszych młodych sportowców odpowiednich postaw społecznych i patriotycznych. Każdy więc może przystąpić do akcji. Żaden, nawet najdroższy, znicz nie zastąpi pamięci o zmarłych, dlatego chcemy aby sportowcy w dniu wolnym od szkoły uczcili pamięć zmarłych kolegów poprzez uporządkowanie grobów i zapalenie zniczy. Nie chcemy aby opuszczone groby sportowców, często bohaterów narodowych zostały pozostawione bez pamięci i godnego szacunku –mówi wiceprezes Polskiego Związku Bokserskiego i członek rady Fundacji Boksu Olimpijskiego, Łukasz Dybiec. –Po to właśnie powstała nasza fundacja. Chcąc być mistrzami, musimy o mistrzach pamiętać i to zawsze.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *