W Święto Niepodległości Mazurka Dąbrowskiego zaśpiewamy na stadionie KSZO razem z polskimi piłkarkami (zdjęcia)

Dziś, przed meczem reprezentacji Polski i Rumunii kobiet w piłce nożnej odbyła się konferencja prasowa z udziałem prezydenta Ostrowca Jarosława Górczyńskiego, trenerki reprezentacji Niny Patalon oraz prezesa Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej, Mirosława Malinowskiego.

Włodarz naszego miasta podziękował wszystkim, dzięki którym ten mecz może być rozegrany na stadionie KSZO i może zaprosić na to wydarzenie sportowe wszystkich kibiców piłki nożnej i nie tylko. Właśnie w umieniu kibiców prezydent Górczyński podziękował za organizację meczu w Ostrowcu Świętokrzyskim, który ma bogate tradycje piłkarskie. Prezydent wierzy w to, że po meczu piłkarki nasze będą mogły mówić o tym, że stadion KSZO okazał się dla nich i gościnny i szczęśliwy i w przyszłości też będą chciały występować przed ostrowiecką widownią.

DSC_4373
DSC_4376
DSC_4381
DSC_4388
DSC_4393
DSC_4395
DSC_4397
DSC_4401
DSC_4403
DSC_4406
DSC_4408
DSC_4411
DSC_4413
DSC_4414
DSC_4416
DSC_4417
DSC_4420
DSC_4424
DSC_4427
DSC_4429
previous arrow
next arrow
DSC_4373
DSC_4376
DSC_4381
DSC_4388
DSC_4393
DSC_4395
DSC_4397
DSC_4401
DSC_4403
DSC_4406
DSC_4408
DSC_4411
DSC_4413
DSC_4414
DSC_4416
DSC_4417
DSC_4420
DSC_4424
DSC_4427
DSC_4429
previous arrow
next arrow

Prezes ŚZPN Mirosław Malinowski raz jeszcze przypomniał o tym, że nasza federacja ubiega się o organizację mistrzostw Europy w 2025 roku i z tego tytułu mecz Polska -Rumunia nabiera szczególnego znaczenia. Prezes poinformował, że na Ziemi Świętokrzyskiej kobieca reprezentacja rozegra jutro już szósty mecz. Bilety na mecz dalej się sprzedają za pośrednictwem portalu abilet.pl. Dwie godziny przed meczem będzie je można także nabyć w dwóch, czynnych kasach.

Selekcjonerka Nina Patalon mówiła o tym, że ważne jest zbudowanie bazy kibiców futbolu kobiecego w całym kraju i dlatego piłkarki cieszą się z możliwości rozegrania meczu w Ostrowcu Świętokrzyskim. Na razie rekordową, 8-tysięczną, widownię piłkarki zgromadziły podczas meczu z Belgią w Warszawie.  

-To nasze ostatnie zgrupowanie w tym roku, na które powołałyśmy zawodniczki nie tylko te z pierwszego garnituru, ale także z szerszej kadry i dlatego pojawią się debiutantki i zawodniczki, które nie uczestniczyły w cyklu kwalifikacji do mistrzostw świata. Mamy w składzie Ewę Pajor, Małgosię Mesjasz, Martynę Wiankowską, Weronikę Zawistowską, a więc najbardziej znane i rozpoznawalne nasze piłkarki. W meczu z Rumunią będziemy chciały zaprezentować się, jak najlepiej.

Selekcjonerka mówiła o tym, że w okresie toczącej się eliminacji do mistrzostw świata udało się w kadrze dokonać w drużynie wymiany pokoleniowej. Zespół zmienił również styl gry na bardziej ofensywny. W eliminacjach wywalczył 20 punktów i miał bilans bramkowy +19. Zabrakło mu 2 pkt. do awansu.

-Dziś mamy zdecydowanie młodszy, ale i jednocześnie doświadczony zespół – podkreśla Nina Patalon. -Taka Monika Grabowska ma zaledwie 23 lata, ale już ponad 60 występów w reprezentacji.  To będzie procentowało w przyszłości. Na pewno wpływ na naszą grę w eliminacjach miały nie omijające drużyny kontuzje, choć z drugiej strony inne zawodniczki zyskały możliwość ogrania się, co stwarza zupełnie inny poziom rywalizacji w zespole. Z optymizmem patrzymy na starania o organizację w Polsce EURO 2025, ale także gotowe jesteśmy na rywalizację o zakwalifikowanie się do tego turnieju.

Jeśli chodzi o kontuzje, to w zgrupowaniu przed meczem z Rumunią nie biorą udziału Nikola Karczewska, Agata Tarczyńska, Sylwia Matysik, Dominika Grabowska i Nikol Kaletka. W ich miejsce selekcjonerka Nina Patalon dowołała cztery zawodniczki: Klaudię Jedlińską i Dominikę Kopińską z TME SMS Łódź, Klaudię Maciążkę z GKS Katowice oraz Natalię Kulig ze Śląska Wrocław, która zadebiutowała na zgrupowaniu reprezentacji Polski.

Rywalki polskich piłkarek – Rumunki znajdują się na 39 miejsce w rankingu FIFA i mieszczą się w tym samym koszyku eliminacyjnym. Rumunki powinny więc być optymalnie wymagające, ale nasza drużyna chce dominować na murawie i kontrolować mecz. Rumunki są dobrze znane polskim piłkarkom. Jedna z nich, Maria Ficzay, przez lata występowała w ekipie Medyka Konin.

W 2019 roku w Ostrowcu reprezentacja Polski podczas turnieju UEFA Development U-16 wygrała z Danią po serii rzutów karnych 5:3 (w regulaminowym czasie gry był remis 1:1). W tym meczu występowała Karolina Gec, która jest kontuzjowana i nie ma szans po trzech latach znów pobiegać po murawie stadionu KSZO. Na pewno też to spotkanie pamięta Wiktoria Kiszkis, związana rodzinnie z Henrykiem Kiszkisem – byłym piłkarzem KSZO i Korony Kielce, która jednak z powodu kontuzji -jak podkreśliła Nina Patalon – nie otrzymała powołania na mecz z Rumunkami.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *