Zamknij

Wystarczył moment dekoncentracji w doliczonym czasie gry...

21:50, 04.03.2023
Skomentuj

III liga piłkarska. Grupa IV. *KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Wieczysta Kraków 0:1 (0:0).

?php>

?php>

0:1 - Denys Favorov, 90 min.

?php>

KSZO: Burek - Domagała (65.Jarzynka), Mężyk, Mazurek, Maidanevych - Kafel, Nawrot, Dziubiński (32.Lipka) - Brągiel, Janaszek (78.Zdyb), Bełczowski (65.Mażysz). Trener: Rafał Wójcik.

?php>

Wieczysta: Mikułko - Asmelash, Faworow, Bujak, Klimczak - Torres, Pałaszewski, Pietras, Misak (64 Majewski), Kumah (85 Hebel) - Danielak (59 Twarowski). Trener: Dariusz Marzec.

?php>

Żółte kartki: Pałaszewski, Favorov (obaj Wieczysta).

?php>

Sędziował: Mateusz Złotnicki (Lublin).

?php>

?php>

Piłkarze KSZO lepiej prezentowali się w I połowie, kiedy to w 14 min. ładnym strzałem popisał się Michał Nawrot i zmusił Mikułko do sporego wysiłku przy obronie strzału, a w 23 min. bliski trafienia był Fryderyk Janaszek.  Jeszcze w 34 min. przed szansą stanął Oleksij Maidanevych, ale jego po jego strzale piłka pofrunęła wysoko nad poprzeczką. W tej części gry zamarliśmy jednak w 30 min. Wtedy to po wybiciu piłki przez rozgrywającego dobrą  partię Damiana Mężyka piłka odbiła się jeszcze od słupka naszej bramki i wyszła na aut. Z kolei w 42 min. Jakub Burek świetnie wybronił oddany z kilku metrów strzał Pałaszewskiego.

?php>

?php>

Po zmianie stron, Wieczysta osiągnęła sporą przewagę. Krakowianie łatwo zdobywali teren i szybko przedostawali się na nasze przedpole. Dużo częściej utrzymywali się przy piłce i kreowali grę, ale co by się stało, gdyby w 72 min. Dariusz Brągiel wykorzystał sytuację sam na sam z Mikułko? Wieczysta grała do końca, a my ze sporym szczęściem radziliśmy sobie w grze obronnej. Już w doliczonym czasie gry Jakub Burek wybronił groźny strzał Hebla. Niestety, po rzucie rożnym i główce Favorova był bezradny i komplet punktów zapewnił krakowianom pozycję lidera.  

?php>

KSZO, zgodnie z naszymi zapowiedziami, zagrał bez kontuzjowanych Ukraińców - Czernija, Tymoshenko i Dumaniuka. Trener Wójcik nie mógł skorzystać z usług Sylwestrzaka, a w trakcie meczu uraz odnowił się Dziubińskiemu. Miejmy nadzieję, że przysłowiowy szpital w drużynie skończy się jak najszybciej.

(Dariusz Kisiel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

WiesiekWiesiek

0 0

Bardzo słaby mecz i to w wykonaniu obu drużyn dawno nie byłem na meczu KSZO myślałem że drużyna gra lepiej ale niestety styl nadal trzecioligowy a nawet gorzej. Owszem porażka przypadkowa niezasłużona ale gra i taktyka wymyslona przez trenera Wójcika beznadziejne , Dlaczego w tej drużynie nie istnieje druga linia i nie ma w ogóle rozegrania piłki co to za taktyka jeśli bramkarz dostaje piłkę i kopie ją bezmyślnie do przodu lub podaje do najbliższego zawodnika A ten robi to samo. Niestety z tym stylem gry i jakością długo będziemy czekać na jakikolwiek awans sportowy.

13:22, 05.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%