Zamknij

Rektor dr Paweł Gotowiecki o aferze ze studiami MBA i braku uregulowań względem studiów podyplomowych

08:12, 16.03.2024 Aktualizacja: 10:15, 16.03.2024
Skomentuj

Nasza gazeta jako jedna z pierwszych poruszyła kwestię patologii w polskiej nauce, jaką okazała się organizacja tanich studiów MBA (Master of Business Administration), tworzonych przede wszystkim dla mniej lub bardziej ważnych polityków i samorządowców, chcących zasiadać w radach nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa.

?php>

-Niegdyś to były prestiżowe, drogie, podyplomowe studia dedykowane kadrze menedżerskiej, które - z racji wysokiego czesnego - nie cieszyły się szerokim zainteresowaniem - komentował w naszym tekście rektor ostrowieckiej ANSG, dr Paweł Gotowiecki. -Sytuacja zmieniła się w momencie, kiedy w 2017 roku studia te zaczęły dawać uprawnienia do zasiadania w radach nadzorczych spółek skarbu państwa. Studia MBA zaczęło więc prowadzić coraz więcej uczelni. Było to o tyle łatwiejsze, że od 2018 roku studia podyplomowe nie podlegają de facto żadnej weryfikacji ze strony ministerstwa nauki, a dodatkowo nie ma żadnego przepisu regulującego, co tak naprawdę powinno się kryć pod dumnie brzmiącą nazwą MBA. Mamy więc paradoks, że żeby zostać kierownikiem imprez masowych trzeba ukończyć kilkudziesięciogodzinny, precyzyjnie określony co do zawartości kurs, ale żeby zasiadać w radzie nadzorczej należy ukończyć studia podyplomowe o dowolnej jakości, dla których jedynym wymogiem jest nazwa MBA. Śledztwo dziennikarskie ujawniło mistyfikację w postaci rzekomych zagranicznych partnerów tej uczelni. Naprawdę, chyba czas powrócić do standardu, gdy jedynym kryterium zasiadania w radach nadzorczych było zdanie arcytrudnego egzaminu, który realnie weryfikował wiedzę kandydata.

?php>

Po zatrzymaniu rektora Collegium Humanum w całej Polsce trwa poszukiwanie absolwentów tej uczelni, generałów, urzędników, polityków, sportowców, którym wytyka się z jednej strony ukończenie wątpliwej jakości studiów, a z drugiej strony dzięki nim zajmowanie eksponowanych stanowisk. Ujawniono, że absolwentką uczelni jest Otylia Jędrzejczyk, mistrzyni olimpijska, a obecnie prezes Polskiego Związku Pływackiego. Dementować pobieranie nauki na tej uczelni musieli nawet ustami swoich pełnomocników tacy piłkarze, jak Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik. Pikanterii całej sprawie dodaje także podanie przez Urząd Ochrony Danych Osobowych faktu o naruszeniu danych osobowych, wycieku listy 56 absolwentów i opublikowaniu jej w mediach społecznościowych.

?php>

-Z owych nieszczęsnych studiów MBA stosuje się przysłowiowy bat na pewne osoby - absolwentów - mówi dr Paweł Gotowiecki. -Przysłania to jednak główną kwestię systemową i odpowiedź na pytanie, dlaczego uruchomiono właśnie takie tanie i niezwykle łatwe do ukończenia, bo za pieniądze, studia MBA, dedykowane pierwotnie dla wyższej kadry menedżerskiej?  Fatalna okazała się decyzja z 2017 roku, na mocy której ukończenie tych studiów, zamiast trudnych egzaminów państwowych, otwierało drogę do zasiadania w radach nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa. Na tą decyzję nałożyła się także reforma szkolnictwa wyższego z 2018 roku i brak uregulowań względem jakichkolwiek studiów podyplomowych. Ustawa wskazuje jedynie na to, że studia podyplomowe powinny zawierać zdobycie 30 pkt. ECTS i powinny trwać co najmniej dwa semestry. Na wielu uczelniach tworzono więc kierunki szumnie nazywanych MBA, a naukę zaczęły pobierać nie tylko osoby chcące zasiadać w radach nadzorczych, ale i chcące podwyższyć swoje zatrudnienie. W efekcie, obok prestiżowych studiów MBA, prowadzonych przez takie uczelnie, jak chociażby Uniwersytet Warszawski i SGH, utworzono je w ośrodkach, które nie posiadały żadnego potencjału kadrowego, naukowego i intelektualnego do prowadzenia zajęć na takich studiach, łączących elementy prawa, finansów, ekonomii, zarządzania itp.

?php>

Z drugiej strony mamy do czynienia z gremialnym atakowaniem ludzi, którzy ukończyli studia na Collegium Humanum. Nie każdy, kto nie pracuje w systemie szkolnictwa wyższego ma wiedzę, jaki poziom prezentują poszczególne uczelnie i co tak naprawdę oferują. Niestety, nie obowiązuje system akredytacyjny na studiach podyplomowych, taki jak na studiach I i II stopnia, dlatego każda uczelnia może takie studia tworzyć bez uzyskania zgody ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego. Niektórym mógł się podobać plakat reklamowy uczelni, niektórym nic nie znaczące hasła i zapowiadana szeroka oferta, a niektórym domniemany prestiż. Mamy więc do czynienia z wieloma ofiarami wadliwych rozwiązań systemowych. 

(Dariusz Kisiel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?

widać że nie jesteś pracownikiem tego zakładu skoro tak lekko piszesz (Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią) - tu chodzi o największy zakład pracy w mieście którego pracownicy utrzymują tysiące mieszkańców Ostrowca , nie czujesz tego ?? a co do ciężkich warunków pracy w hucie , bywało dużo trudniej i za niewielkie wynagrodzenie + strach że z dnia na dzień pójdzie się na bruk za bramę huty ; zanim coś napiszesz to 100 razy pomyśl...

W.S.

07:45, 2025-07-03

Zmiana na stanowisku Prezesa ZUP w Ostrowcu

Szanowna rado nadzorcza nie jesteście biurem podróży, powinniście jakoś wyglądać. Rozwój usług funeralnych - spoko. Utrzymanie terenów cmentarzy - spoko. Ale wdrażanie rozwiązań podnoszących jakość obsługi mieszkańców cmentarzy to naprawde muszę zobaczyć.

Nowy wymiar...jednak

03:27, 2025-07-03

Celsa: Czy wraca widmo sprzedaży huty w Ostrowcu?

Wiedzą jak uciszyć ludzi. Może zafundują nam kolejną obniżkę płac?? a później wróci wszystko do normy. Jeśli chcą sprzedać to niech to zrobią. Ludzie są już zmęczeni brakiem odpowiednich podwyżek w stosunku do bardzo ciężkich warunków pracy.

Hutnik

10:02, 2025-07-02

Ostrowiecka Akademia Nauk Stosowanych wysoko w rankingu

Marysiu nie obrywaj mu uszu póki wode nośi. Jesli już powstał sparing na mędrkowanie to się dołącze. Wiadomo że nauka to potęgi klucz, który dzięki zdobytej wiedzy otwierać może wiele dżwi. Własnym kluczem. Tu nie ma nad czym dyskutować. To oczywistość. Jednak do nauki oprócz czystej wiedzy i umiejętności jej stosowania i rozwijania, podczas nauczania, w tle, załącza się silniki róznego rodzaju. Silniki ekonomiczne, propagandowe, wychowawcze, świadomościowe, emocjonalne, czy nawet taki który można nazwać pralnią mózgów. Obecnie filozofia bardziej przypomina fiziologie. I nie mam tu na myśli sprawności umysłowej, czy jej doskonalenie. To jest dość spory problem, bo bardziej przypomina programowanie spodziewanych zachowań, niż próbe nauczenia, zrozumienia zachodzących procesów, nie mówiąc o tworzeniu czegokolwiek bez zgody i wiedzy ,,Wielkiego Brata". Chodzi tu przedewszystkim o sprawną siłą roboczą oczywiście. Nikt teaz nie będzie siedział nad brzegiem morza zastanawiając sie dla czego morze się buja, czy przesypywał piasek z kupki na kupke, wzorem z Syzyfa, bo to jest jasne wszystkim już w wieku przedszkolnym. Każdy chyba będac na plaży budował kiedyś zamki z piasku. Lub przynajmniej stawiał babki w piaskownicy. Czy lepił bałwana, bo bałwan to dobry szybki przykład wysiłku tworzenia i przemijania. Bez względu, czy da się odzyskać marchewke, czy nie. Choć recykling to ważny punkt w tworzeniu nowego porządku świata. Jednak zbyt praktyczne tworzenie sobie kadr powoduje tworzenie zamkniętych umysłowo grup społecznych, jak homosowietikus, korpo, czy innych pędnoków prowadzących do obłąkańczej gonitwy za króliczkiem. To bardziej hodowla niż nauczanie. I tu nasuwa się pytanie. Co się stanie, gdy w efekcie tego zabraknie nam w końcu; jasno, racjonalnie, zachowawczo, trzeźwo i ze zrozumieniem tego świata myślących społeczeństw. Konieczenych do tworzenia nowego zrównoważonego życia na tej wyczerpanej planecie. Życie, już jest racjonowane i umieszczające ludzi w torowiskach bez przyszłości. Kariera myszki w klatce. Pozwole sobie przypomnieć słowa Gorkiego, opisującego ówczesne społeczeństwo,nie tak hohoho lat temu, fragment- ,,maszyny wyssaly z ludzkich mięsni tyle sił ile im było potrzeba" - zdaje się że wciąż są aktualne. Z tą teraz obecnie cywilizacyjną różnicą, bo teraz wysysają, wyjaławiają dusze. Chorobliwa rządza wielkości, wyścig szczurów w którym nikt nie może liczyć na wygraną, pęd na ściane bez miękkiej na niej gąbki. Szczególnie dotyczyto wielkich tego świata, ich ,,jazda" jest coraz bardziej obłąkańcza i rządająca od maluczkich bezwzględnego podporządkowania się Ich wizjom, rególacjom i planom na jeszcze bardziej restrykcyjny porządek tego świata. Aby maluczkich, mieć pod bezwzgledną kontrolą. Finansową, mentalną i świadomościową. Już nie religjie, a cctv i kamera w Twoim telefonie, czy lokalizacja pilnuje poprawności twoich zachowań. Coraz mniej już wynika z Twojej własnej woli. Ktoś, za nas układa nam nasze klepki. I tak też tą drogą podąża metodyka nauczania. Tu nie chodzi o to żebyś się czegoś nauczył i coś osiągnął. Tu chodzi o to, żeby się dało wykorzystać Twoją wiedze, maksymalnie niskim kosztem. Jednoczesnie udrutowując Cię w zobowiązaniach. Odbierając Ci .., urzyje tu slowa które jest już obecnie tylko historycznym sloganem, wolność. Czyli świat nakazów i zakazów, krócej, wązki korytarz prawilnego myślenia. Jest to, jak by na to nie patrzeć, jakaś forma ochrony zasobów planety. E-świat, twój nowy świat. Ale czy aby napewno twój? Czy czeka nas pónocno koreański styl życia?

Nauczka

17:58, 2025-07-01

0%