Zamknij

Radni miejscy za monitorowaniem sprzedaży Celsy. Jednomyślnie, choć ze zgrzytem...

Paweł SłowińskiPaweł Słowiński 19:57, 26.06.2024 Aktualizacja: 09:55, 27.06.2024
Skomentuj

Ostrowieccy radni miejscy opowiedzieli się jednomyślnie za poparciem apelu MOZ NSZZ „Solidarność” Celsa „Huta Ostrowiec”, którego celem jest jak najszersze wsparcie monitorowania przekształceń własnościowych kluczowego zakładu przemysłu ciężkiego w kraju i największego pracodawcy w regionie, jakim jest Celsa „Huta Ostrowiec”.

Projekt uchwały na wniosek MOZ NSZZ „Solidarność” „Celsa” Huta Ostrowiec w imieniu klubu „Koalicja TAK! Dla Samorządu” zgłosił jego przewodniczący Mariusz Łata, a dotyczył on przyjęcia apelu  dotyczącego przekształceń własnościowych Celsa „Huta Ostrowiec” sp. z .o.o.

- Przez wiele miesięcy byliśmy karmieni informacjami, które zdobywaliśmy głównie z zagranicznych mediów, że zostaniemy sprzedani w związku ze zmianami właścicielskimi w Celsa Group. Dzisiaj wiemy już, to co zostało nam potwierdzone poprzez dyrekcję w naszym zakładzie, że proces wyceny huty się zakończył i jesteśmy wystawieni na sprzedaż- mówił podczas sesji Wojciech Krasuski, przewodniczący „hutniczej Solidarności”. W miniony piątek w kinie „Etiuda” odbyło się spotkanie on- line, w którym uczestniczyli przedstawiciele wszystkich zakładów Celsa Group, gdzie na postawione przez stronę związkową  pytania dotyczące ostrowieckiej huty nie udzielono żadnej odpowiedzi.  

Jak twierdzi przewodniczący MOZ NSZZ „Solidarność” Wojciech Krasuski strona pracownicza podczas tego spotkania została zlekceważona, bowiem na żadne z zadanych przez nas pytań, co do wyceny, ewentualnych inwestorów oraz tego, czy przedstawiciele załogi będą uczestniczyć w procesie zbycia biznesu nie padła żadna odpowiedź.

- Nie musimy więc mówić, że przyszłość wśród załogi budzi niepewność- mówił lider Solidarności. Nie wiemy, czy pojawi się rzetelny inwestor z wieloletnim planem rozwoju, czy stanie się z nami tak, jak z Hutą Częstochowa, w której po kilkunastu latach zakład został porzucony, instalacje są nieczynne, a pracownicy siedzą w domach.

- Nie kreślimy czarnych scenariuszy, bo nikt ich nie dopuszcza do głowy, co stałoby się po ewentualnym zamknięciu huty, co przełożyło by się na to, że nie wybieralibyśmy prezydenta, a co najwyżej burmistrza - mówi szef związkowej „Solidarności”. O co nam chodzi? Aby wszelkie możliwe władze rządowe za pomocą każdego narzędzia dowiedziały się o naszej sytuacji, a później śledziły proces  sprzedażowy ostrowickiej huty. Prosimy, abyście wzmocnili nasz głos w tym procesie.

- Chciałbym właśnie wzmocnić głos przewodniczącego „Solidarności” bowiem fundusze inwestycyjne, które chcą sprzedać hutę to twory bezduszne, które będą się opierać jedynie na cyfrach. Nikt nie będzie przy tej transakcji brał pod uwagę sytuacji społecznej. Podjęta uchwała choć minimalnie wspomoże hutników to i tak warto- mówił radny Daniel Strojny.   

- Temat zmian własnościowych w Celsa „Huta Ostrowiec” jest mi znany od kilku miesięcy- mówił prezydent Artur Łakomiec. Nie chcę mówić o czarnych scenariuszach, ale ostatnio w Europie upadły huty Liberty Ostrava w Czechach, czy Tata Steel w Walii. Od samego początku jestem w kontakcie z Celsą „Huta Ostrowiec” a teraz jestem umówiony na spotkanie z Minister Przemysłu Marzeną Czarnecką w sprawie ostrowieckiej huty. Zależy nam na realnej pomocy kluczowemu dla nas zakładowi.

Ostrowieccy radni jednogłośnie opowiedzieli się za związkowym apelem, a o tym, że nie warto zadzierać z hutnikami przekonał się radny PiS Przemysław Cielecki, który swym kontrowersyjnym wpisem w mediach społecznościowych starał się deprecjonować zasadność wsparcia przez lokalne samorządy.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

RomeoRomeo

0 0

Sytuacja w hutnictwie jest taka, że produkuje się mnie stali, ale najwięcej sprowadza z Niemiec 02:27, 27.06.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

majumaju

0 0

Sytuacja, jeżeli chodzi o hutnictwo, jest coraz gorsza. Wszyscy wiemy dlaczego. Ponad 430 pracowników walcowni w Zawadzkiem straci pracę, ale liczbę osób, które ucierpią na tej decyzji, trzeba co najmniej potroić, bo to jedyny taki duży zakład w powiecie strzeleckim. To niespodziewana decyzja władz firmy. W kuriozalny sposób została też przekazana ta informacja związkom zawodowym. Informowanie ich piętnaście minut przed rozmową z załogą jest dla mnie niedopuszczalne. To nie jest dialog. Nie rozumiem też tłumaczenia, że większe zyski pracownicy będą mieli z likwidacji zakładu niż przy jego utrzymaniu.
Oby tak nie były w Ostrowcu... 02:36, 27.06.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HutasHutas

1 0

Lepiej zatrudnijcie jakiegoś fachowca do monitorowania sprzedaży, bo jak to będzie w waszych rękach to nie daj Boże.
07:53, 27.06.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ArturArtur

2 0

Za pizzę głosowaliście? Czego się spodziewaliście. Polska ma być zniszczona... Für Deutschland. 11:11, 27.06.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Były Były

2 0

A niech to padnie. Kupa chamstwa i draństwa 15:40, 28.06.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%