Zamknij

Jaki Rynek? Od centrum administracyjnego po ogrody wodne (wizualizacje)

Dariusz Kisiel Dariusz Kisiel 17:30, 27.06.2024 Aktualizacja: 15:19, 25.10.2025
5

Nowy ratusz miał stanąć między Górną Połacią, a ulicą Szeroką

Mija prawie ćwierć wieku od momentu, kiedy młodzi architekci zaproponowali nową wizję zagospodarowania centrum Ostrowca Świętokrzyskiego. Była tak interesująca, że ówczesny wiceprezydent miasta Krzysztof Gruszka wybrał się do Wrocławia na obronę pracy magisterskiej Kingi Kamińskiej – Skuzy. Dziś pani Kinga prowadzi w Kielcach pracownię architektoniczną Archiplaneo, łączącą pasję tworzenia przestrzeni od skali ogólnospołecznej do indywidualnej.

W swojej pracy, którą Kinga Kamińska- Skuza obroniła w 2000 roku na Wydziale Architektury i Urbanistyki Politechniki Wrocławskiej we Wrocławiu, zaproponowała budowę w Śródmieściu naszego miasta centrum administracyjno-usługowego górnej części Rynku, a więc ratusza z prawdziwego zdarzenia oraz Centrum Promocji Regionu Świętokrzyskiego. Owe centrum zostało tak zaplanowane, by jednocześnie włączyć do tkanki miejskiej dworce PKS i PKP i połączenie ich z aleją, ulicą Kościelną, Wąską Uliczką i samym Rynkiem, a także urzędami administracji lokalnej. Koncepcja ta zawierała takie urządzenie centrum, aby przyczyniało się do ożywienia umierającej z wolna wówczas dolnej części miasta. Zaproponowano w niej wykonanie ciągów pieszych i rowerowych przebiegających przez zielone tereny w centrum miasta. Planowano powstanie obiektów malej architektury, jak fontanna, amfiteatr, punkty gastronomiczne. W koncepcji Śródmieścia specjalną role odgrywały tereny Parku Miejskiego w większości niewykorzystane.

Najciekawsze jest to, że ratusz, jako reprezentacyjny budynek użyteczności publicznej i tradycyjna siedziba samorządowych, a być może także Urzędu Stanu Cywilnego, miał stanąć między Górną Połacią Rynku, a ulicą Szeroką. Znaczna część budynku miała być zarezerwowana na różne cele komercyjne i wynajem powierzchni pod działalność usługową. Na parterze budynek miał nawiązywać do charakteru zabudowy śródmiejskiej i miały mieścić się w nim sklepy i sale konferencyjne. W podziemiach planowano urządzenie dwupoziomowego garażu, z którego mogliby korzystać zarówno urzędnicy samorządowi, jak i klienci dojeżdżający do punktów usługowych i handlowych. Z kolei w części budynku przeznaczonej na działalność urzędów zaprojektowano duże hole wejściowe funkcjonujące na zasadzie pakietu bankowego.

Chaos i betonoza

Taki projekt, trzeba podkreślić, że niezwykle ciekawe, o ile budził zainteresowanie, nigdy nie doczekał się w naszym mieście ani dyskusji, ani wdrożenia w życie. Mówiono, że jest kosztowny i wiąże się z odszkodowaniami związanymi z wywłaszczeniem mieszkańców Górnej Połaci. Kilka lat później jednak za grube miliony złotych zwyciężyła idea zabetonowania Rynku płytami granitowymi, a po koncepcji jak najlepszego zintegrowania centrum miasta ze wspomnianą dolną częścią Ostrowca słuch zaginął. To czytelny sygnał, że nie dba się o wygodę mieszkańców. To raczej mieszkańcy muszą się dostosować do wymyślnych realizowanych prze poszczególne ekipy planów budowlanych, no i tempa prac, tak jak chociażby obecnie od dwóch lat przy rozbudowie drogi wojewódzkiej w samym sercu miasta. Czy te prace połączą i zintegrują Rynek z pozostałymi częściami miasta, przekonamy się. Na razie musi opaść kurz po robotach drogowych, a w mieście przestać rządzić koszmarny wręcz chaos komunikacyjny.

Wracamy i to chętnie do pomysłów zagospodarowania Rynku i Śródmieścia, które popołudniami przypomina sceny z filmów o wymarłych miastach.  Od wielu lat słyszymy, że nie ma ludzi, nie ma gdzie zaparkować auta, nie ma restauracji, nie ma organizowanych imprez i coś z tym fantem trzeba zrobić. Jak pamiętamy, organizowano nawet liczne konkursy urbanistyczne. Niektóre projekty zawierały nawet koncepcje urządzania placu zabaw dla pociech, a jeszcze inne przekształcenia centrum w Rynek-Las. Gmina rozstrzygała konkursy, wypłacała nagrody, ale nikt nie odważył się niczego zmienić.

Od wyspy ciepła do zielonej wyspy

Piszemy o tym też dlatego, że obecne władze uznały Rynek za miejsce charakteryzujące się niewystarczającą ilość terenów zieleni urządzonej i odpowiednio osłoniętych terenów rekreacyjnych dostępnych dla mieszkańców. Dodatkowo wysoki udział powierzchni nieprzepuszczalnych i nieefektywny system retencji wody opadowej z Rynku nie pozwala na naturalną retencję wód w glebie oraz ich zagospodarowanie na miejscu. Płyta Rynku podczas fali upałów stanowi swoistą miejską wyspę ciepła, co uniemożliwia korzystanie z tej przestrzeni przez mieszkańców. Mając na względzie powyższe opracowano projekt obejmujący budowę zrównoważonego systemu retencji oraz zwiększenie czynnej biologicznie i hydrologicznie powierzchni Rynku. Przedmiotem projektu jest kompleksowa modernizacja Rynku Ostrowca Świętokrzyskiego w celu zwiększenia odporności miasta na zagrożenia wynikające ze zmian klimatu, w tym udostępnienie atrakcyjnej dla mieszkańców przestrzeni publicznej, która odzyska swoje funkcje przyrodnicze.

Projektodawcy zakładają, że ich cele osiągnięte zostaną poprzez zastosowanie zielono – niebieskiej infrastruktury służącej likwidacji miejskiej wyspy ciepła, zwiększeniu powierzchni czynnych biologicznie i hydrologicznie oraz retencjonowaniu wód opadowych w miejscu ich powstania. W ramach projektu powstaną obiekty małej retencji o łącznej pojemności 464,24 m3, w tym zbiornik retencyjny o pojemności 75m3 i cztery ogrody deszczowe. Projekt obejmuje również przebudowę nawierzchni utwardzonych Rynku na nawierzchnie wodoprzepuszczalne o łącznej powierzchni 940 m2. Powstaną także nowe tereny zielone o powierzchni 3047 m2. Łącznie otwarta przestrzeń zrekultywowana w mieście wyniesie 3987 m2. Dodatkowo inwestycja obejmuje budowę sieci kanalizacji deszczowej o łącznej długości 102,9 m.

Cztery ogrody deszczowe

Główny zakres prac zakłada przebudowę nawierzchni utwardzonych na utwardzone wodoprzepuszczalne, utworzenie 4 ogrodów deszczowych nieinfiltrujących w formie zagłębień w terenie. Retencja wody nastąpi w miejscu opadu. Nasadzona zostanie także roślinność, m.in. 36 nowych drzew oraz krzewów i rabat kwietnych. Staną skrzynki korzeniowe. W sumie na Rynku będzie 118 drzew. Zamontowane zostaną żagle przeciwsłoneczne, zacieniające alejki.

Wody deszczowe z całego terenu Rynku maja być grawitacyjnie odprowadzane przewodami kanalizacji deszczowej do projektowanego szczelnego zbiornika retencyjnego o pojemności 75 m3. Wody opadowe zgromadzone w zbiorniku będą wykorzystywane do podlewania zieleni w obrębie płyty Rynku. Podlewanie zieleni będzie także realizowane poprzez instalację wody szarej. Powstanie infrastruktura towarzysząca, a to w celu oświetlenie terenu ogrodów deszczowych i terenów zielonych oraz montaż drewnianych ławek. Zakłada się, że tak urządzony obszar będzie posiadał nie tylko funkcje relaksu i odpoczynku, ale również edukacyjne.

Twórcy nowej koncepcji zakładają, że poziom płyty Rynku zostanie ujednolicony. Zlikwidowany zostanie podział na dwa tarasy oraz zdemontowane zostaną schody dzielące poprzecznie płytę Rynku, co pozytywnie wpłynie na dostępność całej przestrzeni, w tym do ciągów pieszych. Projektowane nawierzchnie nie będą utrudniać poruszania się. Mówi się, że w promieniu dwóch km od Rynku mieszka 34 tys. mieszkańców, które będą miały bezpośredni dostęp do nowej i udoskonalonej zielonej infrastruktury.

Za ile?

Gmina w maju podpisała umowę w ramach Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021-2027 na realizację przebudowy Rynku. Zakończenie realizacji inwestycji przewidziano na grudzień 2026 roku. Całość prac ma kosztować 5 mln 106 tys. zł, z czego 4 mln 340 tys. zł pochodzić będzie właśnie z funduszy europejskich.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (5)

zatroskany zatroskany

3 1

Projekt, który ma być realizowany jest fatalny. To jakiś park rozrywki, który nie będzie miał nic wspólnego z rynkiem miejskim. Kompletne oderwany, niepasujący do otaczających go kamienic, w większości w fatalnym stanie. No, ale ktoś ten projekt wybrał i zostanie nam mieszkańcom narzucony, nawet gdy ktoś z mieszkańców na niego głosował. To taki Gutwin w centrum miasta. Żeby nie było potem płaczu, jak z fatalną komunikacją miejską. Okazało się, że nowe ekologiczne autobusy nic nie poprawiły w komunikacji, a chwalono się, że np. YUTONGI będą kursowały wąskimi ulicami. To dlaczego Siennieńską, zwłaszcza w czasie remontu DW 754, nie jeżdżą małe autobusy? Wielce to rozczarowujące.

19:10, 27.06.2024
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

PUSTY DZBAN PUSTY DZBAN

1 1

I znowu 100 tnacrewitalizacja rynku, potem 209 setna Gutwinu. Czy wy nie macie nic innego do roboty? Czy nie możecie na coś innego kasę unijna tracić?? W mieście się nic nie dzieje a wy będziecie upiększać trupa w szafie.

19:17, 27.06.2024
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

GigaGiga

2 1

Co by nie zrobili to nie zadowolą wszystkich. Zawsze będą ludzie marudzić, że zamiast rynku jest park, że nie ma punktów usługowych, że to, że tamto. Ostrowiec to miasto malkontentów i ludzi zgorzkniałych. Nic ich nie cieszy. Już czekam na komentarze aby te pieniądze przeznaczone na rewitalizację przeznaczyć na budowę zakładu produkcyjnego. A jak go już wybudują to nie będzie ludzi do pracy bo pensje zbyt małe. Ludzie wolą siedzieć w domu i żyć z 800+

11:00, 28.06.2024
Wyświetl odpowiedzi:2
Odpowiedz

zatroskanyzatroskany

1 0

Mylisz się całkowicie, ale jak już coś zmieniać, to z głową. To, że UE dała kasę, to jedno, ale czy ta kolejna, raptem po kilkunastu latach, rewitalizacja Rynku ma sens? Otóż nie w takiej formie, bo to po pierwsze, nie Gutwin /też dziwne plany z midernizacją/ żeby robić sobie park, tylko jednak Rynek, otoczony budynkami. Szkoda pieniędzy, bo widać, że miastu bardziej potrzeba nowego wiaduktu, nowego mostu, niż zrobienia z Rynku parku rozrywki. Kompletnie niepasującego do otoczenia.

16:46, 28.06.2024

PUSTY DZBAN PUSTY DZBAN

0 0

A w czym to ma pomóc rozwojowi miasta? Czy do kogokolwiek dociera że Ostrowiec będzie jak Ćmielów...... z wieżowcami? (nic osobistego do Ćmielowa)

11:24, 29.06.2024


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Turystyka wspólną inwestycją w przyszłość

Możecie sobie pogadać, to Was nic nie kosztuje. Najpierw jako pierwsze pytanie powinniście sobie zadać: Czy w państwie tuskowym co kolwiek może się rozwijać? Zacznijcie od klubów swingersów, jachtów, ekspresòw do kawy, solariów w pizzeriach, czy wspierania bardziej natchnionych treści np śpieawnia z balkonów. Potem zatrudnijcie lewackich artystów, najlepiej takich którzy czują sie jakby ktoś na nich *%#)!& Bo podobno taka moda zapanowała wśród artystek wyjeżdzajacych na saksy do Dubaju. Po co nasze gwiazdy estrady mają płacić za wyjazd i tułać się po świecie gdzie nikt ich nie zna i znać nie chce, karpetrajdery mogą przyjeżdzać tutaj, zwalić nawóz na natchnione dusze lewackich artystek i przy okazji zostawić troche grosza w hotelach. A artystki po sesji zarobkowej, tym razem w zgodzie z powołaniem, będą ich zabawiać programem artystycznym do kotleta z kozy. Dla tego słusznie uważacie, że infrastruktura hotelowa jest niezbędna do tego aby ktoś tutaj w ogóle przyjechał. Jednak krajobrazy, ... to troche słaby argument bez żadnej infrasruktury trzymającej poziom zachęcajacy, nie mówiąc o wielogwiazdkowym. Jakieś krajobrazy są wszędzie. Dopiro ich wykorzystanie i podanie jak danie w drogiej restauracji może odnieść sukces Każdy chce być fajny i spostrzegawczy, przeto ktoś przecież przy kotlecie musi o czymś gadać, to krajobrazy wtedy mogą być zauważone, a może nawet docenione. Dla tego życze owocnej dyskusji, bo pogadać sobie to zawsze jakaś ulga.

Pogadaszka...

08:54, 2025-10-31

Turystyka wspólną inwestycją w przyszłość

Turystyka, czyli jak sprawnie wyjechać z tego miasteczka...

turysta

20:25, 2025-10-30

Króluj, nam Chryste!

Nam strzelać nie kazano. - Wstąpiłem na działo I spójrzałem na pole; dwieście armat grzmiało. Artyleryi ruskiej ciągną się szeregi, Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi; I widziałem ich wodza: przybiegł, mieczem skinął I jak ptak jedno skrzydło wojska swego zwinął; Wylewa się spod skrzydła ściśniona piechota Długą czarną kolumną, jako lawa błota, Nasypana iskrami bagnetów. Jak sępy Czarne chorągwie na śmierć prowadzą zastępy. Przeciw nim sterczy biała, wąska, zaostrzona, Jak głaz bodzący morze, reduta Ordona. Sześć tylko miała armat; wciąż dymią i świecą; I nie tyle prędkich słów gniewne usta miecą, Nie tyle przejdzie uczuć przez duszę w rozpaczy, Ile z tych dział leciało bomb, kul i kartaczy. Patrz, tam granat w sam środek kolumny się nurza, Jak w fale bryła lawy, pułk dymem zachmurza; Pęka śród dymu granat, szyk pod niebo leci I ogromna łysina śród kolumny świeci. Tam kula, lecąc, z dala grozi, szumi, wyje. Ryczy jak byk przed bitwą, miota się, grunt ryje; - Już dopadła; jak boa śród kolumn się zwija, Pali piersią, rwie zębem, oddechem zabija. Najstraszniejszej nie widać, lecz słychać po dźwięku, Po waleniu się trupów, po ranionych jęku: Gdy kolumnę od końca do końca przewierci, Jak gdyby środkiem wojska przeszedł anioł śmierci. Gdzież jest król, co na rzezie tłumy te wyprawia? Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia? Nie, on siedzi o pięćset mil na swej stolicy, Król wielki, samowładnik świata połowicy; Zmarszczył brwi, - i tysiące kibitek wnet leci; Podpisał, - tysiąc matek opłakuje dzieci; Skinął, - padają knuty od Niemna do Chiwy. Mocarzu, jak Bóg silny, jak szatan złośliwy, Gdy Turków za Bałkanem twoje straszą spiże, Gdy poselstwo paryskie twoje stopy liże, - Warszawa jedna twojej mocy się urąga, Podnosi na cię rękę i koronę ściąga, Koronę Kazimierzów, Chrobrych z twojej głowy, Boś ją ukradł i skrwawił, synu Wasilowy! Car dziwi się - ze strachu. drzą Petersburczany, Car gniewa się - ze strachu mrą jego dworzany; Ale sypią się wojska, których Bóg i wiara Jest Car. - Car gniewny: umrzem, rozweselim Cara. Posłany wódz kaukaski z siłami pół-świata, Wierny, czynny i sprawny - jak knut w ręku kata. Ura! ura! Patrz, blisko reduty, już w rowy Walą się, na faszynę kładąc swe tułowy; Już czernią się na białych palisadach wałów. Jeszcze reduta w środku, jasna od wystrzałów, Czerwieni się nad czernią: jak w środek mrowiaka Wrzucony motyl błyska, - mrowie go naciska, - Zgasł - tak zgasła reduta. Czyż ostatnie działo Strącone z łoża w piasku paszczę zagrzebało? Czy zapał krwią ostatni bombardyjer zalał? Zgasnął ogień. - Już Moskal rogatki wywalał. Gdzież ręczna broń? - Ach, dzisiaj pracowała więcej Niż na wszystkich przeglądach za władzy książęcej; Zgadłem, dlaczego milczy, - bo nieraz widziałem Garstkę naszych walczącą z Moskali nawałem. Gdy godzinę wołano dwa słowa: pal, nabij; Gdy oddechy dym tłumi, trud ramiona słabi; A wciąż grzmi rozkaz wodzów, wre żołnierza czynność; Na koniec bez rozkazu pełnią swą powinność, Na koniec bez rozwagi, bez czucia, pamięci, Żołnierz jako młyn palny nabija - grzmi - kręci Broń od oka do nogi, od nogi na oko: Aż ręka w ładownicy długo i głęboko Szukała, nie znalazła - i żołnierz pobladnął, Nie znalazłszy ładunku, już bronią nie władnął; I uczuł, że go pali strzelba rozogniona; Upuścił ją i upadł; - nim dobiją, skona. Takem myślił, - a w szaniec nieprzyjaciół kupa Już łazła, jak robactwo na świeżego trupa. Pociemniało mi w oczach - a gdym łzy ocierał, Słyszałem, że coś do mnie mówił mój Jenerał. On przez lunetę wspartą na moim ramieniu Długo na szturm i szaniec poglądał w milczeniu. Na koniec rzekł; "Stracona". - Spod lunety jego Wymknęło się łez kilka, - rzekł do mnie: "Kolego, Wzrok młody od szkieł lepszy; patrzaj, tam na wale, Znasz Ordona, czy widzisz, gdzie jest?" - "Jenerale, Czy go znam? - Tam stał zawsze, to działo kierował. Nie widzę - znajdę - dojrzę! - śród dymu się schował: Lecz śród najgęstszych kłębów dymu ileż razy Widziałem rękę jego, dającą rozkazy. - Widzę go znowu, - widzę rękę - błyskawicę, Wywija, grozi wrogom, trzyma palną świécę, Biorą go - zginął - o nie, - skoczył w dół, - do lochów"! "Dobrze - rzecze Jenerał - nie odda im prochów". Tu blask - dym - chwila cicho - i huk jak stu gromów. Zaćmiło się powietrze od ziemi wylomów, Harmaty podskoczyły i jak wystrzelone Toczyły się na kołach - lonty zapalone Nie trafiły do swoich panew. I dym wionął Prosto ku nam; i w gęstej chmurze nas ochłonął. I nie było nic widać prócz granatów blasku, I powoli dym rzedniał, opadał deszcz piasku. Spojrzałem na redutę; - wały, palisady, Działa i naszych garstka, i wrogów gromady; Wszystko jako sen znikło. - Tylko czarna bryła Ziemi niekształtnej leży - rozjemcza mogiła. Tam i ci, co bronili, -i ci, co się wdarli, Pierwszy raz pokój szczery i wieczny zawarli. Choćby cesarz Moskalom kazał wstać, już dusza Moskiewska. tam raz pierwszy, cesarza nie słusza. Tam zagrzebane tylu set ciała, imiona: Dusze gdzie? nie wiem; lecz wiem, gdzie dusza Ordona. On będzie Patron szańców! - Bo dzieło zniszczenia W dobrej sprawie jest święte, Jak dzieło tworzenia; Bóg wyrzekł słowo stań się, Bóg i zgiń wyrzecze. Kiedy od ludzi wiara i wolność uciecze, Kiedy ziemię despotyzm i duma szalona Obleją, jak Moskale redutę Ordona - Karząc plemię zwyciężców zbrodniami zatrute, Bóg wysadzi tę ziemię, jak on swą redutę.

7

08:35, 2025-10-29

Króluj, nam Chryste!

Nam strzelać nie kazano. - Wstąpiłem na działo I spójrzałem na pole; dwieście armat grzmiało. Artyleryi ruskiej ciągną się szeregi, Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi; I widziałem ich wodza: przybiegł, mieczem skinął I jak ptak jedno skrzydło wojska swego zwinął; Wylewa się spod skrzydła ściśniona piechota Długą czarną kolumną, jako lawa błota, Nasypana iskrami bagnetów. Jak sępy Czarne chorągwie na śmierć prowadzą zastępy. Przeciw nim sterczy biała, wąska, zaostrzona, Jak głaz bodzący morze, reduta Ordona. Sześć tylko miała armat; wciąż dymią i świecą; I nie tyle prędkich słów gniewne usta miecą, Nie tyle przejdzie uczuć przez duszę w rozpaczy, Ile z tych dział leciało bomb, kul i kartaczy. Patrz, tam granat w sam środek kolumny się nurza, Jak w fale bryła lawy, pułk dymem zachmurza; Pęka śród dymu granat, szyk pod niebo leci I ogromna łysina śród kolumny świeci. Tam kula, lecąc, z dala grozi, szumi, wyje. Ryczy jak byk przed bitwą, miota się, grunt ryje; - Już dopadła; jak boa śród kolumn się zwija, Pali piersią, rwie zębem,

Wiertarko-wkrętarka

08:35, 2025-10-29

0%